mięso na wyjazd

Metodą babci Pelasi możesz upiec mięsko w prodiżu w piekarniku a nawet w mikrofalówce z funkcją pieczenia, upchnąć rozdrobnione w kawałkach do słoika zalać sosem od pieczenia. Sosu się możesz pozbyć przed konsumpcją jeżeli nie lubisz lub z innych powodów nie jadasz. Albo zamiast sosu do kurczaka możesz zrobić potrawke warzywną i tą potrawką wypełnić słoik. Słoik trzeba następnie zakręcić i pasteryzwać przez ok 15-20 minut. Wkładasz go (je) do ganka z zimną wodą tak żeby wieczko było minimalnie przykryte i doprowadzasz do wrzenia; pod słoiki dobrze jest podłóżyć trochę papieru śniadaniowego albo jakąś gazę żeby nie było bezpośredniego kontaktu szkła z gorącym spodem garnka. Po wyjęciu z wody odstaw do góry dnem żeby słoik dobrze zassał wieczko. Masz już hermetyczne zamknięcie. Nawet nie potrzebujesz lodówki aby to utrzymać pod warunkiem że tak poporcjujesz aby szybko znikało w brzuszku...

łał! genialne! spróbuję coś takiego zrobić,schab sobie upiekę w ziołach,mniam:)dzięki!!!

Tak sobie nasze babcie w epoce przedlodówkowej radziły
Życzę smacznego.

Reszte mozesz spokojnie odzywkami

i stestować różne smaki batonów