Liddel też ma nazbieranych pasów , a korzystał całą karierę tylko z brudnego boksu co czyni go jednowymiarowym zawodnikiem
Z brudnego boksu to korzystał Couture albo Hendo, Liddell głównie bił z dystansu. A oprocz stojki miał dobrą obrone przed obaleniami i zawsze jak został przewrocony od razu wstawał (skutek przeszłości zapaśniczej) co sprawia, że nie byl jednowymiarowym zawodnikiem. Świetnie sobie radzil w conajmniej dwóch płaszczyznach.
obecnie jednowymiarowcy również bardzo dobrze sobie radzą
vide JDS
Bez przesady. JDS ma brązowy pas
bjj w przeciwienstwie do takiego Cro Copa, który umiejetnosci parterowe miał gdzieś na poziomie niebieskiego. Poza tym pragnę przypomnieć, ze ostatnio JDS zaskoczył nas obaleniami (i to nie na byle kim, a na zawodniku drugiej dywizji zapasów). JDS nie jest jednowymiarowy.
Pride to po prostu były inne czasy. Od tego czasu MMA poszło ostro do przodu, ale trzeba przyznać że gdyby nie Pride to tak szybko by się ten sport nie rozwinął. W Pride zawodnicy jednowymiarowi potrafili zdobywać tytuły, jak Cro Cop czy Big Nog. Wtedy Fedor był chyba jednym z nielicznych wszechstronnych zawodników. Teraz to co najwyżej można być specjalistą w jednej płaszczyźnie ale trzeba być bardzo dobrym w pozostałych aspektach walki.
Big Nog, Rampage i Shogun zdobyli pasy UFC, pokonując mistrzów tej organizacji. Nig Nog nawet go nie stracił, tylko został wydymany. Dwóch ostatnich straciło, ale i tak sobie zayebiscie dalej radzą. Hendo też sobie dalej zayebiscie radzi. Fedor po upadku Pride nayebał ówczesnych mistrzów UFC (Tima Sylvię i Arlovskiego). To wcale nie tak, że Prajdowcy byli gorsi, a poziom w Japonii niższy. Po prostu jedni potrafili sie przestawić, a inni nie. Poza tym nie zapominajmy, ze od upadku Pride minełu 4 lata.