MYOFUSION--smaczne ale oszukane i przesłodzone"białko"

Nie ma się co dziwić, jak tu sami IFBB Pro gdzie 0,1g białka na porcję robi różnicę. A co dopiero 4g! To straszne!

heh fakt

aleja uwazam, ze skoro place to chce miec to co jest na etykiecie. Mi te 4-5 g w ta czy tamta strone nie robi roznicy, ale jesli sie ktos redukuje to 5g laktozy 2x dziennie juz ma wplyw. I tylko o to tutaj chodzi

dlatego ostatnimi czasy wybieram olimp ktoremu ufam poprostu - smaki mocno poprawili i jest ok

wpadki się zdarzają, niektóre firmy wpadają na ilości białkach (np gasparii) , inne na batonach (np trec), inne - na napojach (np olimp).

warto też wiedzieć, iż w produktach spożywczych zawartośc % białek, węgli i tłuszczy ulega nieraz naturalnym wahaniom, a nie wszystkie kraje mają tak restrykcyjne normy jak UE.

tak więc maly mis84 - nawet w PL owe 5% odstepstwa od normy oznaczac moze 5% mniej białka niż na etykiecie 9i będzie to zgodne z prawem. W USA niezgodność nie może być większa niż 10%, w Kanadzie norma - o ile się orientuje - jest jeszcze mniej restrykcyjna (to dla informacji entuzjastów Mutant Massa).

Pewnie: płacę - wymagam. Ale warto się nieraz zastanowić czy przypadkiem poprzeczka w wypadku odżywek nie jest postawiona wyżej niż w wypadku konwencjonalnej żywności...

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-03-02 08:35:25

4 gr na porcję to 12 gr na 100g.
Z 69 robi się 57. Czyli jakieś 18% mniej niż deklarowana zawartość.
Ciekawe tylko co jest wrzucone zamiast białka: węgle czy tłuszcz.

ja i tak wolę - 18% białka niż pleśń w batonach treca czy napojach olimpu

Zażartowałem sobie,aczkolwiek uważam,że na poziomie amatorskim(czytaj BF nie niżej niż 8%,co i tak daje już ostrą definicję sylwetki),stosowanie odżywek,w sposób jaki powinno się je stosować,nie zaburzy nam tego procesu.Najniższy BF miałem stosując Elite Dymatize a i tak uważam,że wypijałem jej więcej niż powinienem
Aha,no i jeśli ktoś sobie tego życzy ,mogę to powtórzyć stosując to przebrzydłe,napakowane słodzikami,cukrem i powietrzem ,Myofusion,który obecnie stosuję

Zmieniony przez - BodyLine w dniu 2011-03-02 20:36:03

no najlepiej byłoby jakby żadna z firm nie miała wpadek a w produkcie znajdowało się to co na etykiecie piszą.

hehe no zgadzam się z wypowiedzią BodyLine... tylko ja akurat stosując dany produkt jednak wole jak to co jest napisane na opakowaniu było prwadą. Pleśń na batonach to wpadka. Nie napisali na opakowaniu, że ona tam będzie czy nie z reguły nie miało jej tam być. A tutaj pisząc ilość białka ma taka być jak jest podana ot cała filozofia:P i nie wmówi mi nikt, że producenci nie oszukują na składnikach, kiedy biłko jest takie drogie

jakiego efektu