Chciałabym sie zywic najblizej normalnosci;) I tak wlasnie teraz jest i... jestem happy:) Bo wszystko idzie gladko:) Jutro zrobie pomiary&zdjecia, mija tydzien... zrobilabym w sumie w przyszlym tygodniu ale widze, ze jest naprawde lepiej, wiec jestem ciekawa:).
Ryz swierzo kupiony, data waznosci marzec 2013:). JAk bede gotowac jeszcze raz, to zobaczymy;)
Wypiske dam wieczorem, jeszcze przede mna 2h zajec i troche biegania (po sklepach i zalatwienia). Yciekam robic spaghetti:D
Aha! Bardzo istotna i smutna rzecz:(. Wyjezdzam we wtorek wieczorem:/ (do niedzieli). Znaczy ciesze sie, bo to wyjazd rekreacyjny. Ale nie bede miala mozliwosci zrobienia treningow sr i pt:(. I ciezko bedzie z dieta (przetlumaczyc przyszlej tesciowej, ze ziemniaki nie musza byc glownym sklanikiem posilku ). Ale wypisze sobie wszystko i jak najprosciej na te dni i bede sie tego trzymac! Ruch bedzie, w postaci biegania i grania w siatkowke, moze rolki...
Nie odpuszcze:)