Mam 19lat, 170cm wzrostu, 63kg wagi od kilku lat z małymi przerwami trenuję różne sztuki walki.
- MMA - trenowałem z pół roku (treningi prowadził starszy kolega który kiedyś chodził na karate kyokushin i nie miał żadnych uprawnień)
- tajski boks - pół roku (trener - uczestnik wielu seminariów i szkoleń. Posiada państwowe uprawnienia instruktorskie. Szkolił się na stażu treningowym w prestiżowym campie w Tajlandii - WMC Camp
- kickboxing & ju-jitsu - 4 miesiące i najprawdopodobniej po wakacjach znowu trener wznowi treningi ; ))
Od 2 miesięcy chodzę na siłownię. Chciałem się poradzić jak ułożyć trening na siłowni pod sztuki walki ile razy w tygodniu, jakie ćwiczenia? Teraz trenuję sobie tak jak na masę. Ćwiczę co drugi dzień. Plan klata-biceps-brzuch, plecy-triceps-brzuch, nogi-barki-przedramię-brzuch. Staram się ćwiczyć na sztangielkach, sztangach. Po 10-12 serii na duże partie, a po 7-8 na małe partie mięśniowe.
Dodatkowo teraz jak nie mamy treningów chciałem:
- biegać - poprawić kondycję i porozciągać się
- worek - potrenować technikę, koordynację, polepszyć siłę ciosu
- skakanka - wiadomo to jest dobre na wszystko, kondycja, koordynacja
- sparingi - według mnie najważniejsza rzecz w sportach walki
Jak to wszystko razem poukładać?
Jaką dietę sobie ułożyć?
Czy brać jakieś suplementy? Jestem w stanie dać 50zł/miesiąc
Z góry dziękuję za wszystkie porady