Danones - Przymiarki do redukcji

Danones, pamiętam, pamiętam :)Teraz spokojnie dałabym radę zjeść więcej i nie wyobrażam sobie nawet diety 1000 - 1200 kcal.


Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-12 22:24:59

Sobota była ciężka:)
Rano pojechałam rowerkiem na fitness (TBC na stepie), potem powrót i jedzonko - placki owsiane a'la Ruda - wyszły super, dodałam szpinak i zieloną cebulkę dymkę (to podzielone było na 2 posiłki).
Potem pojechaliśmy z mężem na działkę i praktycznie miałam kolejny trening - sprzątanie na budowie czyli noszenie desek, machanie łopata, itp Po powrocie do domu był kolejny posiłek (pasta z pstrąga) a potem bieganie ze szmatą czyli tzw moppppping
Na koniec padałam ze zmęczenia i nie byłam zupełnie głodna....próbowałam zjeść odżywkę białkowa żeby podbić chociaż białko ale zupełnie za nic na świecie nie wchodziła...zasnęłam.
W efekcie niedociągnięte kalorie i białko. Ech, na szczęście to pierwszy taki "nieporządny" dzień od początku diety.

W niedzielę już było lepiej - rozpiski jedzeniowe poniżej.

Moje nastawienie na cel kazało mi dzisiaj wykonać poniedziałkowe pomiary.
Zaczyna spadać troszkę wolniej i brzuch nieoczekiwanie skoczył o 1 cm - a waga mimo kolejnych centymetrów na minus i mimo tego że upłynął już miesiąc od rozpoczęcia diety dalej stoi w miejscu...Wiem że waga nie jest najważniejsza ale mimo tego dziwię się że tak uparcie nie chce się ruszyć, nic a nic!













Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-15 11:53:20

Danones, ładnie spada
A z wagą - może Obli coś doradzi?

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-15 12:14:14

z waga tak jest raz spada a centymetry nie spadaja (popatrz np. ostatni pomiar u shrimp), a raz centymetry spadaj a waga stoi, na prawde bardzo ciezko to połączyć i czegoś oczekiwac.
Pomiar brzucha te bywa zwodniczy zwłaszcza ze mierzysz stopien napecznienia jelit również, Ważne ze wymiary spadaja, nie oczekuj ze beda leciec rowno cały czas.
Odchudzanie nigdy nie bedzie liniowe

Ok Obli, skoro tak ma być albo przynajmniej tak bywa czasami no to dobrze...
Spróbuje się wykazać cierpliwością, choć z tym zawsze u mnie marnie

Nie jestem jakoś maksymalnie nastawiona na spadek wagi, raczej chodziło mi o to że przez cały miesiąc trzymania równo 1800 kcal i czystej miski w ogóle się nie ruszyła a cm spadły.
Nic, zobaczymy za miesiąc jak będzie:)

No tak...u shrimp widziałam - raz waga bez wymiarów spada a innym razem wymiary

Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-15 15:49:18

Nie narzekaj, każdy centymetr mniej powinien cieszyć . Co do wagi, to kiedyś miałam hopla na punkcie ważenia się. Ważyłam się rano i wieczorem. Teraz wagę mam schowaną i nawet nie czuję potrzeby wyciągania jej. Wystarczą mi obwody

Danones, co u Ciebie?

Hej Rudzik - widzę że mnie pilnujesz, to dobrze:)
Dieta u mnie ok - wklejam rozpiski poniżej, gorzej z treningiem - byłam jakaś zmęczona dziś i beztreningowo. Jutro coś powalczę:)

Wczoraj czyli w poniedziałek przyszła ochota...na cukier. I twarog zamiast z warzywami zjadłam z borówkami...i miodem. Ale to przeszłość i więcej nie będę:)

W pracy dziś się okazało że czeka mnie kilka delegacji we wrześniu, będzie trudniej z jedzeniem i treningiem, ech - trochę mnie to martwi, zwłaszcza te kilkudniowe wyjazdy. Ale nic, trzeba będzie trochę sztukować diete i kombinować. Może opatentuje jakieś delegacyjne rozpiski:)











Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-16 23:57:36

Podpatrzyłam w kuchni sfd przepis na twaróg na słodko. Jutro przetestuję i dam znak, jak smakuje. Miksuje się twaróg z białkiem i jakimś owocem. Ja zmiksowałam z bananem. Białko mam teraz czekoladowe, więc wyjdzie coś na kształt serka czekoladowo - bananowego Jeżeli nie używasz białka, to myślę, że spokojnie można mixnąć z kakao i słodkim soczystym owocem.

Współczuję tych delegacji


Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-17 00:17:43

Sama odżywka białkowa jakoś mi tak ciężko wchodzi....więc jak opatentujesz fajny przepis to chętnie skorzystam.
Już placki-pankracki owsiane Ci ukradłam i jem prawie codziennie, dobrze przyprawione ze szpinakiem świeżym, natka i cebulką, pycha:)
Rudzik, ta Twoja wena do gotowania mi tez służy


Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-17 00:22:10