I want to be Tap Madl! - Redukcja

Marta to jest chyba telepatia ustawiłam go dokładnie w tym samym czasie, w którym mi o tym pisałaś co za zgranie no, ale ponoć wielkie umysły myślą podobnie

dzięki za życzenia, ja też trzymam kciuki za Ciebie, pozdrówki !

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-14 16:24:28

]miska na jutro
- znów kalorii brakuje,nie wiem jak to zwiększyć bo BWT jest ok- czyżbym coś źle obliczyła? czy ilość tłuszczu (80g) się zgadza?

po raz pierwszy od wielu dni ( nie licząc chwili po obiedzie) czuję się dziś lekko i dobrze.. troszkę ściska mnie w żołądku, chętnie bym jeszcze coś zjadła, ale raczej jest to głód psychiczny, nie fizyczny

nie wzdęło mnie
nie boli mnie brzuch
nie czuję się napuchnięta- bajka

tak więc pierwszy dzień redukcji jak najbardziej na plus

moje jelita dziękują Ci Martucca za rozpiskę BWT



Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-14 19:46:16

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-14 19:48:13

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-14 19:49:17

Oooo, jakie pozytywne wieści

Małe korekty do diety

1. Warzyw d diety nie wliczaj (owoce tak)
2. Do przegryzki przydałoby się jakieś białko. Nie musi być dużo, ale może zagryź plastekiem zimnego wołowiny itp.
3. Chlebek przydałoby się zastąpić razowcem na zakwasie

Na kalorycznośc nie patrz, bo kalkulator czasem coś kosmicznego pokazuje. Dla Ciebie liczy się ilość B,W i T.
Jeśli jesteś ciekawa, ile de facto jesz kalorii, to policz sobie na piechotę: 1g białka i węgli ma 4kcal, 1g tłuszczu 9kcal.
Poza tym, dieta to nie odważanie apteczne. Jesli gdzieś się zgubią 3 czy 4g któregoś makroskładnika, to tak naprawde nie ma znaczenia

Hejho Również będę Cię odwiedzać i kibicować Powodzenia

Dzięki za wszystkie uwagi

nie wytrzymałam i policzyłam wyszło w sumie podobnie, ale nie będę się w to więcej bawić, skoro mówisz, że najważniejszy BWT to ja się tego trzymam

chleb ponoć miał być naturalny i na zakwasie (wg pani z piekarni) ale czuję po smaku, że syf-zjem do końca bo mi szkoda tych 5 zł, ale kupić to już więcej nie kupię-poczytam jutro o hodowli zakwasu i coś wymodzę
ok, białko do przegryzki dodam, ale też niestety kupne będzie- dziś chciałam kupić na bazarku indora do upieczenia, ale nie było już jutro ( w sumie to już dziś) wyjdę wcześniej z pracy i coś ogarnę na pieczyste
aha i
wliczyłam marchew, bo mi się wydawało, że warzywa z grupy korzeni się liczy.. czyli, że mogę to olać ?

jutro chyba odpuszczę i odpocznę, bo od poniedziałku trenuję codziennie i dziś ledwo się z sali zwlokłam po treningu.. chyba organizm domaga się regeneracji- nie chcę przesadzić- chyba tylko na jogę skoczę, albo w ogóle odpuszczę-w zależności od tego co bedzię jutro

Bulinka, wpadaj jak najczęściej- jak tylko będę mieć chwilę wolnego czasu to przeczytam dokładnie Twój dziennik- czuję, że sporo przydatnych dla mnie rzeczy tam znajdę ...

A ta marcheweczka to surowa była?

malwinam - ja robię chleb na zakwasie (robiłam, bo mi się spalił piekarnik zresztą i tak nie mogę teraz tego jeść) i jest to prosta sprawa oprócz pierwszych 5 dni hodowli zakwasu, bo trzeba pamiętać o dosypywaniu. Efekt smakowy - bomba :)

Martucca marchewka dziś będzie surowa i lekko podduszona-do obiadu- rozumiem, że surowizny nie wliczać a gotowane wliczyć ze względu na wyższe IG?
a jak jest ze strączkowymi? bo również do obiadu mam no i wliczyłam..

kurczę, wczoraj na treningu za bardzo chyba spięłam brzuchaty prawej łydki i dziś boli i tak jakby jest naciągnięty.. ale myślę, że jak zrobię odpowiednią rozgrzewkę to nie umrę
w planach mam albo 30 min stretchingu albo trening z piłką w zależności od stanu nieszczęsnej łydki..

kopiejka, o ten zakwas pomęczę Cię u Ciebie

taki mały błąd zauwazyłam:
Martucca: Na tej podstawie ułóż dietę 1800kcal, 130g białka, 100g węglowodanów i reszta z tłuszczu. Wpisz ją do [www.dietetyk.sfd.pl] i wklej tu zrzut do sprawdzenia

malwinam: siedzę i kombinuję nad żarciem jutrzejszym i nie wiem co tu dodać- wychodzi mi za mało białka i kalorii i nei wiem zupełnie gdzie to wszystko wcisnąć co tu doać by się zgadzało? :

B 130 g
W 100 g
T 80 g

podczas gdy:
130gB = 520kcal
100gW = 400
1800-520-400 = 880 = 98gT - czyli masz za mało tłuszczu i dlatego ta różnica w kcal

no chyba że Marta coś w międzyczasie zmieni (ale jak na razie nie widzę)

strączkowe wliczamy ale fasolka szparagowa nie jest liczona jako strączkowa (chyba że będziesz miała zalecenie), strączkowe to w zasadzie suszone ziarna

powodzenia!

a co do chlebka - też kiedyś (przed sfd) kupowałam żytni za zakwasie (nie podejrzewam by oszukiali), aż w końcu przestał mi smakować, a teraz w porównaniu z własnym to niebo a ziemia (mimo, że własny raz wyjdzie a raz nie, to w smaku bije tamten na głowę, dwie głowy )

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-09-15 11:00:08

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-09-15 11:01:32

kurczę wiedziałam, że coś pokręciłam- dziękuję bardzo- pokombinuję z michą i postaram się to jeszcze dziś nadrobić- tak to jest jak się na matematyce nie uważało

oo a ja bym sobie rękę dała uciąć, że fasola to strączkowe... dzięki jeszcze raz

hehe wiem wiem, miałam to szczęście mieć keidyś babcię na wsi i smaku jej chleba, sera, masła, mleka od krowy nie zapomnę nigdy echhh wtedy się nei doceniało a teraz człowiek dałby się pokroić za kawał prawdziwej kiełbasy

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-15 11:05:16

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-15 11:06:50