Od marca zacząłem regularnie ćwiczyć na siłowni. Na początku miałem jakiś badziewny plan, o którym nawet nie będę wspominał :p. Dopiero od sierpnia zacząłem po ogólnym rozeznaniu robić fbw 5x5 by Traktor żeby budować "bazę". Plan wyglądał tak: naprzemiennie z jedynym dniem przerwy A/B:
A
-przysiad 5x5
-wyciskanie na prostej 5x5
-wiosłowanie 5x5
-pompki na poręczach 3x max
B
-przysiad 5x5
-wyciskanie w staniu 5x5
-klasyczny MC 5x5
-podciąganie nachwytem 3xmax
Plan bardzo przyjemny i bardzo dobrze mi się robi wszystkie ćwiczenia. Zauważyłem progres w przysiadach, czy MC. Niestety coś nie chce z miejsca ruszyć klata, co zaczęło mnie martwić. Ogólnie w marcu zaczynałem z głębokiego dna jeśli chodzi o wyciskanie na płaskiej. Od sierpnia (gdy zacząłem 5x5) dołożyłem to 7,5 kg by robić 5 serii po 5 powtórzeń wynikiem z ankiety (62,5kg). Wydaje mi się, że to trochę mało, a nie ukrywam chciałbym coś dołożyć mięsa na klacie :p. Staram się technicznie wykonywać to ćwiczenie, ale nic nie pomaga. W związku z powyższym proszę o radę co robić dalej:
I. Kontynuować i się nie przejmować
II. Zmodyfikować plan (dołożyć jakieś ćwiczonko na klatę), albo zmienić lekko plan na taki (który zawiera ćwiczenie bezpośrednio na klate w A i B):
A.
- Podciąganie nadchwytem 3x max
- Przysiad ze sztangą na karku 5x5
- Pompki na poręczach 3x max
- Wyciskanie leżąc 5x5
- Wiosłowanie w opadzie 3x10
- Uginanie ramion sztangielkami 3x10
B.
- Podciąganie nadchwytem 3x max
- Martwy Ciąg klasyk 5x5
- Przysiad ze sztangą z przodu 5x5
- Wyciskanie hantli na skosie 5x5
- Wyciskanie w staniu sprzed głowy 5x5
- Wyciskanie francuskie 3x10
III. Podzielić trening i odpuścić już ogólnorozwojówkę (może push/pull/legs.
Dodam, że staram się trzymać dietę tyle na ile mogę (przybyło prawie 10kg od marca), również się wysypiam jak na razie :p
Wyniki w ankiecie to nie maxy, a docelowe serie planu 5x5
Z góry dzięki za pomoc i sry za obszerność tematu