"stare techniki i metody treningów"
kiedyś nauczyłem się dwóch bardzo starych ćwiczeń - jeden qigong, a drugie podpadające pod qigong, ale trochę inna bajka. Nie będę ich opisywał, bo nie ma to też sensu, ale powiem ci że przez parę lat w ogóle ich nie doceniałem. Teraz stwierdzam, iż są to jedne z najlepszych rzeczy na jakie w życiu mogłem trafić. Świetnie pracuje się z nimi nad dynamiką, siłą i szybkością (a także nad palcami to znaczy chwytaniem).
"Jednak skomplikowane techniki , wymagają perfekcji , sporo wysiłku , a najmniejszy błąd może spowodować że samemu sobie zrobi się krzywdę"
Ja jednak uważam, że tradycyjne sztuki walki (piszę przez pryzmat mniej lub bardziej tradycyjnego kung fu z którym się stykałem) to są na ogół bardzo proste i przejrzyste techniki. Bez zbędnej finezji i wchodzenia pod górkę. Czasami bywało, że mówiłem "co to k**wa jest?! sztuka czy walka?!" a okazywało się, że ruch z formy oprócz zastosowania "ćwiczebnego" (często mocno nieżyciowego) miał prostą, wiarygodną i łatwo weryfikowalną interpretację. Za długo by opowiadać zresztą.
"wielu znach zawodników zaczynał tylko i wyłącznie od BJJ i Muay Thai"
Wielu znanych zawodników nawet nie ćwiczyło bjj i muay thai.
"są wypierane przez nowe , skuteczniejsze sprawdzające się w walkach na zasadach mma czy K1"
No dobrze, ale
mma i k1 to nie jest pępek świata, mimo że faktycznie także uważam, że obie te formuły (a szczególnie mma) otworzyły wielu ludziom oczy na wiele niedocenianych aspektów. Innym pokazało z czym trzeba pracować. Jednym słowem widzę w nich same pozytywy. Co nie oznacza, że to co się tam robi i sposób w jaki się to robi jest dla mnie jedynym kierunkowskazem i wyrocznią - walka i samoobrona to znacznie więcej "smaczków" niż to co tam jest. Yang słusznie zauważył w innym temacie, że usportowienie sztuki walki często ograbia ćwiczącego z całego arsenału technik i metod, których tam nie spotkasz. Ze względu na przepisy i zasady.
Trening "pod zawody" to jest już zupełnie inny świat. Na pewno plusem takiego treningu jest możliwość względnie szybkiego opanowania przydatnego materiału (zarówno "na ringu jak i na parkingu")
pozdro.
"skuteczność danego stylu zależy głównie od trenera i jego nastawienia do treningów"
Zgodzę się. W jakiś 70%, przynajmniej na początku, zależy to od trenera.