SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

blog - dążenie do wymarzonej sylwetki

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8448

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
wpis zaległy w czwarek:
dość męczący dzień, wszystko dlatego że położyłem się spać o 2 a musiałem wstać o 5, ale od początku, był dzień matki, a że u nas w domu nikt nie idzie na łatwiznę, czyli nie kupujemy zazwyczaj prezentów, tylko improwizujemy, to wymyśliłem że zrobię ciasto, tort, zwał jak zwał, warunek był taki, żeby mama nie widziała że go przygotowuje, więc zacząłem przygotowanie dopiero po 23 jak poszła spać, no i właśnie dlatego poszedłem spać o tej drugiej, niżej zdjęcie tego ciasta:



a teraz dalej, musiałem wstać o 5 bo na 6 byłem umówiony żeby wyjechać na badania psychologiczne do wojska, no i nieciekawie było, potem takie zmęczenie mnie złapało że bez drugiej kawy się nie obeszło

to teraz koniec z luźnymi informacjami, wracamy do dziennika, były nogi, jako że przez ten brak snu i zmeczenie, nie szalałem zbytnio, 5 serii przysiadów, do 3 serii progres, i 2 kolejne regres, potem prostowanie nóg w siadzie z hantlem a na koniec uginanie nóg stojąc z hantlem, w międzyczasie wspięcia na palce i tym oto sposobem zakończyłem czwartkowy trening

a tu gratisowo, zdjęcie z czasu redukcji, tam było koło 80kg i właśnie do takiego mniej więcej poziomu BF na razie dążę



a jutro na wojskową komisję lekarską, bedzie się działo :d

i dzisiejszy wpis:
dziś plecy i triceps, dziś już o wiele spokojniej niż ostatnio, wywaliłem podciąganie, a teraz krótki opis dzisiejszego treningu
po rozgrzewce 3 serie (każdego ćwiczenia po 3 serie żeby się nie powtarzać) wiosłowania sztangą podchwytem w lekkim opadzie tułowia, następnie bardzo techniczne wiosłowanie na podwyższeniu żeby sztangę niżej opuścić, następnie ściaganie szeroko jednorącz wyciągu górnego, a na koniec przenoszenie ciężaru w poprzek ławki, następnie triceps, prostowanie ramion na wyciągu, wyciskanie francuskie leżąc hantlami oraz wyciskanie francuskie siedząc
więc tak, stałe obciążenie miałem przy wiosłowaniu, degresje miałem przy wyciskaniu francuskim hantlami w leżeniu no i progresja w mniejszym lub większym stopniu w reszcie ćwiczeń
wczoraj po badaniach w TWKL i jak na razie żadnych przeciwwskazań, teraz tylko trzeba czekać na badania laboratoryjne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
dziś trening niby dobry niby nie, a głównie dlatego że coś z barkiem mam po ostatnim treningu karate, a przynajmniej tak przypuszczam

dziś trening klatki, barków i bicepsa, klatkę rozpocząłem od pompek na poręczach, 3 serie, w ostatniej ostatnie kilka ruchów to tylko o kilka cm się podnosiłem, potem już bardziej spokojnie, wyciskanie płasko, wyciskanie skos i rozpiętki, nie szalałem z obciążeniem żeby nie uszkodzić barku jeszcze bardziej, w sumie najgorzej było przy barkach, już pomijając ból sam w sobie, strasznie szybko mi się zmęczyły, i na koniec dwugłowe, w sumie to nie ma co o nich pisać, pompa była i wystarczy

będę myślał o jakichś preparatach na stawy bo z nadgarstkiem ciągle nie tęgo, teraz ten bark i kolano liczę że przejdzie, ale lepiej nie kusić losu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
dziś pomiary, waga 90,1kg, najgorsze że pas ani drgnął przez 2 tyg, z ud zeszło trochę z bioder też a nawet z talii, a pas dalej 90, dietę póki co zostawiam, czyli nie ucinam kalorii, i tak odczuwam ich deficyt, ale ze względu na to, że po owsiance jelita za bardzo mi pracują, redukuje jej spożycie tylko do 4x w tygodniu , na śniadanie do jajek około 200g chleb, maczam w jajku i podsmażam , a z reszty jajek-jajecznica, a na drugie śniadanie około 100g makaronu i tak jak było wcześniej z porcją białka, od dziś zaczynam suplementację BCAA przed treningiem, wcześniej było tylko po siłowym, reszta bez zmian, no i jak wspomniałem wcześniej, problem ze stawami mam, więc dorzucę suplementację glukozaminy, mam nadzieję że trochę pomoże
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
dziś po raz kolejny lekki trening, nie dlatego że brak sił, ale dlatego że oszczędzam siły, jutro na trening karate ma przyjechać trener z Ełku, a jego treningi nie należą do najlżejszych, więc wolałem nie przesadzać z pompowaniem nóg dzisiaj, ogólnie 8 roboczych na czwórki 3 na trójki i 6 na łydki, zamiast biegania coś podobnego do stepera zrobiłem i w sumie ogólnie reszta po staremu, dieta pod kontrolą, suplementacja też, ogólnie nuda i nic ciekawego się nie dzieję, czekam tylko aż poziom BF jeszcze spadnie żebym mógł spokojnie bez koszulki biegać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
wczoraj brak wpisu bo net siadł, dziś nadrabiam, wczoraj szybki trening najszerszy + triceps, 12 i 9 serii, aerobów brak bo znajomi zaprosili na piwo i głupio było odmówić, trening karate którego się tak obawiałem nie był taki straszny, ale dużo było pracy nóg, wiec cieszę się że ich nie katowałem zbytnio, dziś za to dużo walk było i kuleje teraz na lewą nogę, do tego informacja na treningu że są zawody jakieś i nie wezmą mnie, a to dlatego że kwiecień odpuściłem sobie i robiłem sam trening siłowy, mięśnie zesztywniały, straciłem dynamikę i puszczenie mnie na zawody tego pokroju teraz byłoby samobójstwem, no to zdołowałem się trochę i kolejne trening planuje bardziej poświęcić na dynamikę i nabrania mocy, planuje krótkie seri treningowe na siłowni jako rozgrzewkę i zmęczenie mięśni, nie wiecej niż godzina, a bardziej będę próbował w 40 min się wyrobić, następnie bieg tak około 30min raczej będę się robić więcej niż mniej a na koniec ćwiczenia już pod walki i ogólną sprawność jak skoki pompki czy worek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
no to małe zaległosci z wpisami, opiszę z grubsza bo nie ma co się bawić w szczegóły

sobota
cały dzień w pracy w porcie, nie licząc lekko spalonej skóry nic nie było
niedziela
trening klatki, nadgarstek siada więc małe ciężary, serii mniej niz ostatnio, a jako 3 ćwiczenie chciałem zrobić pompki potocznie zwane spider-man'a, 2 serie zrobiłem ale technika do bani
wtorek
w związku z tym że od piątku kolano mi szwankuje i nie mogę zrobić pełnego zgięcia, przysiady sobie odpuściłem, a trening nóg opierał się na prostowaniu i uginaniu podudzi, no i wspieć na palce, dopóki nie zregeneruje się trochę pełne przysiady odpuszczam

w poniedziałek pomiary, waga w miejscu, ale wymiary zeszły, pierwsza myśl to ciąć węgle i tak zrobiłem, ale się okazało że miałem pełne jelita i później ze mnie zeszło trochę, wiec waga nie wiem dokładnie ile by wynosiła na czysto, tak czy inaczej nie dodam z powrotem kalorii

i w zwiazku z kondycją o której pisałem wcześniej i skróconych treningów rozmyślam nad zastosowaniem FBW lub obwodów 2-3 serie/obwody na partie, jestem za obwodami bo szybciej będzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
dziś FBW po 3 serie na każdą partię poza przedramionami i czwórkami, ćwiczenia robiłem w super lub giga seriach i trening wyszedł ~40min, trening na świeżym powietrzu się nie odbył bo burza była i chętnych zabrakło, zresztą z tym kolanem to nie byłoby zbyt ciekawie, jutro wybieram się do Ełku na spotkanie z Robertem Burneiką, chyba że przez noc zmienie zdanie, póki co wszyscy się wykruszyli, a do tego w sobotę o 6 rano wyjeżdżam na egzaminy więc nawet nie mam jak szaleć i w połowie spotkania będę musiał wyjsć żeby na autobus zdążyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
z Robertem się nie spotkałem poświęcając ten czas na nauke na dzisiejsze egzaminy, czy warto było nie wiem, zobaczymy po wynikach

wczoraj jako że żadnego treningu nie przeprowadziłem, dziwnie uczucie, nie skonsumowałem 2 porcji węglowodanów co daję nam jakieś prawie 600kcal, a poza tym reszta trzymana jak w rozpisce

trening dzisiejszy taki sam jak czwartkowy, dłużej czasu mi tylko zajął bo znajomy przyszedł poćwiczyć trochę mi opóźniał zabierajac sprzęt

2 tygodnie zostały ścisłej diety, potem robię sobie góra dwudniowy odpust na czas wesela + może poprawiny, jakoś nie mam ochoty tam jechać, liczę tylko że za dużo dobrego jedzenia nie będzie bo inaczej mogę wrócić do punktu wyjścia

progres zauważalny jest, już teraz widzę żyłe na skośnych, gdzie wcześniej ją widziałem mając jakieś powiedzmy 7kg mniej i będąc po treningu i do tego na odwodnieniu :d
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1782
info od znajomego, nie wiem ile prawdy w nim było ale nie mam nikogo kto by to potwierdził, podobno Roberta w Ełku nie było, tzn spóźnił się i do tego była jakieś zamieszanie i koniec końców dobrze że nie pojechałem

4 tydzień redukcji i waga wskazała 88, czyli jest dobrze, właśnie przygotowuje sobie ostatnią porcję białka z wiadra i od jutra zaczynam z nowym smakiem

trening zmieniłem, teraz trwa 50min razem z rozgrzewką i muszę przyznać że ładnie męczy, wygląda to tak: wykonuje jedno ćwiczenie, następnie drugie, praktycznie bez żadnej przerwy, znowu pierwsze i tak aż zrobię po 3 serie, czyli 6 serii bez przerw na dwie grupy, łączenie grup wygląda tak
najszersze, dwugłowe (wiosłowanie jednorącz w opadzie, uginanie podudzi stojąc)
czworogłowe, łydki (prostowanie nóg siedząc, wspiecia na palce stojąc)
klarka, barki (wyciskanie skos góra, wznosy bokiem z kciukiem skierowanym ku dołowi)
biceps, triceps (uginanie sztangi na modlitewniku, uginanie do czoła)
na nogi wiem że kijowe cwiczenia, ale kolana mnie za bardzo bolą na przysiady
co do powtórzeń to wszędzie po 12, a na łydki 40
jest dobrze, po pierwszym takim treningi zakwasy na łydkach były, do tego po zakończeniu ćwiczeń odbiło mi się wymiocinami
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 460 Wiek 56 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9386
jest dobrze, po pierwszym takim treningi zakwasy na łydkach były, do tego po zakończeniu ćwiczeń odbiło mi się wymiocinami

to chyba nie byl dobry odruch te wymiociny?:)

swoja droga strasznie intensywy ten trening... nie palisz miesnia przypadkiem?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba o kilka wskazówek dla początkującego

Następny temat

Ocena konkretnego planu :D

WHEY premium