"Słownik jest jedynym miejscem, gdzie sukces wyprzedza wysiłek"
http://www.sfd.pl/Słodko_gorzkie_rozterki_/_prośba_o_fachową_poradę-t688384.html - moja walka :)
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
1780 kcal
B= 163 g
T= 80 g
W= 104 g
TRENING: nie wzięłam rozpiski więc namotałam
- rozgrzewka 8 min orbitrek
- przysiad
25kg x 15 / 30kg x 13 myślałam że mi czworogłowe spodnie przepalą
- wyciskanie skośne
15 x 7+7kg / 12 x 9+9kg
-wznosy tułowia
15 x 10kg / 15 x 10kg
- uginanie leżąc
15 x 22,5kg / 15 x 22,5kg
- aero
bieżnia 20minut
------------------------------------------------------------------------
Micha WTOREK:
1610 kcal
B= 158 g
T= 65 g
W= 99 g
TRENING:
- interwały
3 min rozgrzewki - 5 x 45sek/75sek - 5 min średnim tempem - 5 x 45sek/75sek - 3 min spokojnie
- rower-kanapa
20 min spokojnie
teoretycznie po interwałach nie powinnam mieć siły na aero, a wydawało mi się że robiłam w miarę solidnie (tętno po szybkim ok.175/min, ogień w udach, brak oddechu)
Inna sprawa, że kanapa to kanapa, minimum wysiłku - na orbitreku bym pewnie nie wydoliła.
Suple: dziś i wczoraj, standardowo
- tran - 2x2tabs
- wit. D3 - 1x5krople
- Omega-3 - 2x2tabs
- Aflavit na żyły - x2
- Magnez + B6 - 2 tabs
-----------------------------------------------------------
Wracam do Dziennika jednak, wypiski pewnie nie będą codziennie, ale raz na jakiś czas na pewno
w zyciu matrix, chyba jedynie treningi i dziennik chronią mnie przed szpitalem psychiatrycznym
Zmieniony przez - Gorzka83 w dniu 2011-04-12 22:13:27
"Słownik jest jedynym miejscem, gdzie sukces wyprzedza wysiłek"
http://www.sfd.pl/Słodko_gorzkie_rozterki_/_prośba_o_fachową_poradę-t688384.html - moja walka :)
a Ty myślisz, że czemu nas tu tyle?
fajnie, że wracasz jednak
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Tydzień masakra w pracy, gigantyczny projekt, jak wyjdzie będzie ładna prowizja, jak nie wyjdzie to się porządnie wkur... za te nadgodziny
Micha ŚRODA DNT
1627 kcal
B= 163g
T= 62g
W= 104g
Micha CZWARTEK DNT - nie byłam w stanie jeść
1430 kcal
B= 148g
T= 53g
W= 90 g
Micha PIĄTEK DNT
1604 kcal
B= 169g
T= 58g
W= 101g
Tylko aeroby 35 minut na rowerku, w tym 10 interwałów 45sek szybko / 1min15sek wolno
Pożyczyłam pulsometr, szybko=185 uderzeń/min, wolno=160 uderzeń/min
Micha SOBOTA DT
1802 kcal
B= 168g
T= 79g
W= 105g
Trening B.
A. Martwy ciąg - 15x30kg / 15x35kg
B1. Wyciskanie sztangielek stojąc - 15x7+7kg / 4x9+9kg / 15x 7+7kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem - 15x 25kg / 13x 30kg
C1. wypady - 15x 10kg / 15x 14kg
C2. uginanie nóg leząc - 15x 22,5kg / 15x 22,5kg
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń - 0,75x
------------------------------------------------------
Suple: codzinnie standard
- tran - 2x2tabs
- wit. D3 - 1x5krople
- Omega-3 - 2x2tabs
- Aflavit na żyły - x2
- Magnez + B6 - 2 tabs
---------------------------------------------------------
Tylko mi wiesza się dziennik posiłków? Wprowadzenie jednego dnia zajmuje mi pół godziny, szlag mnie trafia
"Słownik jest jedynym miejscem, gdzie sukces wyprzedza wysiłek"
http://www.sfd.pl/Słodko_gorzkie_rozterki_/_prośba_o_fachową_poradę-t688384.html - moja walka :)
i wcale mi nie smakował
----------------------------------------------------------
Micha PONIEDZIAŁEK
1637 kcal
B= 163 g
T= 63 g
W= 105 g
7:00 owsianka z twarogiem półtłustym
11:00 migdały, grejpfrut
13:00 indyk z soczewicą i zieleniną, oliwa
18:00 omlet z pieczarkami, oliwa
21:00 WPC
Dostałam burę w pracy za jedzenie przy biurku, a przerwę na stołówce mam jedną, więc kombinuję z czymś co można wsunąć niepostrzeżenie, typu orzechy i owoce.
Dziś tylko interwały, za późno wyszłam z pracy
45 minut, w tym 13 interwałów 45-60sek/75-60sek w 3 turach
Pot zalewał mi oczy, myślałam że nie dam rady zejść z rowerka
Zmieniam trening, dziś podpatrzyłam u małolatów na siłce
-rozgrzewka: spacer wokół pomieszczenia, 3 rundy
-trening właściwy: 30 minut przekładnia obciążeń ze sztangi na stojaki i z powrotem, w przerwach na odpoczynek rozkładanie i składanie ręcznika na ławeczce
"Słownik jest jedynym miejscem, gdzie sukces wyprzedza wysiłek"
http://www.sfd.pl/Słodko_gorzkie_rozterki_/_prośba_o_fachową_poradę-t688384.html - moja walka :)
ile dam rady w przysiadzie nie mam max obciążenia 40 kg 50 razy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38