SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

konkurs/loferne/pokazałam czy też nie konkurs skończył się podsumowanie str.18

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21190

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
Pt, 17.06, siła 1+3



Trening: dzień 1poprzednia wypiska: https://www.sfd.pl/-t726569-s14.html#post10



1. przy 45kg czułam, że raz ciągnę bj lewym, a raz prawy udem na zmianę trochę prawym, trochę lewym udem, pamiętałam o postawie stóp i kolan (to co pisałam Pavilnie) i było o wiele stabilniej
przy 50kg: te 0,05 to raczej nie wyszło istotnie poza poziom, bo potem to racej z górki by pooszło

2. od 55kg lewy chwyt słabł, ale jeszcze trzymał; przy 60kg puszczał - dlatego na 2 raty, 65kg podniosłam, ale nie byłam w stanie zrobić opuść-unieś ze wzgl. na lewy chwyt


Trening: dzień 3poprzednia wypiska: https://www.sfd.pl/-t726569-s14.html#post7 



1. 23kg -ost.powt. miałam wrażenie że podnoszę na zmianę: trochę lewą -trochę prawą - znów lewą, ale lustro mówiło że ± równo, czyli to tylko czułam zmienne napięcie mięśni
26kg - 0,3x = od brody do nosa

2. 14,9kg zaskakująco ciężkie było tym razem

Obwody -0:20
coraz lepiej brzuch pracuje przy wznosach kolan; rozstaw jest ciut na mnie za szeroki i bardzo wkurza mnie jak się łokcie rozjeżdżają od potu na tych podporach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5523 Wiek 48 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 64827
plaża już jest moja, bo kompleksy (jakieś tam) z powodu ud spadły wraz z ich obwodami

Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem

Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html

Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.

NO MORE EXCUSES!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
So, 18.06, DNT


Totalna porażka. Dzień zaczął sie zbyt późno bym sobie przygotowała jadło, poza tym nie myślałam, że dostępne jadło będzie aż tak przyprawione - buła wpadła tylko dlatego że było zbyt słono-pikantne by je jeść saute, nawet jej smaku specjalnie nie pamiętam. Dół towarzyszył chyba do poniedziałku (bo potem za dużo pracy i nie było czasu na myślenie o pier..łach)

N, 19.06, gpp



Wieczorem uzupełniałam plik i zobaczyłam zalegający gpp(wytrzymkę też, ale do tego trza siłki), tak więc zrobiłam najkrótszy :
rzeźnia Moralesa = 4x (burpees, pajacyki, mountain climbers, walka z cieniem, przerwa - po 30s)

Pon, 20.06, max cz.1



Trening - maxy cz.1



Sprawdzałam przed wątkiem Lejjli, wiec bez żadnych pasów, poza tym jak widać lekko przegłodzona, bo od owsianki nic nie jadłam (piękny czas spędzony w pracy). No i siłkę w zasadzie prawie zamykali
Może poszłoby więcej, a może nie.

1. 60kg ledwo, ledwo. Na replay przysiadu się nie piszę na pewno, bo mocno odczułam to w odcinku piersiowym, nawet przejście ~2m od stojaka było wystarczająco ciężkie.

2. przy 72kg problem z zejściem w dół, ale powolutku, powolutku jakoś zniosłam prawie do końca (bałam się rzucać z wysoka). Tu kusi mnie trochę sprawdzenie jak działa pas + ew. pizgnięcie sztangi na ziemię, ale nie wiem czy spróbuję w piątek, bo mam plany na weekend, a nie chcę ich zniweczyć robiąc sobie jakie kuku (chociaż przy MC raczej nie powinnam się skrzywdzić, tak myślę..., pleców pilnuję..., najwyżej puszczę przy podnoszeniu)

Wt, 21.06, max cz.2


Śliwki były w nocy jako dopalacz do pracy, wrąbałam całą paczkę, średnio odczułam to w samopoczuciu, za to rano w toalecie - tak , tak więc nie wiem ile z tych wszystkich węgli się wchłonęło, bo że nie wszystkie to pewne.
A, i obiad był 21.30-22.00, czyli po trenie oczywiście

Trening - maxy cz.2



3. 38 i 37 kg tylko trochę drgnęło, i musieli ze mnie ściągać sztangę (38 ledwo się nie zgniotłam), nie podchodziłam więcej, bo samo 36 już było ciężko

4. te 27 ciąnęłam (tj. pchałam) bj lewą łapą, więcej nie próbowałam, bo kontuzja byłaby murowana

5. tak jak nie czułam progresu w trakcie konkursu, tak i nie ma go zbytnio na koniec (to pewnie przez brak w planie ściągania drążka )

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-22 16:08:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
wiesz po prostu wyszlo ci za duzo tych jedynek, zdazylas sie zmeczyc w WL zanim osiagnelas swoj rekord
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
plaża już jest moja, bo kompleksy (jakieś tam) z powodu ud spadły wraz z ich obwodami



filonka - , ale wciąż widzę przestrzeń dla ich dalszego spadania


Obli, masz rację , w ogóle jakoś dużo tych serii wychodzi (8 by dojśc do maxa) i nie wiem czy w dzisiejszym podejściu nie spróbować Twojego rozkładu (6/ 6/ 4/ 3/ 1 /... )

mogłabyś napisać jaka jest zasada rozkładu obciążenia jest w Twoich seriach maxowych, wcześniej podejrzałam jak rozpisałaś martasi czy komuś innemu, i trochę "przestawiłam" kilogramy pod siebie
na oko myślę tak:
6x 12
6x 18
4x 24
3x 28
1x 32
1x 36
1x 38 (?)

coś zmienić?


i przy okazji: "the Schwarzbeim Principle" - warto przeczytać? (szukam czegoś na wzór Waszych mądrości tylko w 1 kawałku, w miare możliwości od a do z: co z czego wynika itp)
--------
widzę że wywaliło mi powiadomki do bloga i-p, eh, trzeba będzie pierwszą stronę Ladies przeglądać, bo co rusz coś ginie

--------
Właśnie wciągam pasztet, więc chcę napisać prośbę do wszystkich zaglądających: powstrzymajcie mnie następnym razem jak mnie pokusi wsypać jakąkolwiek ilośc kurkumy do pasztetu strączkowego (co nawet mi do głowy nie przyszło w momencie przeklinania poprzedniego pasztetu). Wczoraj była jakaś 1 łyżeczka na tonę strąków (>5kg masy wyszło) i co?... czuję kurkumę!... dobrze że ogólnie pasztet mi smakuje (czyt. dużo bardziej niż poprzednim razem), bo bym się chyba pochlastała. Niemniej jestem ciekawa jak by smakował bez kurkumy, a znając życie przy następnym podejściu znów mnie pokusi, chyba że ją schowam przed sobą, albo wcześniej jakoś zużyję (co może być trudne )

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-24 12:47:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
To dziwne ja kurkume moge jesc lyzeczka i w dodatku jako przyprawe jej nie czuje jakos szczegolnie
Musze w Polsce sprobowac kurcze moze to inna kurkuma


Diana Schwarzbein pisze tez fajnie i przekazuje troche teorii, to jedna z niewielu książek dietetycznych, ktore cos ucza, ale dosc malo tego. Mimo wszytsko kazdy z tych autorów usiluje przekonać do swoich teorii. Ron Rosendale tez daje ciekawe info koncentrujac sie na leptynie, Małzenstwo Michel i Mary Eades w swoich ksizkach tez przekazuja fajne informacje ale wlasnie np. sa po drugiej stronie od Schwarzbein jezli chodzi o ilosc bialka ktore powinnismy spozywac.
Dlatego IMO kupowanie jednej tylko ksiazki dietetycznej moze nas ograniczać.

Jak chcesz cos czytac co jest pełne to polecam szczerze Gary Taubes "Good Calorie Bad Calories", tam masz pelny obraz tego co sie dzieje w temacie dieta. Troche nudno napisana ksiazka, ale daje do myślenia no i konczysz ja z wrazeniem "wiem ze nic nie wiem"
A Taubes nie sprzedaje diety on sprzedaje informacje o badaniach, cala książka to spis i omówienie badan od początku zeszłego wieku Super super dla ciekawych tego tematu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
o, dzięki, Obli
chodzi mi o coś co byłoby strawne dla "przeciętnego człoweika", bo arty typowo medyczne to po kilku zależnościach miedzy hormonami gubię się, a nie zależy mi aż tak na temacie by robić mapki co i jak
Popatrzę na te pozycje, może coś dorwę w necie, bo w Schwarzbeim to trzeba zainwestować, a jak mówisz że mało pisze to nie warto.

co do kurkumy - w curry tak jej nie wyczuwam, chyba, że to jednak co innego, ale po ekscesie z 3 łyżeczkami jestem przekonana że to ona stanowi samo zło

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-24 14:12:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
wiesz tu nie ma nigdzie "medycyny" bo ksiazki sa dla przecietnego człowieka, ale jednak to po angielsku i słownictwo jest nie zawsze znane, chociaz i tak mozna sie domyśleć większość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
angielski zmogę, dobrze zrobi tej szarej masie pod czaszką (kiedyś zmęczyłam Hobbita, ale nic z niego nie pamietam z Heńkiem Potterem poszło lepiej)

a mogłabyś się wypowiedzieć co do maxów?

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-24 14:34:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
teoretycznie zaczynasz od ok 50% w tym ukladzie bo widze ze to rampa
Wiesz generalnie sposob dojscia do maxa jest inny niz dojscia do "maxa" w rampie czyli tym co chcesz zrobic
Teraz zależy jak sie czujesz, jak meczy cie duza ilosc powtorzen to ten moze byc dobry
Twoj rozklad jest całkiem dobry moze sie sprawdzic Tylko te 36kg bym zostawila jak sie nie uda 38 mozesz sie cofnac na 36, ale w tym wypadku moze cie zmeczyc juz
Moze 3x30 1x35 i 1x38
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

konkurs/1kaszmirka/Do dzieła!!! podsumowanie str.22

Następny temat

Koszulki Ladies - niebawem

WHEY premium