Dzisiaj
trening barków, z dietą najgorzej nie było, na pewno kalorycznie dzisiaj było trochę więcej. Ale starałem się raczej nisko-ww potrawy zaopatrywać i nie obżerać za bardzo
Trening intensywny i dość przyjemny. Największe zaskoczenie w skoku siły...na brzuchu
hehe. Tak jak tydzień temu na spokojnie nogami na wysokość pasa wymachiwałem w podporze, tak dzisiaj z wyprostowanymi prawie do klatki dochodziłem kolanami w 3 seriach. Co tylko potwierdza w moim wypadku wielokrotnie poruszane na forum. Wystarczy spokojnie jeden trening w tygodniu brzucha aby mieć efekty ;]
No ale koniec tego, czas o treningu by napisać :
Barki:
1 Press Push
T1: 10x45kg / 10x50kg / 10x55kg / 10x60kg
T2: 10x47,5kg / 10x52,5kg / 8x57,5kg / 6x62,5kg
Tutaj czułem lekki spadek siły, nic za tydzień nie przewiduje progresu, chyba że będzie wyjątkowo dobrze szło ;]
2 Podciąganie linki wzdłuż tułowia
T1: 10x32,5kg / 10x37,5kg / 10x42,5kg
T2: 10x35kg / 10x40kg / 10x45kg
3 seria dość ciężko, ale poszło. Za tydzień jak najbardziej progresja ;]
3 Wznos boczny wylewający/linka
T1: 10x7,5kg / 10x7,5kg / 10x7,5kg
T2: 10x7,5kg / 10x7,5kg / 10x10kg
Tutaj całkiem gładko szło, za tydzień dalsza progresja. Za tydzień myślę zrobić 7,5/10/12,5kg
4 Wznos boczny w opadzie tułowia
T1: 10x10kg / 10x10kg / 10x10kg
T2: 10x10kg / 10x10kg / 10x12,5kg
Ostatnia seria stanowczo najlepiej mi wchodziło, za tydzień chyba. Także za tydzień chyba zrobię podobnie do j/w tylko of coz innymi ciężarami.
Potem 3 ćwiczenia na brzuch, rozgrzanie przed rozciąganiem, rozciąganie i go home. Ogólnie dość zadowolony jestem z treningu.
Dzisiaj trochę przeliczyłem ponownie dietę :
DNT +/- 4100kcal (odjęte banany, aby zaniżyć ww w dnt)
DT +/- 4400kcal
pzdr