(L)Moni88/zapyrdol na treningach = piękna sylwetka

Sery są ok ale jedz prawdziwe sery, a nie topione wynalazki

dzięki :)
ahh no cóż, to nie będę jadła tych wynalazków topionych

A tak poza tym, to pierwszy raz cieszę się, że jestem na diecie

O ja pyerdolę

Moni, spadki to Ty masz konkretne Brawo!

A tak poza tym, to pierwszy raz cieszę się, że jestem na diecie
też tak mam ja mam wrażenie jakbym doznała objawienia jakiegoś

<img src="..]


Martucca - dziękuje :)

Rallygunia - dokładnie, dostać jakiegoś objawienia :D .


No dobrze, a teraz obowiązki :P

Poniedziałek: 30 min skakanka

Wtorek: : trening A

Środa: rowerek 30 min

Zmieniony przez - Moni88 w dniu 2011-03-02 23:39:39

Zmieniony przez - Moni88 w dniu 2011-03-02 23:40:33

Zmieniony przez - Moni88 w dniu 2011-03-02 23:41:21

Martucca -dziękuje :)

Rallygunia - dokładnie tak

Moni, spadki to Ty masz konkretne Brawo!
Dopiero zobaczyłam Pięknie leci

Dziękuje :). W sumie już miesiąc nie jem słodyczy + treningi = spadek wagi .

Ale pocisnęłaś w wyciskaniu dobrze
tylko do plank się przyłóż, bo za długo coś wyszło

Dziękuje :). W sumie już miesiąc nie jem słodyczy + treningi = spadek wagi .



P.S
wracając do treningu

Przed rozpoczęciem planu treningowego zrobiłam około 10-15 min rozgrzewki.

A. przysiad - na rozgrzewkę, samą sztangą zrobiłam 20 przysiadów. W sumie po drugiej serii czułam, że mogę jeszcze zwiększyć ciężar i zrobić trzecią serię.

B1. wyciskanie sztangi - no po prostu, ta sztanga jest strasznie ciężka ! :P

B2. przyciąganie drążka - nie wiem czemu..., ale cos źle przepisałam Seria pierwsza : 15 druga seria: 5x25kg; 10x20kg

Po treningu wsiadłam na rowerek i pedałowałam 20 min
Później było około 15 min rozciągania. ;]

Aniu, co do plank. To chyba źle zrozumiałam te ćwiczenie Bo ja je robię właśnie tak;



i robiłam to na czas, czyli im dłużej tym lepiej....

Zmieniony przez - Moni88 w dniu 2011-03-03 00:32:48