...
Napisał(a)
Dobra chłopaki. Jak jest to i tak każdy sobie wydedykuje a póki co zajmijmy się tematem a nie prywatnymi sprawami. Pokłućcie się na priv, przeciez macie powiadomienia
Od tej pory wasze zaczepki tutaj będę kasował, żeby później nie było, ze ostrzegałem
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
Od tej pory wasze zaczepki tutaj będę kasował, żeby później nie było, ze ostrzegałem
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
oki ja już daje sobie spokuj
Wracając do tematu ktory krążył nieco wokoło K1 i tym podobnych turnieju k1 i jemu pdobnych.
Odgrzebałem na dysku kilka starszych filmów walk jakie udało mi znaleźć kiedyś w sieci.
Mam niedoparte wrażenie że K1 robi sie coraz mniej interesujące. Startuje tam coraz więcej mieśniaków ktorzy nie wiele mają wspulnego ze Sztukami Walki. Wydaje mi się że coraz bardziej K1 przypomina zwykłe mordobicie niż turniej w w którym moga konfrontować mistrzowie różnych styli.
No bo co przedstawia sobą taki Pan B. Saap czy jak go tam zwą. Kto śledzi K1 to wie o kogo mi chodzi E Hoost też jakoś nie użeka mnie stylem walki (choć to jeden ze starszych w gronie k1).
Moim zdaniem ich walki w porónaniu do walk np. Andy Huga albo P. Artsa (nie wiem czy dobrze nazwisko napisałem) są troche prymitywne.
Pewnie komuś w tym momęcie naraziłem, ale co tam po to jest forum żeby swoje zdanie wypowiadać
Co sądzicie o poziomie dzisiejszego K1?
Slamings
Wracając do tematu ktory krążył nieco wokoło K1 i tym podobnych turnieju k1 i jemu pdobnych.
Odgrzebałem na dysku kilka starszych filmów walk jakie udało mi znaleźć kiedyś w sieci.
Mam niedoparte wrażenie że K1 robi sie coraz mniej interesujące. Startuje tam coraz więcej mieśniaków ktorzy nie wiele mają wspulnego ze Sztukami Walki. Wydaje mi się że coraz bardziej K1 przypomina zwykłe mordobicie niż turniej w w którym moga konfrontować mistrzowie różnych styli.
No bo co przedstawia sobą taki Pan B. Saap czy jak go tam zwą. Kto śledzi K1 to wie o kogo mi chodzi E Hoost też jakoś nie użeka mnie stylem walki (choć to jeden ze starszych w gronie k1).
Moim zdaniem ich walki w porónaniu do walk np. Andy Huga albo P. Artsa (nie wiem czy dobrze nazwisko napisałem) są troche prymitywne.
Pewnie komuś w tym momęcie naraziłem, ale co tam po to jest forum żeby swoje zdanie wypowiadać
Co sądzicie o poziomie dzisiejszego K1?
Slamings
Slamings
...
Napisał(a)
Przeciez to jasne ,że zwycięsców sie nie ocenia!! .Ale masz rację ,że tak się dzieje.Zaraz jarek napisze,że przecież najważniejsza jest skutecznośc i cel do osiągnięcia.Wszystko jest jasne i czytelne ale Ja naprzykład trenuje dla siebie i włansje satysfakcji i mi to odpowidaw w jaki spoób dochodze do danego poziomu.Z czego jestem dumny ,że to właśnie jest kyokushin ,które jest prawie w każdym kraju bez wzgledu na organizację ludzi ,którzy noszą kanji na piersi jest kilka milonów!
...
Napisał(a)
Pewnie, że skuteczność jest najważniejsza i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Ale skuteczność, też z czegoś wypływa - a jest to między innymi technika i siła. Andy Hug był dobrym zawodnikiem technicznym w K1 ale już Filho to porażka, podobnie jak i Petas, ktory na dodatek se tak golenia przy kopnięciu złamał (i to przy low kick - przekoksował i odwapnił kości).
A Sapp to monstrum nie miało ani grama techniki ani co ciekawe wytrzymałości (co pokazał Mirko nokautując Sappa w 1 rundzie) i nie powinni się tak pokazywać.
Dla mnie wzorami K1 są Ernesto Hoost i Arts, Semi Schilt. Choć sądzę, że jeszcze kilku bym znalazł. Przykre to, ale żaden karateka kyokushin się nie przebił przez K1 choć próbował.
PANKRATION - all powers combat !!!
A Sapp to monstrum nie miało ani grama techniki ani co ciekawe wytrzymałości (co pokazał Mirko nokautując Sappa w 1 rundzie) i nie powinni się tak pokazywać.
Dla mnie wzorami K1 są Ernesto Hoost i Arts, Semi Schilt. Choć sądzę, że jeszcze kilku bym znalazł. Przykre to, ale żaden karateka kyokushin się nie przebił przez K1 choć próbował.
PANKRATION - all powers combat !!!
...
Napisał(a)
Francesco Filo aktualny Mistrz Świata Open w Kyokushin z 1999 roku był Wicemistrzem Świata w 2001 roku w finałowej edycji K1 i uległ tylko Ernestowi Hostowi.
Do tego dodam,że jedynymi karatekami ,którzy prawie zawsze zakwalifikowali sie do edycji finałowej K1 są kyokushinowcy np.Petas,Feitosa i nowe odkrycie biały Texeira ! oraz paru innych ,którzy się jeszcze przebijają .
Tak więc nie ściemniaj młodziezy na tym forum takiej jak ja ,że nie ma ludzi z kyokushin.Toraczej nie ma tam karateków z shotokan,sitedo,oyama,goyu-ryu,sito-ru,shorin -ryu itp,itd.
Do tego dodam,że jedynymi karatekami ,którzy prawie zawsze zakwalifikowali sie do edycji finałowej K1 są kyokushinowcy np.Petas,Feitosa i nowe odkrycie biały Texeira ! oraz paru innych ,którzy się jeszcze przebijają .
Tak więc nie ściemniaj młodziezy na tym forum takiej jak ja ,że nie ma ludzi z kyokushin.Toraczej nie ma tam karateków z shotokan,sitedo,oyama,goyu-ryu,sito-ru,shorin -ryu itp,itd.
...
Napisał(a)
Chciałem Ci przypomnieć krateka że Andy Hug nie startował w barwach kyokushinu. Jak by na to ni patrzeć tak właśnie było.
No ale uważam że nie ma potrzeby znowu wzniecać kłutni stylowej. Nie taki miałem zamiar jak wysyłałem tą wiadomość.
Generalnie chodzi o to że K1 schodzi na psy. Ja to jestem ciekawy kiedy stracą na popularności tak zwane turnieje "bez zasad". Moim zdaniem (bardzo skromnym) za kilka lat nastąpi powrót do tradycyjnych styli walki. Czegoś takiego jak kiedyś to może już nie będzie. Jakieś 12 lat temu wystarczyło wystawić pare kartek na przystankach autobusowych o naborze do sekcji karate a na salo pojawiało się 200 osób. Takiego czegoś już nie będzie nigdy ale wydaje mi się że jest już pewien przesyt turniejami typu PRIDE. Przecież to jest zwykłe mordobicie i nic w tym ładnego, a z pewnością nic ze sztuki. Oczywiście jeżeli patrzeć tylko ze strony skuteczności to jest to najbardziej zbliżone do walki realnej ale i najbardziej oddalone od sztuk walki.
Tylko proszę o jedno, skończe już z tym porownywaniem styli karate bo to jak wiemy skończy się tylko i wyłączenie na pyskówce.
Slamings
No ale uważam że nie ma potrzeby znowu wzniecać kłutni stylowej. Nie taki miałem zamiar jak wysyłałem tą wiadomość.
Generalnie chodzi o to że K1 schodzi na psy. Ja to jestem ciekawy kiedy stracą na popularności tak zwane turnieje "bez zasad". Moim zdaniem (bardzo skromnym) za kilka lat nastąpi powrót do tradycyjnych styli walki. Czegoś takiego jak kiedyś to może już nie będzie. Jakieś 12 lat temu wystarczyło wystawić pare kartek na przystankach autobusowych o naborze do sekcji karate a na salo pojawiało się 200 osób. Takiego czegoś już nie będzie nigdy ale wydaje mi się że jest już pewien przesyt turniejami typu PRIDE. Przecież to jest zwykłe mordobicie i nic w tym ładnego, a z pewnością nic ze sztuki. Oczywiście jeżeli patrzeć tylko ze strony skuteczności to jest to najbardziej zbliżone do walki realnej ale i najbardziej oddalone od sztuk walki.
Tylko proszę o jedno, skończe już z tym porownywaniem styli karate bo to jak wiemy skończy się tylko i wyłączenie na pyskówce.
Slamings
Slamings
...
Napisał(a)
Slamings, nie mogę się zgodzić co do Twojej oceny zawodów typu PRIDE, czy UFC. Piszesz, że "Przecież to jest zwykłe mordobicie i nic w tym ładnego, a z pewnością nic ze sztuki". Zwykłym mordobiciem można też niekiedy nazwać boks, czy nawet knockdown. Nie ma nic ładnego w tych zawodach? Kwestia gustu. Mnie się bardzo podobają walki Sakuraby, Belforta, Silvy czy Minotauro. Są świetni w tym co robią. Mogą się na pewno poszczycić bardzo dobrą techniką i nieraz efektywnością, która bardzo często idzie w parze z efektownością. Niekiedy takie walki są, jak dla mnie, o wiele ciekawsze ni knockdown. Raczej w większości przypadków tak jest Piszesz, że nie można tego nazwać sztuką. Spójrz na to, jak walczą najlepsi, jak się poruszają, przeanalizuj ich walkę a zobaczysz coś więcej niż tylko lanie sie po mordach. Prawdziwa, sportowa rywalizacja, gdzie nie ma miejsca dla słabych. I to jest własnie sztuka. Ci faceci są najlepsi w tym co robią i o to chodzi. U nas w Polsce takie rzeczy są jak na razie za mało popularne, głównie dzięki mediom, które po prostu nie puszc zają walk NHB. I raczej nie liczyłbym na powrót tradycyjnych do łask, kiedy takie zawody typu PRIDE staną się u nas popularne. Wtedy dopiero ludzie zrozumieją na czym polega walka i drzwiami i oknami bedą walić na takie treningi Oczywiście, nie dosłownie i nie tak od razu.
A czy skuteczność nie może iść w parze ze sztuką? Przecież SW nie są stworzone dla sztuki, tylko dla walki. Takie było ich przeznaczenie, a to, że paru gości zrobiło tak, zeby to było ładne to tylko dodatek i nie może stanowić celu samego w sobie. A jak wiadomo im mniej reguł, tym walka pełniejsza i tym większą sztuką jest walczyć w takiej formule.
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
A czy skuteczność nie może iść w parze ze sztuką? Przecież SW nie są stworzone dla sztuki, tylko dla walki. Takie było ich przeznaczenie, a to, że paru gości zrobiło tak, zeby to było ładne to tylko dodatek i nie może stanowić celu samego w sobie. A jak wiadomo im mniej reguł, tym walka pełniejsza i tym większą sztuką jest walczyć w takiej formule.
___________________________
Naczelnik "Styli Tradycyjnych"
Zdemaskowany przez czujnych użytkowników
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
hahaha tylko porównaj sobie liczbe trenujących SW z mordobiciem bez reguł .Juz skończyły się cxzasy ludzi tępych i fizycznych teraz ludzie chcą potrenowac dla siebie , a samoobrone zapewnia im pistolet gazowy lub rurka metalowa w bagażniku-hihihi
...
Napisał(a)
w Polsce ,,walki bez regul'' swoje dobre czasy maja jeszcze przed soba i na pewno jeszcze wiele luddzi tego sprobuje.
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil
Dobrze jest żyć, ale życ dobrze jest lepiej.
Polecane artykuły