http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z
In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe
o super Bo myślałam, że nie mogę skoro tylko świeże zalecono. Ogórki małosolne pyszne
Bo myślałam nad kupieniem takiej patelni, żeby trochę urozmaicić posiłki później.
Spróbowałam kapusty i tylko, że w niej jest marchew i przecier pomidorowy jak się dowiedziałam. To mam ją odpuścić czy i tak mogę jeść?
Skąd mam wiedzieć, że weszłam w ketoze?
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-15 08:46:11
Zieloną cukinię mogę, prawda?
cukienie oczywiscie mozesz
szparagi
brokuły
brikselke
kielki byle bez fasolek
kalafior
kapuste
salaty wszelkie
koper
cukinia
zielona fasolka
szpinak
rzeżucha
karczochy
wszelkie liscie
nawet mozesz avokado ale uwazaj na ilosc ww, czyli nie objedz sie za duzo na raz
jedzenie:
+woda, herbata zielona, mięta,omega-3, witaminy chrom, sól, pieprz, przyprawy jakieś co mama użyła do mięsa i kapusty
-tłuszczu trochę mniej, ponieważ kapusta była na żeberkach, pewnie się trochę go wytopiło, a, że jej troszkę zjadłam to myślę, że bilans i tak prawidłowy
-męczy mnie troszeczkę ta dieta, bo do wszystkiego muszę oleju dolewać, chociaż mam tłuste mięso itd.
dziś z warzyw były" ogórki, kapusta pekińska i zwykła biała, sałata lodowa i zwykła, brokuł, szczypiorek, ogórki małosolne i kapusta ta robiona przez mamę, a w niej trochę marchewki i przecieru pomidorowego
Samopoczucie na diecie lepsze, troszkę więcej energii niż te dwa dni wcześniej. Miałam ból głowy, ale to zapewne przez to, że mało piłam i sporo nerwów było.
Dzień nietreningowy, cały czas byłam zalatana
Tak się zastanawiam ostatnio. Czy przez stres, zmartwienia, nerwy itd. można nie chudnąć?
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-15 22:07:14
Tak jak mówiłam wstawiam wymiary... Jakoś zupełnie mnie nie motywują :( Rozumiem, że przez ostatnie trzy dni miałam tylko jeden trening, ale na takiej kaloryczności chyba jednak coś powinno iść... Po prostu ryczeć się chcę Nie rozumiem dlaczego tak się dzieję.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-06-16 07:23:06
Strasznie opornie ci to idzie ale nie jest beznadziejnie, trudno cos winic szczególnie, oprocz tego ze jakis sklonnosci genetyczne u ciebie hamuja ci wszytsko, fakt ze akurat teraz nie cwiczysz nie ma wiekszego znaczenia. Staraj sie biegac kiedy tylko dasz rade. Ściągniemy ci ta talie do 70cm i bedziemy ustalac ile węglowodanów mozesz jesc i jakie.
Teraz przyjmij ze robisz na sobie testy ktore pomoga ci w przyszłości utrzymać sylwetke , nie tyc i nie dostac cukrzycy.
Co do stresu to na pewno nie pomaga, nie mowie ze to jego wina bo na to składa sie najczęściej więcej rzeczy ale jakbyś dala rade wykrzesać z siebie optymizm, tego ci na pewno brakuje od poczatku tutaj, nie widzialam nigdy entuzjazmu (promieniejsz smutkiem raczej), ten trzeba umiec wykrzesać nieżalenie od sytuacji serotonina pomaga w odchudzaniu dlatego zakochani tak latwo chudna Jak sie martwisz nie dosypiasz, stresujesz to twoj poziom kortyzolu rośnie i serotoniny spada czyli blokuje sie wszystko.
W ramach próby spójrz na wymiary i zobacz co leci a nie to co stoi, szklanka jest do polowy pełna
oby się udało przeskoczyć stagnację, chociaż jednak trochę chudniesz, z resztą zdjęcia pokażą, czy faktycznie żadnej zmiany nie ma
Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!
Skitelsiku, trzymaj się dzielnie!!
The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."