Chciałbym się od was dowiedzieć jakie są wasze najlepsze/ulubione/najbedziej sprawdzone metody na regenerację powysiłkową mięśni po treningu. Wczoraj dałem nieżle popalić swoim bicepsom i czuję je do tej pory (zakwasy). Nie wiem, czy powinienem więcej spać, wziąć ten naprzemienny ciepło-zimny prysznic, może jeszcze coś innego?
Acha, jeszcze jedno: co właściwie oznaczają zakwasy po treningu. czy to oznaka tego, żę trening się udał? Raxczej rzadko miewam zakwasy w bicach (są dobrze wytrenowane). Trenuję już 1,5 roku. Obecnie trening i dietka masowa.