________________________________________________
Na test otrzymałem trzy preparaty, które poniżej wymienię i opiszę:
- Leucine XTRA: jest to preparat zawierający leucynę (50% składu), HMB (Ca-HMB 20% składu, czyli 16% w przeliczeniu na HMB), wzbogacony w biotynę. W 100g preparatu jest dodatkowo 14g węglowodanów w postaci maltodekstryny (co pewnie niektórym osobom będzie przeszkadzać, ale de facto jest jej tylko 1,4g na 10g preparatu, czyli tyle co nic). Pozostałe składniki, czyli kwas cytrynowy, dodatki smakowe, barwniki i słodziki - zajmują ok. 16% składu. Preparat wzbogacony jest w biotynę, czego osobiście nie umiem wytłumaczyć.
Osobiście należę do entuzjastów leucyny, gdybym miał typować „najważniejsze" aminokwasy dla tkanki mięśniowej (co oczywiście jest dużym uproszczeniem, ale coś obrazuje), właśnie leucynę umieściłbym na pierwszym miejscu. Stąd oczywistym jest, że pomysł na ten suplement bardzo mi się podoba. Nie należę jednak do przesadnych sympatyków HMB, więc uwzględnienie w składzie tego związku w mojej ocenie nie koniecznie czyni ten produkt lepszym. Pewien aspekt dodatku HMB jest jednak godny uwagi.: otóż jest to jedyny (przynajmniej znany mi), preparat w formie smakowego koncentratu zawierający HMB. Tak więc przekonania przekonaniami, ale trzeba przyznać, że Leucine XTRA to dość innowacyjna formuła i plusa ma u mnie Activlab za pomysł i za to, że nie boi się ryzyka, a ryzyko istnieje i wynika nie tylko z faktu, że np. wielu potencjalnych klientów ciągle nie wie co to jest leucyna i może po prostu nie kupić preparatu z braku wiedzy. Ryzyko wynika również za faktu, że zarówno HMB jak i Leucyna, w naturalnej formie są tragiczne w smaku i tragicznie rozpuszczają się w płynach… teraz więc przyszła kolej na ocenę „organoleptyczną":
W wyniku pewnego zrządzenia losu, nie posiadam aktualnie odpowiedniego sprzętu by sfilmować rozpuszczalność produktu w wodzie, ale podzielę się wrażeniami. Leucine Xtra miałem okazję pić póki co kilkanaście razy, przed porannymi aerobami/interwałami które wykonywałem przed pierwszym posiłkiem, oraz w trakcie sesji siłowej i po jej zakończeniu. Rozpuszczalność preparatu w wodzie pozytywnie mnie zaskoczyła. Wiadomo, że nie jest to rozpuszczalność taka jaką poszczycić się może glukoza, czy sacharoza, ale w niczym nie odstaje od rozpuszczalności konkurencyjnych preparatów aminokwasowych. Po wstrząśnięciu szejkerem roztwór jest lekko mętny i powstają charakterystyczna dla koncentratów aminokwasowych pianka, po 30 - 60 sekundach pianka znika, a roztwór staje się spójny i względnie klarowny.
Mam preparat o smaku „lemon", tak więc otwierając puszkę spodziewałem się po prostu chemicznej cytryny. Pierwsze wrażenie po otwarciu również na to wskazywało, ale aromat teraz wydaje mi się całkiem przyjemny i chodzi za mną czasem ciągu dnia.
Jeśli chodzi o smak, to muszę przyznać, że z trzech suplementów które otrzymałem na test, ten - smakuje mi chyba najbardziej, co jest szczególnie godne uwagi, bo jak wspomniałem smaki HMB i leucyny (kto próbował w formie saute, ten wie o czym mówię), potrafi zdominować i przebić wiele dodatków smakowych.
Poniżej podsumowanie, czyli skrócona ocena, w skali od 1 do 5.
Żeby zobrazować jakimi kryteriami się posługiwałem, posłużę się przykładem. Tak więc oceniając preparat pod względem smaku, ponieważ trudno jest porównać z innymi preparatami leucytowymi na rynku, przyrównałem do własnych oczekiwań względem tego środka, mając na uwadze wrażenia po spożyciu innych smakowych koncentratów aminokwasowych dostępnych na rynku. I tak np: 5 - to byłby smak sięgający niemal Xtenda, a 1 - smak porównywalny do bezsmakowych BCAA treca…
Podsumowując:
Pomysł: 5
Skład: 4
Rozpuszczalność: 4/5
Zapach/smak: 4/5
Zastosowanie: w dyscyplinach siłowych/sylwetkowych, wytrzymałościowo-siłowych. Zwłaszcza w programach kontroli masy i składu ciała, jako antykatabolik, w cyklach siłowych, jako środek wspomagający regenerację powysiłkową. Moim zdaniem nadaje się również do stosowania w trakcie treningu.
Dawkowanie: na pewno około treningowo. Wiele zależy od tego jakie preparaty aminokwasowe mamy jeszcze do dyspozycji, sytuacją idealną np. posiadanie jeszcze BCAA, wtedy dawkowanie leucine XTRA polecałbym brać po zakończeniu sesji (np. 10 - 15g z węglowodanami), a BCAA przed i/lub w trakcie. Jeśli leucine XTRA miałoby stanowić samodzielny preparat, to brałbym i przed i po treningu po 10g, tudzież w trakcie (z węglami lub bez zależnie od praktyki).
Więcej o leucynie: https://www.sfd.pl/Leucyna__stymuluje_syntezę_białek_i_reguluje_poziom_cukru-t695397.html
____________________________________
- EAA XTRA: jest to preparat zawierający aminokwasy egzogenne, czyli te których organizm nie umie syntetyzować samodzielnie i które muszą być dostarczane z zewnątrz z pokarmem i/lub w postaci suplementu, wzbogacony o dibenkozyd czyli koenzym witaminy b12. EAA stanowią 80% preparatu (dokładnie 79,70g/100g), czyli w zalecanej przez producenta jednorazowej dawce (10g), dostarczamy 8g aminokwasów oraz dodatkowo 1,5mg koenzymu witaminy b12. Największy udział przypada na aminokwasy rozgałęzione (50% puli aminokwasowej).
Preparaty typu EAA nie są specjalnie popularne na naszym rynku, tymczasem ich wartość oceniam niezmiernie wysoko, stanowić mogą bowiem ciekawą alternatywę dla porcji whey’a po zakończeniu sesji treningowej. Wiele publikacji naukowych wskazuje, że kluczowe dla procesów regeneracji powysiłkowej są właśnie aminokwasy egzogenne, co jest dość logiczne tych właśnie organizm nie umie syntetyzować, pozostałe - w tym np. glutaminę - spokojnie jest w stanie „złożyć" sobie innych aminokwasów. Tak więc zwłaszcza zwolennicy spożywania białek zaraz po wyjściu z siłowni powinni rozpatrzyć opcję typu EAA, bo jest to wygodny sposób na dostarczenie niezbędnych aminokwasów w formie która nie wymaga trawienia.
Rozpuszczalność preparatu oceniam jako dobrą, jest w zasadzie podobna jak w wypadku leucine XTRA, sytuacja z pianką - wygląda analogicznie.
Otrzymałem na test preparat o smaku „grapefruit", ale ponieważ niedawno jadłem puszkę BCAA XTRA o tym samym smaku i trochę mi się ten smak znudził i nie chciałem przez pryzmat swojego znudzenia oceniać walory tego preparatu wymieniłem na smak na „Orange" i przyznam, że nie jestem specjalnie zadowolony z mojej decyzji. Leucine XTRA smakowało mi bardziej, również BCAA XTRA o smaku grejpfrutowym bardziej smakowo przypadło mi do gustu. Nie mówię, że nie da się wypić, ale odstaje od dwóch wcześniej wymienionych. Zapach również mniej przyjazny, ale OK.
Podsumowując:
Pomysł: 5
Skład: 4
Rozpuszczalność: 4
Zapach/smak: 3
Zastosowanie: w dyscyplinach siłowych/sylwetkowych, wytrzymałościowo-siłowych. Jako ciekawa alternatywa dla porcji potreningowej odżywki białkowej i również jako antykatabolik, np. po przebudzeniu czy nawet przed / w trakcie treningu, niezależnie od celu.
Dawkowanie: na pewno po- treningowo. Podobnie jak w wypadku leucine XTRA wiele zależy od tego jakie preparaty aminokwasowe mamy jeszcze do dyspozycji, sytuacją idealną byłoby np. posiadanie jeszcze BCAA, wtedy EAA XTRA polecałbym brać ok 15 - 20g po zakończeniu sesji (np. z węglowodanami), a BCAA przed i/lub w trakcie. Jeśli EAA XTRA miałoby stanowić samodzielny preparat, to brałbym i przed (ok 10 - 15g) i po treningu (ok 15 - 20g) a także w trakcie (np 10 - 15g; i jako intra-workout ten preparat nadaje się całkiem nieźle)
- BCAA XTRA: jest to preparat zawierający aminokwasy rozgałęzione (50% składu) i glutaminę (35% składu), resztę ( a więc 15%), stanowią dodatki smakowe, barwniki itp. Środek bardzo popularny, można powiedzieć, że odniósł sukces rynkowy i na pewno przyciągnął do ActivLab’a wielu klientów. Kiedy wszedł na rynek, był formułą dość przełomową jak na polskie warunki (BCAA + glutamina instant w trzech smakach do wyboru), aktualnie ma już sporą konkurencję. Jeśli chodzi o moją opinię dotyczącą receptury, to biorąc pod uwagę popularność suplementów typu BCAA i glutaminy - sensowne było zestawienie tych związków ze sobą. Ja jednak w kontekście zastosowania glutaminy jako elementu wspomagania wysiłku - jestem raczej sceptykiem i uważam ten aminokwas za mocno przeceniany. Glutamina ma jednak swoich sympatyków, wiele osób uważa ją za podstawę suplementacji, stąd też formułę preparatu uważam za udaną. Na dzisiejsze czasy jednak można byłoby pomyśleć o odświeżeniu tego preparatu by poprawić jeszcze atrakcyjność.
Otrzymałem na test smak cytrynowy, po otwarciu puszki poczułem chemiczno-kwaśny zapach, inny niż w wypadku preparatu leucytowego, mniej przyjemny. Teraz jeszcze wącham proch obu puszek i bez dwóch zdań skłaniam się w stronę leucyny.
Rozpuszczalność oceniam jako dostateczną. Zarówno dwa w/w preparaty, jak i niektóre suplementy konkurencji rozpuszczają się lepiej. Pijąc leucine XTRA, czy EAA XTRA po 60 sekundach od zmieszania (kilka wstrząśnięć szejk erem), są wolne od „piasku". BCAA XTRA - nie. Czuć drobinki aminokwasów. Ten element warto poprawić.
W kwestii smaku, również rewelacji nie ma. Bardziej podchodził mi grejpfrut BCAA XTRA. Smoakow gorzej preparat wypada niż leucine XTRA lemon - tutaj zdecydowanie, i gorzej niż EAA XTRA Orange.
Podsumowując:
Pomysł: 5 (jak na okres kiedy preparat wszedł na rynek, na dziś dzień warto dokonać face liftingu);
Skład: 3 (nie jestem fanem glutaminy)
Rozpuszczalność: 3
Zapach/smak: 2
Zastosowanie: w dyscyplinach siłowych/sylwetkowych, wytrzymałościowo-siłowych, wytrzymałościowych. Jako antykatabolik, np. po przebudzeniu czy przed / w trakcie treningu, niezależnie od celu, jakoś środek poprawiający regenerację.
Dawkowanie: na pewno przed i po- treningowo. Podobnie jak w wypadku w/w preparatów wiele zależy od tego jakie suple aminokwasowe mamy jeszcze do dyspozycji. Jeśli BCAA XTRA miałoby stanowić samodzielny preparat, to brałbym i przed i po treningu, a także w trakcie (mniej i więcje po ok 5 - 15g preparatu na porcję.
Więcej o BCAA: https://www.sfd.pl/BCAA_branched_chained_amino_acids__jako_antykatabolik_-t711768.html
__________________________
Na koniec chciałbym podziękować serdecznie firmie Activlab za możliwość przetestowania w/w preparatów, zwłaszcza że nie spodziewałem się otrzymać pełnych puszek . Opinie powyższe zamieściłem zgodnie z moimi wrażeniami, przekonaniami i wiedzą jaką posiadam.
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-03-31 20:19:11