Mój pierwszy raz z fitnessem i odżywianiem :)

Koleżanko Albo trzymamy się ustalonego bilansu, albo... Nie mamy o czym rozmawiać

Jutro trening więc tą bułke tartą odpokutuję dodatkowymi 15 minutami na orbitku

Ach ta młodzieńcza naiwność Gdyby to tak działało, nikt nie byłby gruby

DeePn masz jeszcze 2 i pół godziny do 24 na zjedzenie kolacji

do Miski ale już!!!!

tutaj żadnej nie było łatwo, idź poczytaj do mnie, ja jadłam o 23.30 a już nie dawałam rady wciskać,
jadłam tuńczyka prosto z puszki,bez niczego żeby nie było więcej, choć rósł mi w buzi, bo na linii sfd miałam Martasi, która powiedziała mi to co ja teraz tobie

NIE PYERDOL, głód to odczucie,

nauczyłaś żołądek być małym, nauczysz go być większym, i tak, będziesz się czuć jak mały obżarty pyton jeszcze przez dwa tygodnie prawdopodobnie,

i to TO będzie twoja POKUTA za wszystkie bułki tarte i słodycze zjedzone do dzisiaj,

MARSZ PO MISKĘ ALE JUŻ, w 2,5 godziny dużo da radę zmieścić, za tatusia... za mamusie... za szefowe sfd coby męczyły dalej... za swoje zdrowie... za to ze jestem twarda nie miętka, za to żeby ciało było twarde nie miętkie.... powodów do wyboru!

to lece zjeść kawałek sernika białkowego jednak, przyda się !

szkoda tylko,ze jedna z Pań Szefowych raczej tylko demotywuje i chyba od początku nastawiła się anty. Ale ok, postanowiłam to będę cisnąć. Myślałam ze 22 na zjedzenie posiłku w dniu gdzie nie było ćwiczen też bedzie złe.

Uuuu, czyżby to do mnie było?

Margot? Co powiesz na to, czy ja demotywuję?

Martucca jezeli tak napisałam to znaczy że naprawdę mam takie odczucia.
czytałam Twoje posty u innych dziewczyn i widać było wsparcie. U mnie to raczej 0 rad tylko krytyka. Inaczej tego nie umiem odebrac jak demotywujące. Może masz takie podejście,ok. Ale czasem jak rzucisz dobrą radą to też będzie mi bardzo miło.

Ok, wciągnęłam sernik i bilans przedstawia się juz tak chyba już troszkę lepiej.
Nad jutrzejszym "menu" już siedzę zeby błedów tak dużo nie popełniać - mój cel: 1800kcal!

o NIE MOJA DROGA

ja już tu w jednym miejscu pisałam

Nikt tu nie jest od motywowania, wszystkie szefowe są tu od dzielenia się wiedzą, mają tu tysiąc czysta dwa czterysta dziewczyn, które mają tysiąc pytań niepewności wyobrażeń swojego zdania i widzimisię, nie trzymania miski i oczekiwania cudu, nie trzymania treningów i oczekiwania cudu,

od motywowania tutaj jesteś ty sama!!! nikt inny cie nie zmotywuje,

i nie zgodzę się ze demotywuje, Marta daje ci jasne wytyczne, i pisze szczerze, ze jeśli nie będziesz się do nich stosować, to nie będzie cię prowadzić, bo czasu na przekonywanie ze warto nie ma, jest kilka innych dziewczyn które chętnie ten czas przejmą w swoich dziennikach uwierz mi,

ona ci podaje czyste zasady współpracy moim zdaniem- chcesz zmieniać siebie i chcesz jej czasu i uwagi???- pokaż ze warto-

zjedz kolację!!! i przestań narzekać na innych, patrz na siebie, cokolwiek nie robisz masz osoby które ci tłumaczą, pomagają są tu, każda z nas ma tylko jeden- swój dziennik do ogarnięcia, Marta - całe forum
zastanów się

najlepsza motywacja pochodzi z wnętrza siebie, jest najtrwalsza, nie szukaj jej u innych bo i tak ci nie wystarczy, a moim zdaniem od nas wszystkich dostałaś jej już i tak tyle, ze teraz czas pokazać że masz ja w sobie

się rozpisałam, ale mnie ruszyło

MARSZ PO MISKĘ ALE JUŻ, w 2,5 godziny dużo da radę zmieścić, za tatusia... za mamusie... za szefowe sfd coby męczyły dalej... za swoje zdrowie... za to ze jestem twarda nie miętka, za to żeby ciało było twarde nie miętkie.... powodów do wyboru!

Uśmiałam się, bo właśnie dociskam pół kilo szpinaku z jajcami

ZA SZEFOWĄ!

Eeee, Marty krytyka jest zayebista Krótko, zwięźle i na temat

Motywację musisz znaleźć sama w sobie. Dużo kombinujesz, a musisz równie dużo robić. Czytaj, czytaj, obserwuj u dziewczyn, co się dzieje, bo na "początkujące" pytania Twoje ( i każdej z nas) odpowiedzi są w podwieszonym wątku. Dziewczyny naprawdę dużo Ci pomagają, a większość z nich nie miała tak łatwo - same musiały wyszukać, grzebać, itd, itp.

edit- za długo pisałam , Marta zdążyła odpowiedzieć zanim ja dałam radę

Deepn, zrozum ze motywację masz mieć własną, dostać możesz ją wszędzie i od każdego, a wiedzy Szefowych ma szalenie niewiele osób, a wiele osób do obdzielenia,

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-09-15 22:13:35