meraviglia / siłownia, wytrzymałość, SW

+ WARZYWA: papryka, sałata lodowa, ogórki, cukinia, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

+ DO PICIA: woda, pokrzywa, herbata owocowa, herbata zielona, mięta z pomarańczą


AKTYWNOŚĆ:

TRENING "DÓŁ"

1. przysiady ze sztangą
10 x 45kg
8 x 50kg
6 x 55kg
5 x 60kg

+ bonus: 20 x 40kg

2. MC na prostych nogach
12 x 40kg
10 x 45kg
8 x 50kg
6 x 55kg

3. suwnica
12 x 140
12 x 150
10 x 160
8 x 170 (prawie rzyg)

4. uginanie nóg leżąc na maszynie
12 x 10
10 x 15
8 x 20
6 x 25

+ bonus: 30 x 5

+ orbi ze łzami w oczach: 20 minut

Jednym słowem: AŁA


Odnośnie diety, to postanowiłam od jutra wywalić otręby. Do tej pory byłam ich zwolenniczką, bo dawały fajne uczucie sytości. Dobrze je tolerowałam, a jadałam nawet do 30g dziennie. Ostatnio zmiejszyłam do 10g w pierwszym posiłku, jednak... coś się zmieniło...
W ostatnim czasie jadłam na sniadanie praktycznie codziennie płatki z otębami i od kilku dni miałam w ciągu dnia okropne wzdęcia. Było to dosyć wkurzające Pomagało mi picie kopru, ale i tak czułam dyskomfort. Myślałam, że może to od dużej ilości surowych warzyw Dziś zamiast płatków i otrąb zjadłam na śniadanie chleb i problemu NIE MA! Wywalam więc otręby i zobaczę, czy problem będzie się powtarzał.

Kolejną sprawą dotyczącą diety jest fakt, iż od kilku dni w ogóle nie pijam mleka do kawy. Kawę piję z ekspresu ciśnieniowego (1 lub 2 dziennie) i zaczęła mi smakować bez żadnych dodatków. Nie czuję potrzeby ani dodatku mleka, ani słodzika

No i nastepną kwestią jest mięso. Ostatnio jem duuuużo kurczaków - robię to z lenistwa i wygody. Będę jednak starała sie urozmaicać rodzaje mięs i już dziś zakupiłam sobie indyka, schab i serca. W weekend wielkie pieczenie i gotowanie...


A poza tym, to głodna strasznie jestem. Już godzinę po jedzeniu myślę o następnym posiłku, a teraz to marzę już o śniadaniu. Ciągnie mnie do złego, ale nic nie skubnęłam, więc jestem z siebie mega dumna, a to nakręca mnie do dalszego trzymania michy

Odnośnie diety, to postanowiłam od jutra wywalić otręby
brawo
Pomagało mi picie kopru
na wzdecia koper pomaga? bede musiala chyba dozylnie aplikowac w roku szkolnym
Nie czuję potrzeby ani dodatku mleka, ani słodzika
ekstra

Tak, koper ma działanie rozkurczowe
Niemowlęta piją na kolki - tzn. mamuśki je poją

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-07-21 23:24:43

od sierpnia robie zapas
dzieki za info

dont - koper włoski, a nie koperek.

No włoski, włoski
Z apteki, do zaparzania

no to ja wieeem domyslilam sie, ze to nie ten spozywczy

+ WARZYWA: papryka, sałata, ogórek, cukinia, cebula

+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas

+ DO PICIA: woda, pokrzywa, herbata owocowa, kawa

Dieta dziś jeszcze kurczakowa, ale już piekę sobie schabik
I rośnie sobie nowy chlebek


AKTYWNOŚĆ:

BEAR COMPLEX:

zarzut
push press
przysiad przedni
push press
przysiad tylni
push press

x 7

15kg - rozgrzewkowo

20kg
22,5kg
22,5kg
25kg
27,5kg

+ bonus: 25kg (tylko 5 powtórzeń)

Ciężko!


TRENING K-1:
Prawie całą godzinę "sparingi" - każdy z innym partnerem.
Było delikatnie, choć ja starałam się walic facetów z całej siły, a oni mnie delikatnie Dzięki tej lekcji wiem lepiej, nad czym muszę pracować w szczególności. Najbardziej podobało mi się, gdy przywaliłam lewym sierpowym prosto w szczękę trenera
Na koniec treningu były jeszcze przysiady, pompki i brzuchy.
Z treningu jak zwykle wyszłam calusieńka mokra
Było super!


A tak poza tym, to masakrycznie bolą mnie dziś nogi i dvpa oraz trudno się schylić

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-07-22 20:44:01

To teraz zasluzony odpoczynek!!!

Milego weekendu!!!

Zmieniony przez - igon8 w dniu 2011-07-22 20:46:52

Dzięki i nawzajem

Będzie relax, ale pomęczyc się też trzeba trochę


Chciałam jeszcze dodać, że dziś przekonałam się, że ochraniacz na zęby zdecydowanie się przydaje. Trochę dziwnie się w tym oddycha na początku, choć mam pojedyńczy
A łydki mam całe w siniakach