Gram w piłkę nożną. Nie mam problemu z szybkością i techniką, jednak moją piętą achillesową jest siła.
Mam tu na myśli nie tylko siłę strzału, ale także jej rodzaj wykorzystywany w pojedynkach bark w bark i zastawianiu się. Przez ostatnie kilka miesięcy ćwiczyłem w domu (drążek, pompki,brzuch. Niestety, nie przyniosło to efektów, jakich oczekiwałem.
Od niedawna mam do dyspozycji siłownię wraz z dużą halą i postanowiłem zabrać się za doskonalenie siły. Jako napastnik muszę umieć się przepchać, a z tym często jest problem - gdy przychodzi mi zetrzeć się z rywalem, nie czuję się pewnie, słabo trzymam się na nogach.
Nie chcę przesadzać z siłownią, bo mam niespełna 16 lat i zdrowie jest najważniejsze. Ale czy mógłbym np. ćwiczyć nogi bez żadnych przeciwwskazań z użyciem sprzętu?
Jeżeli chodzi o klatkę (siła w pojedynkach bark w bark): czy w takim wieku mogę zabrać się już za jakieś ćwiczenia na klatkę piersiową na siłowni? Oczywiście mam tu na myśli takie, które nie obciążają mocno kręgosłupa. A może lepiej doskonalić się w robieniu pompek i podciąganiu na drążku i z siłownią póki co dać sobie spokój?
Podobno w kształtowaniu siły uderzenia pomaga strzelanie w materac. Polecacie takie ćwiczenie?
No i jeszcze jedno: czy znacie może jakieś ćwiczenia kształtujące szybkość, które mógłbym wykonywać na hali? Coś typu biegi wahadłowe, krótkie sprinty no i w jakich ilościach je wykonywać?
z góry dzięki i pozdrawiam