SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Walka wręcz z psem - ale dla fachowców!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 43599

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 481 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 54037
Nerwowo to nawet bardziej bo zazwyczaj wlasciciele tego typu psow maja gdzies ich wychowanie bo co takie malenstwo moze komus zrobic i taki piesek robi w domu co chce myslac ze on jest panem. Widze to az za dobrze bo moja siostrzyczka ma jack russell terriera i piesek sobie robi co chce a jak na niego krzykne, bo nie wyobrazam sobie ze chce psu cos zabrac a on na mnie warczy i gryzie, to jest zaraz wielkie halo w domu i najazd na mnie bo on jest maly
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 227 Wiek 49 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2411
"to" warczy i szczeka(bez powodu) bo uwaza ze jak jest tak male ze go nie widac to chociaz niech bedzie go slychac :)

No pain, no gain!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 481 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 54037
Nie, taki pies warczy i szczeka bo sadzi ze jest panem domu bo zazwyczaj tak male psy sa wychowywane jak nieszkodliwe maskotki ktorym wszystko wolno. Juz bylem swiadkiem jak taki maly nieszodliwy piesek mocno ugryzl dzieciaka ktory chcial mu zabrac zabawke, jedyne co mu powiedziano to nie wolno a on dalej skakal i szczekal na wszystkich, kiedy powiedzialem ze maja teraz skutki takiego bezstresowego wychowania swojego pieska to mi odpowidziano ze to jednak pies i tego sie go nie oduczy Ale oczywiscie w mediach uslyszymy ze to jakis amstaff albo pitbull zagryzl dzieciaka bo to ladnie wyglada w nagowku "pies morderca pogryzl dzieco"

Zmieniony przez - nervus w dniu 2011-05-13 19:04:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270731
nie no z tymi zabawami a atakami to troszke faktycznie nie można tego porównywać. Pies nawet jak się bawi to wie ze krzywdy zrobić nie moze/nie chce, jakby tak próbować silować się z rozwścieczonym psem to zapewne kazdy z bawiacych się odczuł by różnicę.

Kiedyś na własne oczy widziałem jak typ z buta po żebrach kopnął owczarka niemieckiego,bo źle zinterpretował zachowanie psa(chyba sądził że ten chce się rzucić na dzieciaka,co de facto nie miało miejsca). Pies oczywiście poczuł ale widać było wyraźnie że nie zrobiło to na nim specjalnego wrazenia.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 49 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 378
Jak się bronić przed psem to atakować tylko nos i oczy. To właściwie najważniejsze dla nich narządy zmysłów i sam instynkt pierwotny nakaże im skupienie na ich obronie niż samym ataku.
Oczywiście przypadki można mnożyć i gdybać. Widziałem jak pit bull miał wypsikaną całą puche gazu w oczy i parł do przodu, czy jak pit bull z wywalonym na wierzch okiem kontynuował natarcie. No ale to już gameness

Przez lata American Pit Bull Terrier walczył dla swojego Pana, teraz to my musimy walczyć o nasze Pit Bulle...

Nie bądź idiotą! Sądź człowieka, nie rasę!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 481 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 54037
Napewno jak w ulamkach sekundy zaskoczy Cie duzy skaczacy na Ciebie pies to Ty zdazysz pomyslec "musze zaatakowac mu oczy albo nos" zwazajac na to ze pies ma szybsze reakcje niz Ty, obnizony prog bolu i instynkt zeby atakowac a Ty zeby uciekac, napewno uda sie go trafic. Widzialem jak amstaff uderzyl rozpedzony w sciane nosem, i co? I pobiegl dalej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 49 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 378
Mówiłem ogólnikowo. A te wskazówki z nosem i oczami, to tak btw uczą nawet dzieci w szkole w USA. Wiadomo, że gadać sobie mogą, podałem po prostu przykład ewentualnego rozwiązania takiego problemu.
Chyba jednak najlepszym rozwiązaniem by było położenie się twarzą do ziemi, zakrycie uszu i niech się dzieje co chce

Przez lata American Pit Bull Terrier walczył dla swojego Pana, teraz to my musimy walczyć o nasze Pit Bulle...

Nie bądź idiotą! Sądź człowieka, nie rasę!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 481 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 54037
No jakis to sposob jest masz racje, tyle ze w chwili zagorozenia kiedy sie szybko wszystko dzieje wazne sa pierwsze odruchy a tych sie niestety nikogo samym gadaniem nie nauczy. To jest jak nauka w szkole pierwszej pomocy wszyscy zalicza na 5 a jak bedzie wypadek to moze jeden na 100 sie podejmie tego a reszta bedzie stala sparalizowana widokiem krwi i obrazen. Czysta teoria poprostu. Inaczej niz przez treningi z psami takich odrochow sie nie wyrobi no ale raczej wiele chetnych do tego nie bedzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2360 Napisanych postów 30612 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270731
ja powiem szczerze ze chętnie bym się owinął w te kaftany co to mają na szkoleniach psów,zeby zobaczyć co był bym w stanie zrobić

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 1522 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 11164
Te kaftany to chyba za bardzo utrudniają ruchy by można było coś zrobić. Ale pewnie można poczuć samą siłę psa.

W zeszłe lato jak wracałem od dziewczyny to miałem nieprzyjemną sytuację z dogiem bordeaux(miałem takiego i spokojny..). Skoczył mi na rękę ale udało mi się lekko zejść z toru i trafił na bluzę. Oczywiście poszarpał, ja złapałem jakiś kij/gałąź i próbowałem uderzać. Po pysku to raczej nie skutkowało ale odczepił się jak dostał do pyska kij do gardła. I jeszcze burę od właścicielki dostałem, że jej psa chciałem zabić.

Ogólnie nienawidzę "głupich pip z psami". Bo taka nie potrafi psa trzymać/ wychować.. może nie groźna sytuacja ale kiedyś taki pudel (właścicielka po 50) rzucił mi się na świerze garniturowe spodnie. Całe szczęście, że znam z osiedla i udało się kasę odzyskać.

Od kumpla (wojskowego) słyszałem, że dobrą obroną jest machanie kurtką-bluzą bo pies będzie to traktować jak "przeciwnika". I szukać jakiegoś poważniejszego przedmiotu/kamienia do walki.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

kiedy można

Następny temat

czy to mieliście - tragedia

WHEY premium