SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

mała ilość białka, ratunku

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2692

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 158 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1116
Alfred napiszesz coś więcej?

Ogólnie jednak usg nic nie wykazało (trochę powiększona miedniczka jednej nerki).

Rozmawiałem z dwoma znanymi kulturystami i powiedzieli, że jedzenie większej ilości niż 150-200g mięsa (czyli ~40-45g białka) przy mojej wadze (~90kg) w jednym posiłku mija się z celem i będzie tylko szkodliwe. Organizm nie przyswaja więcej na raz. Pisał mi to wczesniej s.m.p.a. ale wydawało mi się to nieprawdopodobne.

Jednak w praktyce przyznam, że jak przeskoczyłem z 2g/kgmc na ponad 3g/kgmc to mięso poszło do przodu. Sory, ale taka jest prawda.

Mimo wszystko teraz ograniczam do 2g/kgmc, w dni treningowe (ćwiczę 3x w tyg) zwiększę tylko ilość białka w czasie tzw okna anabolicznego (wiem, że raczej dotyczy ono węgli, ale ogólnie w czasie przyspieszonej przemiany materii zabezpieczę się ciut większą ilością).

Szczerze mówiąc powie mi ktoś czym w takim razie różni się dieta kulturysty amatora od zwykłego chłopca grającego w piłkę w liceum? Mówicie, że 1.5g ok. To ja znałem jeszcze w liceum ludzi, którzy po prostu lubili na śniadanie dużą jajecznicę, na obiad stek, a na kolację żółty ser . I co, 17 latek grający w gałę je więcej od kulturystów z sfd?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
Alfred zdaje się pomylił...

kulturyści z którymi rozmawiałeś zapewne też- chyba nadal pokutuje stary mit o tym, że organizm człowieka jest w stanie przyswoić i spożytkować 30g. białka na posiłek...

jak pisał Masti sprawa jest dość sporna- jednakże u człowieka zdrowego nawet znaczna ilość spożywanego białka nie będzie szkodliwa[jeśli nie złamie się zasady, że wszystko w nadmiarze szkodzi]

pamiętać w diecie musisz nie tylko o białku, eksperymentuj z jego ikością w korelacji do innych makroskładników

więcej myślę, że powinieneś się dowiadywać w dziale ODŻYWIANIE; czytaj więc art. w tymże dziale a napewno w połączeniu z własnymi doświadczeniami wyrobisz sobie miarodajną opinie na ten temat- zarówno ogólnie jak i w indywidualnym twym przypadku.

w każdym razie -jakby nie było- okresowa obniżka spożycia białek nie może Ci raczej zaszkodzić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 158 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1116
No sporna sprawa sporna. Nie chce wymieniać nazwisk, ale ludzie z którymi gadam teraz są najlepszymi z najlepszych. Jak idealnie zrobiony facet ok 120kg mówi mi, że je 100g mięsa w posiłku mniej niż ja to mu wierze, że więcej nie potrzeba;) odrzucam od razu dywagacje na temat koksu - jeżeli by teraz koksał to by jadł i tak więcej. A nawet jak kiedyś koksał to teraz utrzymuje mase jedząc mniej niż ja na codzień co też mnie przekonuje. Biorąc pod uwagę alarm mojego organizmu i jakąś zmienę w nerce po jedzeniu ok 300+g białka dziennie (przy wadze 90kg) w dużych posiłkach przez ok 7 miesięcy, uznaję, że jest to niepotrzebne i za dużo. Jednym słowem doświadczenie mnie uczy, bardziej doświadczeni również. W dziale odżywianie też piszę.

Ale tak z ciekawości powtórzę pytanie tutaj. Wychodzi na to, że kupa ludzi, którzy nie ćwiczą, a po prostu LUBIĄ jeść mięso, je często więcej białka niż my ćwicząc tak? Nawet przy założeniu, że przyswaja się do 50g białka w posiłku (nikt dotąd nie zaryzykował tezy, że przyswajamy więcej niż 50)? To na czym ma polegać ta cała dieta, każdy kto ogarnia zasady żywieniowe, z dobrą genetyką dokładając ćwiczenia, nic prawie nie zmieniając może robić masę, jedząc w knajpach (porcje mięsa w restauracjach oscylują w okolicach 150 g na danie)? Skąd się biorą w takim razie świetne przyrosty siły / masy (dużo ludzi na forum ma dobre wyniki, a przeglądając diety ciągle widzę: 150g kurczaka, 200g polędwicy, 150g twarogu), moja babcia więcej je? Ja wracam w tym momencie do jedzenia porcji z liceum (teraz studiuje), czuję się z tym idiotycznie i dlatego o tym piszę

Zmieniony przez - q34q34 w dniu 2011-07-08 23:05:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Szacuny 10081 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728917
wchodzisz w jakies dziwne rozmyslenia...:)(zobacz temat o typach charakteru i skupianiu sie na nieistotnych szczegolach).
inna sprawa-osoby nie zwiazane specjalnie z treningiem silowym czytajac takie tematy i im podobne typu:(pracuje fizycznie przez wakacje-co z treningiem albo osobista tragedia-biceps spadl mnie 1 cm-2 cm itp)..maja niezly ubaw i fatalne zdanie o kulturystach..

jak ktos nie trenuje kulturystyki to nie moze duzo potraw bialkowych jesc?
to jakis absurd!:)a caly tok myslenia jest nieprawidlowy.
bialko to nie BIALKO ale tylko bialko....to zaden cudowny srodek tylko jeden z waznych skladnikow diety obok tluszczy, weglowodanow,witamin,mineralow itp.

gosc z liceum wg ciebie je duzo bialka?
-duza jajecznica,czyli jaka? z 3 jaj(18 gr bialka)?z pieciu?(30 gramow bialka)z 10(60 gr bialka)?
-stek na obiad,czyli ile?100 gramow?(20 gr bialka),200 gramow(40 gr bialka),300 gramow? (60 gr bialka)
-zolty ser na kolacje:)(to jest dobre) ile tego sera?2 plastry(5 gr bialka),5 plastrow? (25 gr bialka)


ja tu widze ilosc bialka od 45 gr na dzien do juz porcji przesadzonych-145 gr bialka/dzien
nie wiadomo ile gosc wazy moze 60 kg-moze 100 kg...czyli na 1 kg od 2,2 gr max do 0,45 gr min....

do tego jest fazie rozwoju-wszystko idzie w normalny rozwoj anatomiczny narzadow wewnetrznych,ukladu nerwowego,kosci,miesni,itp-czyli calego organizmu-typowa faza zycia.niemowlaki jedza ok 5 gr bialka /kg i jeszcze tego zadna ustawa nie zakazala..i jakos miesni u nich nie widac:)...

co do zawodnikow jedzacych po 100 gr-tak ale jedza 6 razy dziennie-to juz 600 gr i codziennie przez wiele miesiecy ,naprawde wazac kazda porcje-w odroznieniu od opowiadaczy o duzych porcjach...

rozne falszywe twierdzenia nie przeszkadzaja miec dobra forme..:).a mit o przyswajalnosci tylko 30 gramow jest bardzo silny i ma juz pewnie z 50 lat...:)
male porcje je sie tez z innych powodow-nie rozpychania zoladka,nie ma uczucia ociazalosci przez nadmierne ilosci jedzenia...
mysle ,ze juz wszystko jasne...:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 737 Napisanych postów 3900 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 129683
jak "nikt nie zaryzykowal tezy,ze przyswajamy wiecej niz 50g",to ja takowa wlasnie "zaryzykuje" ;) faktycznie,jesli jesz co 2h,to ciezko bedzie strawic te >50g w tym czasie,zwlaszcza jesli bedzie to jakas kazeina powiedzmy...ale coraz wiecej osob odchodzi od standardowego 5-8 posilkow dziennie,co 2-3h,jedzac rzadziej,a wieksze posilki (popularne diety typu leangains,eat-stop-eat,czy na tym forum JEM/NIE JEM,generalnie wszelkie typu IF). spozywaja wtedy czesto po 100g w jednym posilku,no i nie ma problemu,organizm to strawi,nalezy po prostu pamietac,ze im wiekszy posilek,tym wiecej czasu potrzeba na jego "wykorzystanie". na dlugosc trawienia ma tez duzy wplyw jego kompozycja(np obecnosc tluszczy w posilku mocno ten czas wydluza).

nie chodzi wiec o to,ze 30-40g to max z czym moze sobie nasz organizm poradzic,no ale jak bedziesz dostarczal 30-40g co 45 minut,no to rzeczywiscie bedzie ciezko sie z tym uporac :)

a co do tych 2g/kg,to kwestia bardzo indywidualna,bo wiekszosci osob,ktore znam zwiekszenie podazy do 2,5/3g /kg bardzo sluzy,jesli chodzi o nabieranie masy. zreszta Hubert czesto wspomina,ze schodzenie ponizej 3g/kg to u niego utrata miesa. moze wplywa na to jeszcze cos innego,ale moze wlasnie to.tym niemniej,moim zdaniem powinienes sprobowac na mniejszej podazy cwiczyc,no i zobaczysz,co ci sluzy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 158 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1116
No ale to czekaj zanim cokolwiek napisze: w takim razie po co jeść więcej niż 50g i rzadziej niż co 3h?

Mówimy o dwóch różnych rzeczach. Organizm nie ma pór w DT, kiedy woli wchłaniać, przyswajać więcej białka. Jest w stanie przyswoić zawsze tyle samo może minimalnie więcej po treningu, przy ogólnym podkręceniu metabolizmu). W przeciwieństwie do wegli prostych, których potrzebujemy w dużych ilościach po treningu.

Nie mówimy o kazeinie ani o produktach, które spowalniają trawienie. To co innego. Jak zjesz 10g białka razem z mnóstwem tłuszczu to też się wolniej strawi, ale się przyswoi w całości. Problem w tym, że jak naraz zjesz >50g białka bez niczego (np izolatu serwatki) to te 50g się nie przyswoi, wątroba zmetabolizuje nadwyżkę białka w amoniak, który obciąży nerki. O to mi chodzi, tak słyszałem

Przecież tak samo jest z węglami. Zjesz ich za dużo, to odłożą się w tłuszcz.

Co do Huberta, to dzieli on porcje białka na ok 40g zwierzęcego-pełnowartościowego w jednym posiłku.

Masti przykładowo ja, jedząc 5-6 jaj z żółtym w jajecznicy, potem w szkole jogurt, spagetti i inne syfy, nastepnie polędwicę 300g i większą kolację, ze wszystkimi dodatkami białka i pełno i niepełnowartościowego (ryż, jogurt, feta do sałaty itd) jadałem ok 2g biała na kg m c (waga ok 80kg). To jest zrąbane. Z czego kulturyści w takim razie to robią? Tylko koks? W sensie rozumiesz - z czego się bierze przewaga niektórych w masie mięśniowej skoro dostarczają takich samych ilości pożywienia?




Zmieniony przez - q34q34 w dniu 2011-07-09 16:45:32

Zmieniony przez - q34q34 w dniu 2011-07-09 16:47:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 4456 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 65753
Kulturysci jedza tyle samo co przecietni ludzie? Chyba nie widziales ich jadlospisu (np 4 x dziennie 400g ryby czy kuraka). Koks jest dodatkiem ale wystepuje zawsze i wszedzie tam gdzie sport jest na poziomie zawodowym.

Jeszcze mam pytanie odnosnie trawienia bialka, czy nie wiaze sie z tym ilosc spozywanej wody? Chodzi mi o to, ze jesli ktos duzo pije to normalnie dzialajace nerki powinne byc wstanie przefiltrowac nadmiar i wydalic z organizmu?

"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 737 Napisanych postów 3900 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 129683
ale nie dyskutujemy tutaj nad tym,czy warto jesc rzadziej niz co ~3h,tylko czy maxymalna dawka protein,ktora jestesmy w stanie strawic to 30g. i odpowiedz brzmi:NIE,to nie jest maksimum z jakim jestesmy w stanie sobie poradzic. jak masz zamiar jesc co 2h,jak masz taka mozliwosc-jedz sobie po te 30-40g,smialo. ale nie daj sobie wmowic,ze to jedyna sluszna porcja,bo tak nie jest.

jak komus wypadnie jakis posilek,to nie musi sie przejmowac tym,ze nie jadl 5h ,wiec ma teraz do wcisniecia 2x40g protein,no to musi isc 2.5h pozniej spac,byle zjesc ile trzeba. rownie dobrze mozna zjesc powiedzmy w drugim posilku 80g protein,wiedzac,ze mamy np zajecia na uczelni,prace,czy cos,no i moze byc ciezko ze zjedzeniem posilku w tym czasie,a w kazdym razie jest szansa,ze nam sie zjesc nie uda...no wiec nie trzeba nadrabiac pozniej,bo przeciez "wiecej jak 40g sie nie przyswoi,to teraz zjesc >40g nie mozna"...bo wlasnie mozna. nie zachecam tutaj do jedzenia w sposob nieregularny,czy stosowania jakichs odmian IF,po prostu staram sie wytlumaczyc,ze to nie jest zadna naukowo poparta granica nie do przeskoczenia dla naszego organizmu,ktory jest niesamowita "maszyna" i radzi sobie nie z takimi rzeczami jak 40g protein... poza tym dlaczego 40,a nie 43 np? i czy taki sam problem z tymi mitycznymi 40g bedzie mial koles wazacy 120kg,co koles wazacy kg 75?

no chyba,ze nasz organizm ma taki maly kalkulatorek i liczy te gramy,po czym mowi sobie "o nie,nie,nie,mamy tutaj 41g,czas zaczac przerabiac to w tluszcz,bo wiecej jak 40g to ja nie przyswoje"... ;)

burneika,ktorego zadnym fanem akurat nie jestem,je rzekomo(tak mowi,zreszta sa jakies filmiki chyba) na sniadanie jajecznice z 20 jaj plus stek z tego,co pamietam. 20 jaj,to jakies: 20x65g=1300g jajka-> 100g jajka=12,5g protein -> 12,5x13=162,5g protein...plus stek. lacznie przeszlo 200g pewnie.a nawet jesli je z 10 jajek i mniejszy stek,to bedzie to ponad 100g. widac nie rozmawial z twoimi kolegami kulturystami ze scislej czolowki,czy czegos,bo by wiedzial,ze tyle jesc nie mozna :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pięć powodów dla których warto różnicować tempo ćwiczeń

Następny temat

Brak regeneracji - co jest...?

forma lato