SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy mozna byc skutecznym cwiczas taekwondo

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9088

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 336 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2357
Aha i jeszcze jedno. Ja się nie kłucę, ja rozmawiam

Slamings

Slamings

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 336 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2357
Aha i prosze nie naginać moich wypowiedzi. Bo nie chodzi mi o to żeby trener karateki był golfiarzem albo czymś innym.
Streszcze to jeszcze raz na koniec, nie trzeba być dobrym fajterem żeby takiego wyszkolić, pod warunkiem że posiada się talent trenerski.
Z mojej strony to już wszystko...

Slamings

Slamings

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Blockers: Mam odmienne zdanie niż Ty i przychylam sie do opinii o Tajnerze Trener nie musi być jakims za***istym zawodnikiem. Po prostu musi wiedzieć, co robi, musi się na tym znać. Musi umieć wytrenować swoich uczniów i przekazać im wiedzę. Ale, jakby nie patrzeć, trener, który łączy w sobie te obie cechy to naprawdę świetna sprawa

Co do tego, że trzeba samemu coś umieć, żeby nauczyć, to nie zgadzam się z tym. Mój trener nie zrobi szpagatu, a ja robie, co jest głównie jego zasługą, bo on wskazał mi drogę i on przekazał mi wiedzę na ten temat, która zresztą do dzisiaj drążę Ale tutaj okazuje się, że nie trzeba samemu umieć, by nauczyć, a to, że coś umiesz, nie znaczy, że możesz tego nauczyć. Mam nadzieję, że zrozumieliście, bo trochę zamotałem Podobnie jest z kopnięciami i wyskokowymi technikami. Co prawda mój trener nie ma z tym problemów, ale i tak zgodzę się z tym, co mówi Gizmo. Trener po prostu jest od tego, by powiedzieć co i jak i ewentualnie skorygować. Na przykład czy to, że nie umiesz kopnąć mawaszkę pionowo w górę znaczy, że nie możesz komus powiedzieć jak to zrobić? Nie, ponieważ jeśli wiesz jak wytłumaczyć, to Twój uczeń załapie co i jak i jeśli tylko bedzie chciał to kiedyś dojdzie o pionowej mawaszki, jeśli tylko jest rozciagnięty jak tralala

BTW Rozciąganie nie ma nic wspólnego z genetyką, tylko z pracą nad sobą. Genetyka może ułatwić, ale nie może przekreślić tego, czy zrobisz szpagaty czy nie. Ale to tak na marginesie, gwoli wytłumaczenia

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 336 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2357
Ciesze się że zgadzamy się Olo co do spojżenia na sprawę "talentu trenerskiego"

Jednak moge a nawet musze troche popolemizować na temat uwarunkowań genetycznych a w tym przpadku lepszego lub gorszego naciągu.
Jest to uwarunkowane genetycznie i czasem do tego stopnia że zrobienie pełnego szpagatu nie jest możliwe. Składa się na to ułożenie stawów ich gobkość a także elastyczność męśni oraz ścięgien.
Czasem staw biodrowy jest zbudowany tak że całkowicie blokuje możliwość zejścia do całkowitego szpagatu. Zwłaszcza chodzi tu o tzw. szpagat turecki.
Oczywiście w tym co mówisz jest część racji. Są uwarunkowania gnenetyczne którem można nadrobić większym nakładem pracy i tak w zasadzie jest w większości przypadków.
U mnie na sekscji był kiedyś jeden chłopak który maił około 190cm i robił prawie pełny szpagat prosty natomist do tureckiego całkowita klapa. Dochodziło do rozwarcia nieco więcej niż 90 stopni, mówie poważnie do konta prostego i po 2 latach treningu mimo intrensywnego rozciągania nie był w stanie rozciągnąć się bardziej.
Całkowita blokada bioder. Tak sie chłopak tym przejmował bo niestety to uniemożliwiału mu techniczne wykonywanie kopnięć bocznych oraz okrężnych. Rozciagał się i rozciągał na różne sposoby aż rozwalił sobie całkowicie do tego stawy kolanowe, niestety z tym rozciąganiem już zaczął przesadzać no i efekt był, ale nie taki na jakiego oczekiwał niestety.
Jedno jest pewne, z rozciąganiem należy być ostrożnym bo można sobie zafundować długą przerwę w treningach.

Slamings

Slamings

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jesli chodzi o Tajnera, to rozumiem o co Ci chodzilo, ale uwazam, ze skoki narciarskie to calkiem inna dyscyplina sportu niz Karate i trudno to porownywac.

Uwazacie, ze dobry trener nie musi byc dobrym fighterem, to przeczytaj moj cytat, po wypowiedzia. Czy chcialbys sie uczyc u takiego Mistrza? Walczyc nie umie, ale byc moze potrafic przekazywac wiedze? Kto wie, kto wie.

"Na przykład czy to, że nie umiesz kopnąć mawaszkę pionowo w górę znaczy, że nie możesz komus powiedzieć jak to zrobić?"

Umiem kopnac mawaszke pionowo w gore, lecz jakbym nie potrafil, to nawet bym nie myslal o poprawianiu innych, teraz tez tego nie robie, mimo, iz sensei mowi, ze mam jedna z najladniejszych technik na sekcji. Jak ktos mnie poprawia, a sam nie potrafi tego wykonac to go odpoprostu nie slucham, niech sam najpierw swoje genialne rady wprawi w zycie, a jak mu sie to uda, to moge z nim pogadac. Najlatwiej jest gadac i dawac rady, rznac mentora, trudniej juz samemu cos zrobic, trenowac.

"Nie, ponieważ jeśli wiesz jak wytłumaczyć, to Twój uczeń załapie co i jak i jeśli tylko bedzie chciał to kiedyś dojdzie o pionowej mawaszki, jeśli tylko jest rozciagnięty jak tralala"

Jesli trener kiedys potrafil kopnac pionowa mawaszke, to super - bede go sluchal, ale jesli nigdy nie potrafil i nie jest to problem genetyczny (rozciagniecie), to na pewno nie bede go sluchal i jego rad.

(...) w tle jeziorko. Jak scena, a my jak publika. No i widze Mistrza, jak do niego podbiega taki podpity malolat nizszy o glowe, mistrz do tylu krok, rece w rozsypce, dwa sybkie strzaly, mistrz pada, malolat mu kopa. Mistrz sie podniosl jednak, pozycje przyjal w trypie magicznym, na to malolat dwa szybkie strzaly, mistrz pada i to byl koniec.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
_blockers: A jeśli jego uczniowie umieją tą mawaszkę? Jeśli innych nauczył, to dlaczego nie miałby nauczyć ciebe?

slamings: Mylisz się, jeśli chodzi o rozciąganie. Jeśli nie ma jakichś patologicznych zmian w mięśniach czy kościach, jakichś chorób, kalectw, zmian po wypadku, to morze rzeczywiście być tak, że gość nie osiągnie turka. Ale w takich przypadkach ta sama jednostka nie może niestety wykonywac najprostrzych czynności, co dopiero ćwiczyć SW.
"Jest to uwarunkowane genetycznie i czasem do tego stopnia że zrobienie pełnego szpagatu nie jest możliwe. Składa się na to ułożenie stawów ich gobkość a także elastyczność męśni oraz ścięgien.
Czasem staw biodrowy jest zbudowany tak że całkowicie blokuje możliwość zejścia do całkowitego szpagatu. Zwłaszcza chodzi tu o tzw. szpagat turecki."
I tu pies pogrzebany. Zobacz, jak zbudowany jest staw biodrowy. o przeszkadza w robieniu turka? Praktycznie nic poza taka małą, upierdliwą wypustką, która zabezpiecza przed szpagatem (chamstwo normalnie) Ale nawet tą kosteczkę dzięki treningowi można zasklepić poprzez regularny trening, przez wylanie się tkanki okostnej w tym miejscu. Niektórzy będą potrzebowali na to mnóstwo czasu, inni w ogóle. Ale jeśli tylko będziesz ćwiczył, uda Ci się. Tłumaczenie się genetyką jest dla słabych. Po prostu odpowiedni trening. Inna sprawa to elestyczność mięśni. Tutaj już inna sprawa, ale także trening czyni mistrza, jak to mówią. Podobnie, jak w kulturystyce, tak przy rozciąganiu mięśnie rosną. Na trochę innej zasadzie, ale porównanie w miarę trafne
Tak więc nie mogę się, drogi kolego, zgodzić z tym co piszesz To, w jakim czasie zrobisz turka, owszem, zalezy od genetyki w dużej mierze, ale to czy w ogóle zrobisz już nie. Możesz trenować SW, walczyć, biegać, więc możesz zrobić i szpagat. Po prostu musisz ćwiczyć. Tłumaczenie się i wymówki są moim zdaniem dla słabych. Ktoś nigdy nie doszedł, to wymyślił, że to genetyka itd. Ale to wymówka. Niby czemu ja robie turka? Przecież także miałem jakieś tam blokady i inne ******ły? Bo pracowałem na to. Ciężko pracowałem i osiągnąłem cel. To tak, jakbyś powiedział, że nigdy nie osiągniesz sukcesu i sławy, bo jesteś czarny. Taka genetyka. Jednak wiele ludzi nie poddaje się i osiąga sukces nawet w tak nietolerancyjnym kraju jak naszym. czemu? Bo się nie poddają. Dążą do wcześniej obranego celu.
Cholera, miałem cos jeszcze napisać, ale wyleciało mi z głowy

Pozdrawiam.



___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 336 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2357
Niestety Olo są uwarunkowania genetyczen których nie jakim treningiem przeskoczyć się nie da. Jak ilość krwinek czerwonych w krwi które mają bezpośredni wpływ na wydolność. Jak uklad kostny który można w pewnym zakresie "modyfikować" treningiem ale prewnego progu przekroczyć nie można bo to grozi urazem. Każdy ma pewną stałą ilość włukien mięśniowych i nie jest w stanie tego zmienić. To jest zapisane w genetyce danego osobnika. Może on jedynie dzięki tereningowi na siłowni zwiększać objętość tych włukien ale ich ilość pozostaje bez zmian. Dla tego właśnie są ludzie którzy mają predyspozycję do kulturystyki i to oni zdobywają najwyższe miejsca na zawodach a inni mimo że trenują tak samo a czasem nawet dwakroć intensywniej nie są w stanie im sprostać.
Oli jeżeli uważasz że pracą można nadrobić każdy brak w sporcie to w zasadzie każdy może być szybki jak jak mistrz olipijski na 100m gibki jak tancerze baletu itd. Nie wiem czy wiesz ale do baletu i gimnastyki już małe dzieci selekcjonuje się pod względem predyspozycji do gibkości.
Niestety są uwarunkowania genetyczne ktore uniemożliają pewne rzeczy.
Jeżeli Ty Olo zrobiłeś szpagat turecki to oznacza że genetycznie w mniejszym lub większym stopniu genetyka Ci to umożlwiała.
Druga sprawa to to że ktoś ma możliwość nie zwalnia go od pracy. Bo uwarunkowania genetyczne to jedno a drugie to że bez wyteżonej pracy nawet z "dobrą" budową stawów nie da się zrobić szpagatów.
Pomijam tutaj fakt że są ludzi któzy prawie bez treningu są w stanie każdy szpagat zrobić, trafiłem już raz na taką osobę.

Tak swoją drogą to aby bardzo dobrze kopać technicznie, szybko, mocno i skutczenie robienie pełnego szpagatu nie jest konieczne.
No bo poza wrażeniami wizualnymi, pionowa mawashka nic na nie daje
Choć trzeba przyznać że miło jest ją robić

Tak dla rozwiania wątpliwości nie mam problemów z naciągiem, żeby mi ktoś lenistwa nie zarzucał

Slamings

Slamings

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 708 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 8607
czy pionowa mawashka to szpagat przy yoko keage, bo niewiem czy dobrze was odbieram

Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

Dobrze jest żyć, ale życ dobrze jest lepiej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Mylisz się slamings
Baster: Nie. To mawashi, tylko kopane w górę

___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 336 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 2357
"Mylisz się slamings"

No ale Olo, jakieś argumenty

Slamings

Slamings

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karate.Gdzie trenowac w Gdańsku?

Następny temat

grappling w tarnowie

WHEY premium