Fedor nie konczy kariery

Fiodor Emelianenko będzie walczył dalej! Co więcej na początku swojej powrotnej drogi zmierzy się, którymś z weteranów MMA by odzyskać wiarę we własne siły i umiejętności. Takie przesłanie przekazał dziś jego manager Vadim Finkelstein po rozmowie i naradzie z ikoną MMA jaką był i nadal pozostaje mistrz Sambo i MMA.

Emelianenko był wczoraj na gali MMA w przyszłej olimpijskim Soczi gdzie spotkał się z premierem Rosji Władymirem Putinem i innym Władymirem czyli ukraińskim mistrzem boksu Kliczką, który przebywał tam także na zaproszenie promotorskiej grupy Sambo-70, organizatora gali. Jak powiedział Finklestein właśnie tam Fiodor podjął decyzję, iż nie chce po trzech porażkach kończyć kariery i w ten sposób odchodzić ze sportu. Ma jeszcze kilka dni na przebywanie z rodziną i wraca do treningów. To już pewna informacja przekazana rosyjskim mediom.

Prawdopodobnie w pierwszej kolejności uda się do Holandii na kolejne treningi kickboxerskie - zapowiada prezes M-1 Global. Z kolei Eugene Kogan, który reprezentuje interesy rosyjskiej organizacji w USA już wczoraj powiedział, iż będą rozmawiać o rewanżu z Danem Hendersonem i ten pojedynek miałaby pokazać stacja Showtime, z którą Rosjanie mają nadal ważny kontrakt. Co ciekawe Dana White prezes UFC, który stoi w ostrej opozycji do Rosjan także zapowiedział pozyskanie Hendersona. Zatem należy poczekać na rozwój wypadków, bo sytuacja robi się bardzo interesująca a fani także nie chcą widzieć Fiodora odchodzącego po porażkach.

warto zauważyć, że w sambo też przegrywa. kiedyś zawsze był pierwszy w zawodach, w 2010 r. był szósty. ktoś tłumaczył, że porzucił sambo, żeby skupić się wyłącznie na mma. moim zdaniem problem leży w psychice - po prostu mu się nie chce. od walki z rogersem mówił w wywiadach, że ma kontuzje, że jest stary, że bóg chce żeby zrezygnował. takie nastawienie nigdy nie wróżyło nic dobrego. imo fedor skończył karierę już na etapie walki z arlovskim.

Czyli Putin mu kazał walczyć dalej

Będzie ciekawie

Uahahaha!! Tak jest, Putin, dobra twoja mać!! Haraszo!!

Smutne jest to że z takiego człowieka jakim jest Fedor ludzie z M-1 chcą wycisnąć tyle pieniędzy ile się da.Nie oszukujmy się nie ma tam żadnych sportowych przesłanek

No cóż, pieniądz rządzi nie od dzisiaj.

to kto mu teraz spuści łomot?

pudzaianowski

Panowie juz bez przesady ten człowiek jest dobrym sportowcem i nim zostanie całe życie jego kreci sie wokoł walki pomogło mu godnie zyc , wyzywic rodzine, jeżeli by soebie dał spokój bardzo by sie to odbiło na zdrowiu psychicznym, czuje sie na siłach by dalej walczyc to tylko gratulowac że pokazuje że nie PRZEGRAŁ i że pomimo 3 porażek podrzad jest wstanie wstać i dalej próbowac- to sie liczy.

mało zawodników osiagneło to co on i mało ma taki wynik który utrzymywał przez wiele lat.

bez urazy ale czasem jest to denerwujace przez wiele lat FEDOR GIT bo wygrywał a teraz FEDOR daj sobie spokój, przeciesz to godny sportowiec i walczy dla siebie a nie dla ludzi ktorzy zajadaja hamburgery na UFC na trybuna i traktuja każdego w klatce jako eksponat , gwiazdeczke.

PRAWDZIWY WOJOWNIK zawsze nim zostanie

pozdrawiam

SOG dla ciebie Tomasz To się nazywa polska mentalność :)

Toomek popiera Tomasza

Fedor to fighter, całe życie treningi, walki, treningi... tego nie da się tak o! odstawić na bok i zająć się nagle czymś innym. To jest jego życie, dzięki temu może żyć, nie chodzi tylko o pieniądze ale i o sposób na życie. Sport, pewnie każda dyscyplina nie ważne czy mma, jakaś piłka czy coś innego to jest magia( oczywiście jeśli się to robi bardziej zawodowo), mimo ciężkich treningów i przygotowań późniejsza możliwość zaprezentowania się na zawodach, wynagradza tą ciężką pracę którą trzeba było włożyć w to, by być tam gdzie się jest.

Nie dziwię się że nie kończy kariery WAR FEDOR