Machida vs Sonnnen ? %-)

JDS jednowymiarowy ? Koleś ma po prostu talent bokserski i z niego korzysta, za nic mu tego brązowego pasa BJJ chyba nie dali ? Legendy UFC też przegrywają, nikt mistrzem wiecznie nie będzie.

Co do Sonnena, nie da się go lubić. Lubić mogą go tylko podobni do niego Taki hype się znowu zrobił, bo był zagrożeniem dla Silvy. Dostanie następna walkę to się skończy Kij ci w dupę Sonnen

Zmieniony przez - -ElboW- w dniu 2011-07-08 22:44:05

Liddel też ma nazbieranych pasów , a korzystał całą karierę tylko z brudnego boksu co czyni go jednowymiarowym zawodnikiem ale jakże skutecznym, tak samo JDS ma pas ale co z tego? Skąd wiadomo w jakich okolicznościach (jako pupil NOgów) go zdobył ;) Jest za***iscie skutecznym jednowymiarowcem jak wielu w tym sporcie co nie czyni go w ogole gorszym 'od pełnowymiarowców' bo pięknie wygrywa

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2011-07-09 08:38:54

Co by nie było to myślę że Stann zaserwuje Sonnenowi KO. Ciekawe czy w trash talku Chael będzie się śmiał z wojska...

Zmieniony przez - Dymek192 w dniu 2011-07-09 08:43:20

Nie zdziwiłbym się -_-

Przebieże się za Osame
Stann za mocny fizycznie dla Sonnena, zzreszta on wygląda jak z kategorii wyżej, jakiś mutant w stylu Jonesa

+ stójka, której Sonnen nie przeskoczy.

Rakhu1, Henderson to świetny zapaśnik ofensywnie, defensywnie już niekoniecznie. Shields go obalał jak chciał, a każdy widział jak zapasy Jake'a wypadły na tle GSP. Palhares ma świetny parter, ale słabą stójkę i nie najlepszą kondycje.

mangerz
właśnie na tle GSP
GSP jest najlepszy to sie nie dziw ze nie mogl go obalic
a sonnen tez jest za duzy na MW
nie zdziwi mnie jak bedzie wiekszy od stanna
chyba zapomnieliscie kto tu jest po ostrej kuracji;p

Mi chodziło o to, że Palhares miałby dużo większe problemy z obaleniem Sonnena niż Hendersona. Nie wiadomo czy w ogóle by mu się ta sztuka udała. Ja stawiam na Sonnena w walce z Stanem.

Liddel też ma nazbieranych pasów , a korzystał całą karierę tylko z brudnego boksu co czyni go jednowymiarowym zawodnikiem

Z brudnego boksu to korzystał Couture albo Hendo, Liddell głównie bił z dystansu. A oprocz stojki miał dobrą obrone przed obaleniami i zawsze jak został przewrocony od razu wstawał (skutek przeszłości zapaśniczej) co sprawia, że nie byl jednowymiarowym zawodnikiem. Świetnie sobie radzil w conajmniej dwóch płaszczyznach.


obecnie jednowymiarowcy również bardzo dobrze sobie radzą

vide JDS

Bez przesady. JDS ma brązowy pas bjj w przeciwienstwie do takiego Cro Copa, który umiejetnosci parterowe miał gdzieś na poziomie niebieskiego. Poza tym pragnę przypomnieć, ze ostatnio JDS zaskoczył nas obaleniami (i to nie na byle kim, a na zawodniku drugiej dywizji zapasów). JDS nie jest jednowymiarowy.


Pride to po prostu były inne czasy. Od tego czasu MMA poszło ostro do przodu, ale trzeba przyznać że gdyby nie Pride to tak szybko by się ten sport nie rozwinął. W Pride zawodnicy jednowymiarowi potrafili zdobywać tytuły, jak Cro Cop czy Big Nog. Wtedy Fedor był chyba jednym z nielicznych wszechstronnych zawodników. Teraz to co najwyżej można być specjalistą w jednej płaszczyźnie ale trzeba być bardzo dobrym w pozostałych aspektach walki.

Big Nog, Rampage i Shogun zdobyli pasy UFC, pokonując mistrzów tej organizacji. Nig Nog nawet go nie stracił, tylko został wydymany. Dwóch ostatnich straciło, ale i tak sobie zayebiscie dalej radzą. Hendo też sobie dalej zayebiscie radzi. Fedor po upadku Pride nayebał ówczesnych mistrzów UFC (Tima Sylvię i Arlovskiego). To wcale nie tak, że Prajdowcy byli gorsi, a poziom w Japonii niższy. Po prostu jedni potrafili sie przestawić, a inni nie. Poza tym nie zapominajmy, ze od upadku Pride minełu 4 lata.