głębokość siadu-POMOCY!!!

ja mam niezbyt dobre zdanie o szybkich treningach, szybkie trengi robi się bez koncentracji i uważności,łatwo wtedy o błąd. Stara zasada mówi: podchodź z szacunkiem do każdego ciężaru, nawet stosunkowo lekkiego.
Przy szybkim treningu wszystko się może zdarzyć.
Ale, trzeba pochwalić Sławka, że ona ma, jako jedyny z nas, niesłychaną wydolność organizmu, szybko odpoczywa i szybko się regeneruje. Nie radziłbym jednak go nasladować. A może gdyby miał więcej czasu na trening jego wyniki wyglądałyby lepiej ? kto wie.

Parker - dobrze, że żyjesz, na ostatnim treningu siadów poleciałem do przodu, cieszę się, że za mną był Tadek, a nie kto inny, np. lżejszy i słabszy zawodnik. Skończyłoby się tak, że co najmniej miesiąc treningów miałbym z głowy.






POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

2-3 godziny to nam schodzi na cały trening razem z "bajerą"

Ale racja Sławkowi nie da rady dotrzymać kroku w szybkości treningu, Jedynie na początku cyklu, kiedy cieżary sa stosunkowo niewielkie da rade mu dotrzymać kroku ale nie kiedy cieżary sie zwiekszają - nikt z nas nie może mu wtedy dorównać w szybkości regeneracji


------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

trening to głównie spotkanie towarzyskie, w końcu do tego się sprowadza




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

No tak,
Wlaciwie to spodziwalem sie ze moja wypowiedz bedzie przyslowiowym wsadzeniem kija w mrowisko.... Mozliwe ze w niktorych sprawach nie wyrazilem sie wystarczajaco jasno, zostalem troszeczke niezrozumiany. Ale postaram sie to wszystko sprostowac, oraz ustosunkowac sie do Waszych wypowiedzi.
Bedzie to musialo jednak poczekac do poniedzialku.

Pozdrawiam wszystkich,


.


DO NOT just TRY, DO IT!

ok czekamy, miłego łykendu !




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

a u mnie są tylko bandaże na kolana,zadnych kostiumów.i trening siadów to max 1godz.ale za to intensywny(choc może brakuje tej koncentracji)
a swoją drogą to musze chyba sie cześciej rozciągać,bo kiedyś głębokość moich siadów była ok

Kazio

Kazio a jakich bandaży używasz?
Sam się wiążesz?


------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

Daroo, być może nie miesiąc trenigów miałbyś z głowy, ale i w ogóle. Za to wyrobiłbyś sobie ramiona kręcąc kółkami wózka inwalidzkiego.

Przy cężkim treningu siadów powinny być minimum dwie osoby po bokach, tzw. kumate, a jeśli byłaby możliwość to i trzecia za tobą. Tadek jest silny, ale gdybys miał ciężar zbyt duży dla niego, albo zbyt szybko poleciał do przodu - pociągnąłbys go za sobą.

Co do Śledzika, to sądzę, że szybki trening wymusza na nim tryb życia - musi mieć czas na pracę, trening i rodzinę - niekoniecznie w tej kolejności! Prawdziwa jest zasada mówiąca, że im niższa waga ciała tym szybsza jest regeneracja organizmu. Zwróćcie uwagę na zawodach jak długie przerwy muszą mieć zawodnicy z niskich kategorii, a jakie z wysokich.
Z drugiej strony szybki trening na dużych ciężarach bez względu na wagę ciała nie jest optymalny, poza tym trudniej jest się skoncentrować. Zależy też jak duży objętościowo jest ten 45-minutowy trening.

FairDo, dołożę jeszcze troszeczkę o siadach sumo i urazowości. Nie wiem czy byłeś jeszcze w Polsce jak siady robił Marek Radoła? Stawał właśnie w bardzo szerokim rozkroku. Na którychś zawodach pomost był zasliski i Marek rozjechał się. Nie pamiętam czy dokończył startu, ale później miał rok przerwy w startach ze względu na kontuzję. Wielu naszych zawodników rozjeżdżało się - całkowiecie lub częściowo - z powodu zbt słabej przyczepności butów do podłoża. A sędzia może zakwestionować buty ze sztucznie uszorstnioną podeszwą. Rosjanie znaleźli na to radę - startowali w baletkach. Co było o tyle korzystne z punktu widzenia mechaniki przysiadu, że nie obniżało w momencie dosiadu kolana, a więc droga ruchu sztangi i tułowia była zminimalizowana.

A jak chcesz to zabawimy się w wykresy i równania sił działających na styku podeszwa-pomost w zależności od techniki przysiadu. Okaże się wówczas, że przysiad sumo wcale nie jest taki bezpieczny. A gdy dojdzie do tego budowa stawu biodrowego, siady sumo okażą się wręcz szkodliwe.

Natomiast dla każdego, z racji budowy anatomicznej (głównie stawów biodrowych i długości części ciała) i siły poszczególnych mięśni biorących udział w przysiadzie, istnieje optymalny rozstaw stóp i kąt ich rozwarcia . Nie musi to być taki rozstaw jak sumo.

Jest dokładnie tak jak w wyciskaniu z szerokością rozstawu rąk na gryfie: zaczynamy od równoległego, po czym rozszerzamy o kilka cm, aż osiągniemy kołnierze tulei. Czy w tym bardzo szerokim chwycie wyciśniemy najwięcej? Oczywiście, ze nie. Zastosujmy to do Stanaszka i okaże się, że wycisnąć 100 kg będzie mu bardzo ciężko. Istnieje chwyt optymalny, różny dla różnych osób, niekoniecznie szeroki.

sądzę, że masz rację Parkerze, a Marek Radoła "rozjechał się" na zawodach w Legnicy, mój kolega go asekurował, nie było mnie wtedy gdyż w ogóle nie interesowałem się trójbojem.




POJEDYNEK TYTANÓW W LEGNICY:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=90229 

daroo.
Pamietam podejście Radoły. Ale przy jego wykonaniu przysiadu nie złapałaby sztangi żadna obsługa. Po prostu on całkowicie odpuścił sztangą, nawet nie starał się jej przytrzymać aby obsługa ja chwyciła.
A później bezsensowne pretensje do obsługi.

Parker, ze Śledzikiem masz rację, gdyz do tak krótkich treningów zmusza go sytuacja rodzinno-osobista. Praca i małzonka pochłaniają trochę czasu.
I myślę, że gdyby miał inny tryb życia to napewno robiłbt trochę większy wynik w trójboju.
Na ostatnich zawodach w przysiadzie w Legnicy zrobił życiówkę w przysiadzie 225 kg, a w kamiennej Górze na Mistrz. Dolnego Śląska życiówkę w wyciskaniu 155 kg. Przy jego dobraym ciągu ( stac go na 220 kg ) to byłby porządny wynik w TS:

225-155-220 = 600 kg ( ładny równy wynik ).

*** Znawca w dziale Nasze zdjęcia i Strongman i trójbój siłowy ***
*** OPEN YOUR MIND ***