Hm hm, ale przy C1 ryzykujesz dalej rozumiem ? (w sumie ewentualny spadek przy C jest o niebo bezpieczniejszy niż przy H
Bo z wyższością H nad P nawet nie będę zaczynał
Z C1 nie ma większego problemu - tutaj będę w stanie szybko "przewinąć kopytkami" aby wylądować bezpiecznie - co do H to jak będę miał wypadek przy nogach wysoko w górze to jedyna dyscyplina, która mi pozostanie to freestyle wheelchair .
Zmiana na P tylko do Lipca - jak wrócę na moją siłownie to problem drążka też zniknie .
Więc może B1 na jakiś szafkach, zamiast się z krzesłami mordować, tak żeby dłonie były płasko ?
Szafek ni ma , ale już odnalazłem sposób - Massami robi ćwiczenie D opierając się na krześle w tym czasie ja uderzam z B1 - w ten sposób nic się nie buja .
Dobra dobra, na piwa będzie zwalał, przyznaj się, że już po prostu siły nie ma
Jestem w sumie po treningu i czuję, że mógłbym jednak nawet dzisiaj pocisnąć 100 % - po prostu zbiły mnie te piweczka, aż się kimnąć musiałem .
Dzisiejszy trening to 8*6 dla ćwiczeń B1,A3,A2,C1,E,F (tutaj *4 ofc) oraz P. Dla ćwiczenia G to 6*15 a dla K2 to 3*16 - wszystko na lajcie .
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2011-06-02 00:23:02
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2011-06-02 10:29:34
"Ani Dnia Bez Walki"