robota w Anglii

Wiem ze ciezko ale lepsze to niz miec perspektywe pracy na zmywaku 5 lat. WOle robic jakies kursy,uprawnienia gowna niz przepieprzac zarobione pieniadze na zielsko i browary. Nie twierdze ze je zrobie i odrazu bede mial prace. Zakrece jak sie da chocbym mial pracowac przez 3 miechy za darmo byle miec doswiadczenie.

Zmieniony przez - Faridrox w dniu 2011-04-17 18:06:47
mialem zrobic z PL uprawnienia ale jak sie dowiedziałem ze tam oni ich nie honoruja to w dupie mam

Zmieniony przez - Faridrox w dniu 2011-04-17 18:10:27

Faridrox - wklejałem w tym temacie linka ile trzeba na miesięczne przeżycie na Londyn, Newcastle jest tańsza ale zaplanuj tyle samo lepiej się miło zaskoczyć niż nie miło. Z robotą w Newcastle nie ma problemów jak znasz język, jak bez języka to nie wiem bo ja znam ale znam takich co i 8 miechów szukają :D Ale jak się mieszka u rodziców i Cię utrzymują albo u rodziny to se można zlewać :D Sadzę, że bez języka z dobrą determinacją nie powinieneś mieć problemu, bo są fabryki gdzie 90% staffu to Polacy i Pakistańczycy i nikt nie mówi po angielsku albo ledwo ledwo. Oczywiście robota tam to lipa :D Dwie agencje pracy na miejscu zatrudniają Polaków żeby rekrutowali naszych rodaków bez języka więc wiadomka.

redhand - nie sądzę, żeby nauka kolejnego języka miała opóźnić inny, chyba, że masz na to 15 min dziennie i zaczniesz drugi wkuwać dzieląc ten czas na pół. Moim zdaniem spokojnie 1 h dziennie styka nauki, ale z nowym językiem nie masz ciśnienia, nie jest ci potrzebny do pracy ani do życia tylko jako hobby więc możesz zacząć na poziomie 1 h ang i 15 min nowego. Przeczytaj Brian Farber on idealnie opisuje jak wykorzystać każdą sekundę na naukę. Próbowałem i z dzisiejszymi androidami i innymi symbianami możesz nawet jadąc windą zerknąć na coś z językiem związane i takich momentów tracisz w ciągu dnia setki (na kiblu, w windzie, w kolejce, jak wszystko zsumujesz to okaże się, że to dość czasu na naukę 4 języków a nie dwóch). Zresztą jak się będziesz tego uczył skoro najlepsze kursy są po angielsku? Więc chcąc nie chcąc Ci angielski nie ucieknie chyba żebyś zlał codzienne uczenie się go i skupił tylko na nowym języku ale to też bez tragedii sądzę w końcu polski nam nie zanika przez uczenie się angielskiego, przynajmniej nie mi. Zainstaluj Anki, zrób bazę danych, podepnij ją w komórce i możesz się uczyć nawet w parku/zakupach no gdzie chcesz i jak chcesz.

ok przyczailem linka. W sumie jestem pozotywnie nastawiony czyli jednak moj 1k F powinien mi starczyc na jakies 2 miechy szukania pracy . Moj angileski jest ok spokojnie sie dogadam chyba ze ktos bedzie seplenil z jakims dziwnym akcentem to moze byc trudniej. :D

Geordie to lokalny dialekt Newcastle, większość mówi z tym akcentem część używa słownictwa Geordie i to naprawdę utrudnia życie. Pracodawcy raczej nie mówią w Geordie i ich akcent raczej nie jest ciężki. Co innego już w pracy koledzy.....

Z oficjalnym akcentem nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem pracy sprawdź Polnews (lokalny portal polskiej społeczności w Newcastle i okolicach) znajdziesz tam info gdzie i jak szukać roboty a gdzie nie szukać.

Zmieniony przez - leyus w dniu 2011-04-17 20:11:43

Ja juz mam wszystko ustawione, i na poczatku czerwca wbijam na Londyn bede mial w kieszeni kolo 1500£ mysle ze starczy na miesieczne szukanie roboty jak zacisne pasa
Bede myslal tez o jakichs kursach jezykowych jak tam pisaliscie wczesniej, no ale narazie to robota najwazniejsza, mam nadzieje ze w Londynie jest praca, bo jak nie to sie zalamie bede musial sprzatac na parafii za zarcie i spanie haha
Nie orientujecie sie jak wyglada rynek pracy w Londynie dla takich swiezakow jak ja ?? pewnie wrzuca mnie na zmywak w jakiejs mordowni

Taka mala ciekawostka, w 2002 roku The Bank of English Uniwersytetu w Birmingham (specjalne opracownie naukowe powstale jako proba zgromadzenia w jednym miejscu calej wiedzy o jezyku Angielskim) mial na stanie 450 milionow slow. Nie wiem ile ma teraz, ale minelo od tamtego czasu 9 lat. Oczywiscie obejmuje on wszelkie mozliwe odmiany Angielskiego z wszystkich zakatkow swiata, ale liczbe jest imponujaca. Ponoc przecietny angol z wyksztalceniem wyzszym operuje okolo 5000 slow. Shakespare zdaje sie operowal ok 22.000 slow.

Jezeli bedziesz mieszkal u wujka, to starczy na duzo dluzej.

Zmieniony przez - vit82 w dniu 2011-04-17 20:24:24

ludzie przegladam oferty pracy ale tam nie na napisane czy jest to kwota netto czy brutto. Jak to wyglada w uk?

Jak bez jezyka to zmywak albo mac donald

Jak z jezykiem to mozesz miec troche wiecej szczescia.

Londyn jest przesrany, hardcore tam jest ale tez wiecje mozliwosci, ceny masakryczne w porownaniu z reszta UK.

Pamietaj ze ksiedzu tez inne uslug musisz spelaniac.

No wiesz niby bede mial wujka ale wujek juz mi szuka mieszkania takze u iego to ja bede moze tydzien a potem lipa, mam nadzieje ze nie trafie do jakichs zuli
no dobre jest to ze bede mial znizke na komunikacje miejska bo wujaszek bus driver bo bilety w Londynie podobno sa zayyyebiscie drogie.