Swoją przygodę z siłwnia zacząłem w Marcu 2008 roku...do tej pory udało mi sie zrzucić ~12kg.Moja sylwetka sie niewątpliwie poprawiła ale teraz pora wziąć sie za siłe,poniewaz zawsze interesowały mnie sporty siłowe,nie tyle kulturystyka i potężna muskulatura co wlasnie mężczyźni podnoszacy tony żelastwa
Moje Skromne Obwody:
-łydka-37
-udo-57
-pas-84
-przedramie 28
-biceps-32
-klatka 101
DIETA:
Tutaj nie mam wyliczone wszystko co do grama,lecz proporcje składników będą wyglądały tak:
Białko-2g na kg masy ciała
Węglowodany-4g na kg masy ciała
Tłuszcze-1g na kg masy ciała
TRENING Wklejam plan którzy z pomocą przyjaciół z SFD został wspólnie ułożony i poprawiony.Moim głównym,najbliższym celem to POPRAWA FQ
pon NOGI
srode BARKI
piatek PLECY I BICEPS
niedziela KLATA I TRICEPS
Poniedziałek:
NOGI
-Siady w seriach 4,4,3 dokładam po 2,5 kg co tydzien1x12 1x10 1x6 1x4 1x4 1x3 1x10
-prostowanie 4x15 napiecie u gory i przytrzymanie na sekunde, w ss z uginaniem
-wspięcia na palce 4 serie 16-20 powt
+brzuch dowolnie
Środa:
BARKI
-Wyciskanie 1 rozgrzewka 1x10 1x10 1x 8 1x8-6 1x max
-hantle w bok 3 serie x 15
-hantle - przod 3x 15
- hp
shrugs 4-5 serii
Piątek:
PLECY
martwy ciag 5x5 albo
podciaganie na drązku szeroki chwyt-4 serie
wioslowanie sztanga 3x 12 10 10
sciaganie wyciagu podchwyt do klatki 4x 10 10 10 10
BICEPS
sztanga prosta ( co tydzien zmiana szerokosci chwytu) 1x 15 1x 12 1x 10 1x10
hantle siedzac 3x 10 12 10
mlotek w staniu 3x 10
Niedziela:
KLATA
Płaska 1x20 rozgrzewkowa 1x12 1x8 1x6 1x3 (+2,5kg) 1x2 (+2,5kg) 1x10 1x15
Skos hantle 3 serie
Rozpiętki 2-3 serie 15 powt
TRICEPS
wycisk wasko 10 8 6 6
wyciąg /zamiennie co 2 tyg unoszenie hantli zza głowy 8 10 12 -
francuskie do czola sztanga lamana 10-12 12 12
Teraz kilka fotek...wiem,ze jest tragicznie ale powtażam dla mnie nie jest najważnieszja sylwetka lecz poprawa siły w Przysiadach
Zmieniony przez - obliques w dniu 2008-11-17 19:48:48
p****** wszystko co mówią na Twój temat...
Kulturystka jest całym Twoim życiem,Twoją pasją, której poświęcasz 24h na dobę.
Dzięki Tobie ten sport żyje i bądź z tego dumny...
Prędzej czy później osiągniesz swój cel tylko konsekwentnie do niego dąż