W porządku, ale jak ja bym przegrał a został wydrukowany na wygraną to bym przyznał, że sędziowie się pomylili i szukał rewanżu za wszelką cenę, a nie ściemniał że taką miałem taktykę. "Moją taktyką było zadawać mniej ciosów i zbierać więcej i nie rozumiem dlaczego nikt mnie nie rozumie".
Przecież sam po walce powiedział, że jak chcesz odbić pas i przyjeżdżasz do kraju mistrza to musisz go pobić (
KO?), czyli tak jakby wg niego decyzja sędziów była sprawiedliwa.
Chyba czuł walcząc że dostaje więcej niż zadaje? Przecież miał wszystko w rękach, mógł ruszyć w 7 rundzie, chyba że wiedział że ma tylko dotrwać i będą kokosy w S6?
Nie mnie osądzać czy wiedział że ma walkę ustawioną czy nie, każdy może mieć lepszą czy gorszą walkę, tak jak każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, ale sztuką jest mieć jakieś zasady, a nie ustawiać się do wiatru w zależności od jego kierunku.
Przekładając to na język tej walki, jeśliby przyznał że nie wygrał i dlatego poszuka rewanżu to w porządku, ale gość się napina i grozi wszystkim w koło paluszkiem, bo nie potrafi się pogodzić z rzeczywistością, a to cec***e osoby niedojrzałe emocjonalnie.
W moich oczach Włodarczyk stracił szacunek i jeśli nie da rewanżu Palaciosowi na ziemi niczyjej to go nie odzyska.
Pozdrawiam!