Napój z koki

Wiecie jak moze dzialac podczas uprawiania sportu? Kupuje go sobie, pije po silowni, ponoc jest naturalny...uprzedzam pytania, jest legalnie kupiony w Polsce )) nie wiem czy pomaga na miesnie czy nie ...Macie wiedze? Probowaliscie go juz? i jak?

Heloj. Ja rowniez potwierdzam.

Pije wywar z koki. Osobiscie dla mnie to dobra alternatywa dla tych 'wymyslonych' niby napojow dla sportowcow z marketow. Jednym to smakuje innym nie. Wedlug mnie jest za***isty bo czuc naturalny sok-napoji jest niegazowany co ma duzy wplyw na dzialanie i nawadnianie po sporcie.

Producent podaje ze to napoj naturalny z lisci koki. Ze skaldu nie widac zeby byly jakies tam benzoesany sodu i inne konserwanty. A jelsi tak jest to wedlug mnie musi miec wplyw na organizm, mysle jednak, ze zeby bylo widac widoczne efekty poza zaspokojeniem pragnienia to trzeba by wypic minimum 2 puszki.

ps. Powiem wam inna historyjke...Kiedys pilem kubusia codziennie i po miesiacu B-karoten z napoju byl widoczna juz na skorze. Mysle ze podobnie jest z kdrinkiem, ze trzeba go czesto pic i wtedy ma dzialanie.

To nietypowy napoj i malo znany w Polsce. Skad go kupujesz ; )?

We wloszech reklamowal go kierowca formuly 1. Tam jest znany

Nie moge znalezc edycji postu. Chodzi mi o kdrink.

nie wgłębiałem się w skład ale możesz pić na mięśnie nie wiem jak Twoim zdaniem ma pomagać.

Ekstrakt z lisci koki ma jakies dzialanie na miesnie, szczegolnie ze to naturalny wyciag. Pytanie czy pozytywne do bydowy miesni czy bardziej na rzezbe ;) Stad pytanie.

Co ma koka do mięśni? Masz nadwyżkę=rośniesz, masz ujemny bilans=chudniesz. Nawet na SAA bez michy g**** zrobisz, a koka, to nie żaden anabolik. Tak jakby powiedzieć, że alkohol,zioło, czy feta działała anabolicznie Weź się za żarcie, a nie się za takie rzeczy bierzesz.

"miedzy innymi, z ekstraktu z lisci koki, z którego zostala usunieta czasteczka kokainy." dej pan spokój z tym tematem

Macie racje to nie anabolik :)naturalnie.

Tyle, że tam są inne alkaloidy zawarte w liściach koki, kokaina musi byc usunieta bo inaczej bylby to narkotyk :P
Jesli sa tam alkaloidy ktore przedluzaja prace miesni to raczej po wysilku pomaga to na rzezbe co nie?

Zamiast pic drinki energetyczne tigera czy redbulla ktore sa chemiczne lub sztuczne osho, ja wole kdrinka, bo jest naturalnym ekstraktem. co nawet czuc pijac.
Jesli indianie pijac to i żujac liście koki potrafia pracowac fizycznie bez wody i jedzenia znacznie dluzej to znaczy ze to jakos działa. ;)

Uwazam osobiscie ze lepiej na rzezbe pic to po wysilku. moge sie jednak mylic
nie traktuje tego jako lek, traktuje to jako napoj do sportu.

A to mam ze strony medycznej:

Liście koki służyły Indianom z Południowej Ameryki do stymulacji, usuwania zmęczenia, uczucia głodu czy pragnienia. W XIX w. kokainę, dostępną legalnie nawet w barach, szeroko stosowano jako lek.

pij przed siłownią jak będziesz mocno wierzył w napój z koki to może zadziała efekt placebo :)

O, masz racje :)
Placebo zawsze pomaga w samopoczuciu, to prawda :)

ale chyab nie sugerujsze ze lepiej pic tigera czy powerride podczas cwiczen, niz kdrink?
Wydaje mi sie, ze to zupelne inne wlasciwosci...

Niedawno czytalem o takich wyciagach w jakims artykule o Peru, stad temat, myslalem ze wiecie wiecej ode mnie,
Milego dnia!

liczyłbym tylko na pobudzenie, ale zamiast napojów stosuję kofę w tabsach i czasami yerba mate :)