Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
72
Witam. Mam do was takie pytanie. Mam teraz 19 lat.
Gdy miałem 15 lat zacząłem dużo ćwiczyć czyli podciągałem się na drążku, wyciskałem sztangę 15 kilową do góry oraz ćwiczyłem nią bicepsy. Robiłem to z 2 lata. I mam taką obawę, że mogłem przesadzić i zatrzymać swój wzrost. Sądze tak ponieważ mam nieproporcjonalnie dużą głowę do reszty ciała tak jakbym miał jeszcze urosnąć ale to się nie stało :D Duża głowa i wątła budowa, bardzo małe stopy i dłonie(dużo osób się smieje, że mam takie ręce). Co chwilę muszę golić boki głowy na króciutko żeby jakoś wizualnie ją zmniejszyć. Swój wzrost zakończyłem gdy miałem 16 lat i od tamtej pory już już nic nie urosłem. Z drugiej strony mam niskich rodziców, Tata ma 170 wzrostu ,mama 158 a ja mam tyle co ojciec czyli 170… ale czemu mam taką dziwną budowę??? Jakbym miał chociaż 175 wzrostu proporcje zdecydowanie by się poprawiły…tak sądzę a 180 to olaboga…:D.
Gdybym w wieku 15 lat wiedział o zwisię na drążku to zdecydowanie bym to robił bo podobno to pomaga na wzrost podczas rośnięcia.
Szacuny
6
Napisanych postów
892
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
5231
Jak ćwiczyłeś to mogłeś szybciej chodzić spać i spać przynajmniej te 8h to po pierwsze.
A po drugie jako dziecko chodzi mi tu, że do końca dojrzewania nie powinno robić się ćwiczenia stojąc z ciężarami. Tylko na siedząco i na leżąco.
Po trzecie zwis na drążku nic nie da bo rośniesz tylko podczas snu bo wtedy jakiś tam się hormon wydziela.
Po czwarte też może to być od złej diety tzn mało białka i witamin, które pomogłyby w rośnięciu ;d Węgle na masę ;p
Może jeszcze rośniesz bo ja tam nie wiem do kiedy mężczyźni dojrzewają to kup coś na sen, chyba ZMA, bierz przed snem i śpij bardzo, bardzo długo ponad 10h. Może coś urośniesz no ale nie wiem. Jeśli nie będziesz umiał spać te 10h to w trakcie dnia uśnij na tą godzinkę czy dłużej.
Nie ćwicz na stojąco !
Szacuny
2
Napisanych postów
295
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
9261
"A po drugie jako dziecko chodzi mi tu, że do końca dojrzewania nie powinno robić się ćwiczenia stojąc z ciężarami. Tylko na siedząco i na leżąco."
z Pani Domu to wziąłeś ? Dwuboiści zaczynają trening zazwyczaj w wieku 12-15 lat i jakoś rosną normalnie a dźwigają krotności masy własnego ciała.
Wzrost jest uwarunkowany genetycznie.Nic nie poradzisz że jesteś niski.Mógłbyś nie urosnąć jeśli miałbyś w dzieciństwie np poważną kontuzję kręgosłupa ale i tak wątpliwym jest to czy to zahamowałoby twój wzrost.Ćwiczenia siłowe nie hamują wzrostu !!!
Szacuny
24
Napisanych postów
371
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
3926
pomimo, że znawcą nie jestem popieram przedmówcę.
Moim zdaniem kto ma urosnąć ten urośnie. Można jakoś nieznacznie wpłynąć na swój wzrost poprzez diete, trening, sen ale moim zdaniem to kwestia 2-3 cm. Reszta raczej genetycznie uwarunkowana.
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
72
Bardziej bym się pogodził gdyby to rzeczywiście było genetyczne niż, że zrobiłem sobie krzywdę:D Znacie może sposoby aby jakoś tę nieproporcjonalną sylwetkę zakamuflować? Chodzi mi o ubiór. Może muszę przybrać na masie i wtedy będzie lepiej? Czy może to jeszcze gorzej będzie wyglądać? Do wielu fajnych ciuchów mam po prostu za wąskie bara i krótkie ręce bo jak założę jakąś koszule to całe ramię mam zakryte.
Szacuny
14
Napisanych postów
1929
Wiek
110 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
29416
ćwiczenia Ci wzrostu nie zahamowały . Uwierz mi , że takie obciążenia są zbyt małe, by kości przestały rosnąć . Nie jest to udowodnione żadnym badaniem .
Szacuny
14
Napisanych postów
1929
Wiek
110 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
29416
ćwiczenia Ci wzrostu nie zahamowały . Uwierz mi , że takie obciążenia są zbyt małe, by kości przestały rosnąć . Nie jest to udowodnione żadnym badaniem .Mit starych dziadków i niedouczonych lekarzy .
Sory za spam ale net mi się ściął ;/
Zmieniony przez - Fluor158 w dniu 2011-07-12 20:13:54
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
72
Tak sobie teraz myślę....Gdybym obciążeniem rzeczywiście np. zahamował wzrost bo dla kręgosłupa to było zbyt duże obciążenie to czy wszędzie też przestaje rosnąć ciało??? Bo te kości nasadowe to są w kręgosłupie, w łokciach kolanach itp.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ćwiczenia z obciążeniem NIE HAMUJĄ WZROSTU. Taki fałszywy stereotyp bierze może się brać m.in. stąd , że
1) dawniej dzieci 'wiejskie' były wyraźnie niższe od 'miejskich', a one niby nosiły ciężary (pracowały w obejściu, w polu). Ale prawda jest taka że to połączenie ciężkiej, DŁUGIEJ i MONOTONNEJ, pracy PONAD siły, połączone z gorszym odżywianiem, gorsza opieką medyczną, skutkowało mniejszym wzrostem
2) osoby które ćwiczą, a są niewysokie z racji genetyki (jak np pewnie autor wątku - po rodzicach), mogą rzecz jasna sprawiać wrażenie bardziej 'krępych' , co może się komuś (nie mi) kojarzyć się z zahamowanym wzrostem.
Jak zrobisz serię ciężkich przysiadów, to po godzinie będziesz kilka milimetrów WYŻSZY bo cośtam międzykręgowego się rozluźnia wtedy.
Każdy bodziec obciążający organizm może być korzystny..w zależności od jego dawki!! Jak ktoś ćwiczy 3h dziennie, i się jednocześnie głodzi, to jasne że może zahamować wzrost.
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
107
Ja gdy miałem 12 lat, miałem podobny problem, wąskie plecy talia, głowa duża, nazywali mnie w szkole i na treningu big head ;( Ale teraz majac 16 lat głowa jest też duża ale plecy sa jak na moj wiek bardzo szerokie do tego w biodra 90cm szerokosci(za dużo). Cwicze tylko pompki grzebity przysiady brzuski. Zatem widać ze wszystko ma swoje podłoze w genetyce i trybie życia. Dodam także że mam aktualnie 180 wzrostu, gdzie w rodzinie rodzice i dziadkowie mieli max 170. Nie masz się czym martwić :D musisz zaakceptować się takim jakim jesteś i mieć wyj*bane co kto o tobie mówi. No, żeby Cię pocieszyć napiszę, że górna fajnie u mnie wyglada,ale doł to tragedia :d krótkie grube uda na 180 wzrost, 86 długosc nogi ;( No i tak jak inni pisali to wszystko to gen, z którym ni ch*ja nie wygrasz.