I want to be Tap Madl! - Redukcja

dzięki Marta- to prawda- PMS jak nic

choroba.. hmm, niee, raczej brak snu- włączyła mi się maruda, ale już mi lepiej, dziękuję bardzo :*

micha na dziś- z racji PMS coś na słodko,ale zgodnie z dietą i bilansem

śnaidanie: owsiane na mleku z brzoskwinią
w pracy1: 2 jajca, orzechy + warzywa
w pracy2: indyk, makaron + warzywa
w domu1: omlet z bananem, odżywką
w domu2: indyk+ warzywa

dzis tyle indyka bo nic nie mam w lodówce, ale jutro już pieczona wołowinka :)

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-20 13:16:06

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-20 13:18:09

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-20 21:13:32

pytanie z serii " na szybko":

czy w stanie podgorączkowym ćwiczyć czy odpuścić ?
grypa mnie chyba bierze, ale nei chcę opuszczać treningu.. na samą myśl mam wyrzuty sumienia... co robić ?

Że masz siłę dziewczyno w takim stanie to podziwiam Ja bym odpuściła. Lepiej przeleżeć te 37 niż obudzić się jutro z zakwasami i prawdziwą gorączką. Ale to tylko moje zdanie

Jeśli nie kaszlesz mocno, nie masz zatkanego nosa, to możesz ćwiczyć

Zmieniony przez - rzabba w dniu 2011-09-21 17:11:13

Dzięki, taki mam właśnie zamiar

minął dziś pierwszy tydzień z SFD- krótkie podsumowanie:

- czuję się dużo lżej- myślę, że zeszło ze mnie trochę wody- jelita chyba ruszyły.. nie wiem co mam z tym brzuchem, ale "czuję go" cały czas- uczucie ciężkości jest tak częste, że nawet już go nie zauważam... czy są jakieś sposoby by usprawnić żołądek?
siemię lniane niestety odpada z powodu nietolerancji organizmu..

na razie to chyba tyle, myślę, że bez sensu jest się na razie ważyć i mierzyć..

dziś- 1,5 godz SW i micha:

1) placek z owsa, jabłka + banan na maśle
2) kefir + nerkowce
3) wołowina, makaron, cukinia + masło, oliwa
4) kawał wołowiny, zaraz po : jajecznica z wędzonym łososiem na maśle ( miał być omlet- rozwalił się )
5) odżywka białkowa

popłynęłam dziś z tłuszczami- źle spojrzałam na wyliczenia i tak wyszło..

wydaje mi się, że za dużo jem i moje jelita nie nadążają z przeróbką treści żołądkowej - kiedy jadłam mniej (zdarzało się to bardzo żadko, bo raczej się objadałam) to czułam się ok.. nie wiem co mam z tym robić, szczerze mówiąc starsznei to męczące..



Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-21 18:37:54

Dzióbek, kup sobie enzymy tawienne, np. Trec-a i bakterie probiotyczne

dzięki szefowo, poszukam czegoś i mam nadzieję, że pomorze :)

Enzymy kupię pewnie Treca, ale mam pytanie co do tych bakterii priobiotycznyhc - w aptekach ich od zayebania- możecie mi Lejdis co polecić ?

micha na dziś:

DT- trening na piłce Obli

śnaidanie: 2 jaja sadzone na maśle, z łososiem + warzywa
2 śniadanie: sajra ( tłusta) w sosie własnym + trochę grachamki i warzywa
obiad: pieczony indyk, oliwa, amakron +warzywa
po treningu: placek z owsa na słodko- owoce
kolacja: ser półtłusty ( na wypice melko-juz mi się zmieniać nie chce;) )

Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-22 14:02:29

Bardzo ładnie Malwinko

Jakie bakterie, to praktycznie nie ma znaczenia, byleby takie z apteki były, bo przynajmniej wiadomo, że żywe są.

Jak Ci się chce bawić, możesz zrobić sobie w domu hodowlę kefiru. Ale usisz wtedy zorganizować sobie grzyba kefirowego, który ten kefir będzie produkował

dziękuję Marta- Twoja pochwała na prawdę dużo dla mnie znaczy

trening zaliczony, miska czysta- teraz czas na przygotowanie chałupy pod sobotnie malowanie

bakterie kupiłam, zażyłam i jakoś mi lepiej na żołądku z tym grzybem to mnie zaciekawiłaś, poczytam o tym w necie



Zmieniony przez - malwinam w dniu 2011-09-22 17:20:16