Krzysztof Włodarczyk - Francisco Palacios o pas WBC

Włodarczyk nie umie sobie poradzić z tym że przegrał walkę, a pas zachował i teraz pluje jadem na wszystkich.
Jego reakcje napędza prawdopodobnie dług moralny jaki zaciągnął na rywalu i kibicach, a który teraz jest eksponowany przez wyrzut sumienia i niefrasobliwie zagłuszany przez niespójne komentarze w swojej obronie i w ataku przeciw komuś (np. Adamek).

Hasło że na forach go opluwają a nie staną "face to face" jest żałosne w ustach kogoś kto ukradł walkę i udaje że to on został pokrzywdzony. Czemu ja czy inny kibic nie miałby mu powiedzieć w twarz że przegrał walkę? Zbiłby mnie/jego?

Jak Włodarczyk chce odzyskać honor, to niech stanie do rewanżu z Palaciosem w następnej walce na ziemi niczyjej.

Pozdrawiam!

A gdyby Włodarczyk po tej walce stracił pas, też według Ciebie straciłby honor? On tylko walczył w ringu nie sędziował. Te wszystkie zarzuty powinny być kierowane do promotorów Krzysztofa i do sędziów, bo założę się, że jeśli Włodarczyk straciłby pas zachowałby twarz w oczach kibiców. Przegrał to przegrał trudno, może innym razem, ale to, że przegrał i zachował pas jest nie do przyjęcia. Przecież to nie wina Krzyśka. Pomyślcie trochę. Krzysiek przegrał, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz, ale zapewne to nie on ustawiał sędziów po kątach, on po prostu walczył. Nie odpowiada za swoich promotorów. Oczywiście tutaj się zgodzę, powinien dać Palaciosowi rewanż i to nie podlega dyskusji, ale to, że wygrał przegraną walkę nie koniecznie świadczy o Krzyśku. Moim zdaniem Krzysiek nie maczał w tym palców. Decyzja była w rękach sędziów.

W porządku, ale jak ja bym przegrał a został wydrukowany na wygraną to bym przyznał, że sędziowie się pomylili i szukał rewanżu za wszelką cenę, a nie ściemniał że taką miałem taktykę. "Moją taktyką było zadawać mniej ciosów i zbierać więcej i nie rozumiem dlaczego nikt mnie nie rozumie".
Przecież sam po walce powiedział, że jak chcesz odbić pas i przyjeżdżasz do kraju mistrza to musisz go pobić (KO?), czyli tak jakby wg niego decyzja sędziów była sprawiedliwa.

Chyba czuł walcząc że dostaje więcej niż zadaje? Przecież miał wszystko w rękach, mógł ruszyć w 7 rundzie, chyba że wiedział że ma tylko dotrwać i będą kokosy w S6?

Nie mnie osądzać czy wiedział że ma walkę ustawioną czy nie, każdy może mieć lepszą czy gorszą walkę, tak jak każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, ale sztuką jest mieć jakieś zasady, a nie ustawiać się do wiatru w zależności od jego kierunku.
Przekładając to na język tej walki, jeśliby przyznał że nie wygrał i dlatego poszuka rewanżu to w porządku, ale gość się napina i grozi wszystkim w koło paluszkiem, bo nie potrafi się pogodzić z rzeczywistością, a to cec***e osoby niedojrzałe emocjonalnie.

W moich oczach Włodarczyk stracił szacunek i jeśli nie da rewanżu Palaciosowi na ziemi niczyjej to go nie odzyska.

Pozdrawiam!

100% wiedzial o tym ze walka jest ustawiona, jesli ktos tego nie dostrzegl to powinien sie zastanowic co robi w polsce, tu bez lapowek i przekretow do niczego sie nie dojdzie...

60thplace za dużo Anny Marii Wesołowskiej się naoglądałeś.

Włodarczyk moim zdaniem tylko się broni. Nie zbyt skutecznie, ale woli się bronić przed kibicami niż przed promotorem i sędziami. To normalne, że nikt nie odwróci się od wygranej. Jak dostajesz to bierzesz i nie marudzisz. Normalny odruch.

Normalny odruch? Chyba dla małpy która bez względu na okoliczności zje banana którego jej rzucą, od rozumnego człowieka oczekuję więcej.
A to co mówi o Adamku w sposób pejoratywny to też obrona swojej osoby?

Żebyśmy się zrozumieli, napisałem jasno, że jakby miał honor to by przyznał że walka zakończyła się kontrowersyjnie i chcąc rozwiać wszelkie podejrzenia stanie do ringu w rewanżu...
Nic takiego nie było, a rewanżu wg mnie nie będzie dopóki Włodarczyk ciągle ma pas, bo nie jest fighterem tylko trash talkerem.

Pozdrawiam!

jakby miał honor to by przyznał że walka zakończyła się kontrowersyjnie

Ciekaw jestem czy Ty w życiu jesteś tak samo odważny jak na forach internetowych. W sytuacji zagrożenia każdy człowiek ucieka się do tanich chwytów tego typu, które pod kątem niezależnych obserwatorów wyglądają śmiesznie. Natura człowieka, ale moim zdaniem to nie on namieszał, po prostu nie dał rady i wszystko w tym temacie. Nie zawsze się wygrywa.

A to co mówi o Adamku w sposób pejoratywny to też obrona swojej osoby?
Widać co Cię tak boli w kwestiach Włodarczyka. Tutaj masz rację. Nie powinien w tej sytuacji atakować Tomka i wytykać mu jego wady, tym bardziej, że sam dał ciała.

Odpowiadając na Twoje pytanie:
Chciałbym móc powiedzieć że na miejscu Włodarczyka zachowałbym się honorowo, ale tego nie wiem, bo w takiej sytuacji nie byłem. Natomiast z całą pewnością mogę powiedzieć, że spośród sytuacji które przeżyłem zawsze wychodziłem z twarzą i honorem, więc wedle przysłowia "kto w małej rzeczy się sprawdzi to i w dużej" pozostaję z nadzieją że jak przyjdzie taki sprawdzian to nie zachowam się "instynktownie" i nie stchórzę, i być może będziesz tego świadkiem

Wracając do wątku Włodarczyka,
po jego walce został smród, który może uśpić jego karierę
i być może nie doczeka się milionów za super six, a na walki będzie latał po 12 godzin, bo nawet w Polsce będzie mu ciężko zapełnić halę po tym jak zaczyna gnoić kolegów z podwórka.

Pozdrawiam!

spośród sytuacji które przeżyłem zawsze wychodziłem z twarzą i honorem
Fajnie jest czytać tekst człowieka, który wyraża się bezkrytycznie o własnym postępowaniu.

być może będziesz tego świadkiem
Tego Ci życzę

Ja mam tylko skromną nadzieję, że Włodarczyk się opamięta i zacznie walczyć jak na mistrza świata przystało.

"Fajnie jest czytać tekst człowieka, który wyraża się bezkrytycznie o własnym postępowaniu."

bokser7393, to co napisałem nie świadczy o bezkrytycznej ocenie mojej osoby, chyba mnie źle zrozumiałeś.
Piszę o tym, że pomimo różnych sytuacji i różnych w nich decyzji(czasem błędnych) zawsze udawało mi się zachować twarz i nigdy nie zasłaniałem się oportunizmem, mimo że mogłem na tym zyskać(chwilowo).

Tak jak Ty mam nadzieję że Krzysiek się opamięta.

Pozdrawiam!