Jak podają naukowcy z Katedry Psychiatrii Kolegium Medycznego w Pensylwanii oraz Uniwersytetu w Pensylwanii około 90% przypadków jadłowstrętu psychicznego i bulimii występuje u kobiet. Ponadto, chociaż występowanie tych zaburzeń wśród amerykańskich kobiet wydaje się szybko rosnąć, częstotliwość przypadków u mężczyzn zmniejszyła się lub pozostała na tym samym poziomie.

  1. Ostatnie odchudzanie w życiu…
  2. Czy winę ponoszą mężczyźni?
  3. Idealna sylwetka - badanie naukowe
  4. A może winę ponoszą kobiety?
  5. Czy kulturyści mogą się podobać?
  6. Krytyka ekstremalnych zawodniczek
  7. Czy sylwetka idealna istnieje?

Naukowcy zbadali czynniki społeczno-kulturowe, a także zidentyfikowali różnice między kobietami i mężczyznami, które mogą wyjaśniać występowanie rozmaitych zaburzeń u pań. Kobiety mężczyźni częściej się ważą, twierdzą, że są „grube”, częściej stosują diety i zasięgają porady lekarskiej w przypadku problemów związanych z nadwagą.

Ostatnie odchudzanie w życiu…

Występowanie anoreksji i bulimii jest niepokojące, ale czy może zagrażać życiu? Tak. Znam wiele przypadków śmierci młodych kobiet, którym wydawało się, że „są grube” i że „muszą się odchudzać”. Nie tylko stosowały diety i obsesyjnie próbowały pozbywać się tłuszczu, ale też sięgały po środki niezatwierdzone do stosowania u ludzi, wycofane lub niedopuszczone do obrotu w Polsce. Wiele z nich zmarło wskutek hipertermii i ogólnoustrojowych powikłań spowodowanych 2,4-dinitrofenolem (DNP; trucizną, kupioną w Internecie).

Polecamy również: DNP, Quatrexil i inne trucizny

Jeden z tych zgonów był szeroko nagłośniony w mediach: „Prokuratura poszukuje osoby, która przez internet sprzedała 20-letniej Martynie z Warszawy preparat DNP. Dziewczyna kupiła go, bo chciała szybko schudnąć. Po kilku dniach z objawami zatrucia trafiła do szpitala, gdzie zmarła. [...] 20-latka musiała zażywać maksymalną dawkę substancji, bo po tygodniu z 50 tabletek w opakowaniu zostało tylko kilka”. Co w tym wszystkim jest najgorsze?

Często okazuje się, że dana kobieta ma problem, istniejący tylko w jej głowie i wcale nie musi się odchudzać! Mogę podać też drugi przykład, tym razem dotyczący dziesiątek tysięcy osób. Kupują one w Internecie nielegalne środki sprowadzane z Czech. Wbrew opiniom niedoinformowanych dziennikarzy, nie jest legalne ani przywiezienie, ani posiadanie, a tym bardziej sprzedawanie tego rodzaju substancji. Fentermina (bo o niej mowa) jest sklasyfikowana jako substancja psychotropowa. W dużym uproszczeniu można zaklasyfikować ją jako stymulant, dużo słabszy od amfetaminy czy metamfetaminy.

Przywiezienie: „Art. 125. 1. Kto bez wymaganego zezwolenia wykonuje działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania lub importu produktu leczniczego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”

Posiadanie i handel: „Art. 124. Kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

Polecamy również: Ekstremalne odchudzanie, a uszkodzenie nerek i nowotwory

Da się zyskać pozwolenie na obrót tego rodzaju lekami na terenie Polski, ale wyjaśnienie procedury wymagałoby kolejnego, obszernego artykułu. Napiszę tylko, że preparaty fenterminy nie są dostępne w Polsce, istnieje jedynie możliwość pozyskania ich w ramach importu docelowego (wyjątkowo). Nie warto kupować nieznanego pochodzenia tabletek na aukcjach internetowych, bo nigdy nie wiemy, co jest w środku. Po co ryzykować zdrowiem czy nawet życiem?

Poza tym trzeba zapytać o sens takiego postępowania, dążenie do uzyskania idealnej sylwetki przy użyciu farmakologii nigdy się nie uda, bez zmiany diety, nawyków żywieniowych, wdrożenia aktywności fizycznej. Tego rodzaju specyfiki przynoszą korzyści jedynie doraźnie, później utracone kilogramy wracają, czasem zwielokrotnione.

Czy winę ponoszą mężczyźni?

Wydaje się, że kobiety są na ogół bardziej niezadowolone ze swojego wyglądu fizycznego niż mężczyźni i że najbardziej wyraźną różnicę w postrzeganiu obrazu ciała stanowi niezadowolenie z masy ciała. Kobiety częściej myślą, że mają nadwagę, podczas gdy według obiektywnych standardów tak nie jest, podczas gdy mężczyźni są bardziej skłonni do postrzegania swojej masy ciała jako zbyt małej.

Czy winę za presję, z jaką mają do czynienia kobiety, mogą ponosić mężczyźni? Nie da się odpowiedzieć na to pytanie, problem jest zbyt złożony. Niemniej naukowcy zaobserwowali, że w latach 1959-1978 wyraźnie obniżała się masa kobiet prezentowanych na w rozkładówkach Playboya i uczestniczących w konkursie Miss America. A przecież decyzję o atrakcyjności kobiecej sylwetki i o publikacji określonych wzorców podejmują mężczyźni.

Idealna sylwetka - badanie naukowe

idealne sylwetka mężczyzna kobieta

Należy dodać, iż w jednym z nowszych badań młodzi mężczyźni faktycznie preferowali nadmiernie odtłuszczone kobiece sylwetki. Jednak panie wcale nie były lepsze i również wybierały nienaturalnie odtłuszczone warianty.

Zastosowano cyfrową wizualizację rozmaitych typów kobiecych i męskich sylwetek. Do stworzenia różnych modeli użyto zdjęć:

  • 10 kobiet z najwyższą ilością tkanki tłuszczowej
  • 10 pań z najniższą ilością tkanki tłuszczowej
  • 10 pań najbardziej umięśnionych,
  • 10 pań najmniej umięśnionych

Postęp technologiczny umożliwił mężczyznom i kobietom dowolną manipulację sylwetkami, tak aby uzyskać idealny wygląd sylwetki. Wyborów dokonywały 63 osoby (w tym 33 mężczyzn), studenci psychologii i inne osoby, które odpowiedziały na ogłoszenie w średnim wieku 21 lat.

Okazało się, że mężczyźni i kobiety preferowali nienaturalnie odtłuszczone kobiece sylwetki, noszące ledwie ~9,5 kg tłuszczu. Jeśli kryterium było zdrowie (a nie ogólna atrakcyjność np. seksualna), panie i panowie wybrali więcej tkanki tłuszczowej tj. ~11 kg. Nadal obie te wartości to nienaturalnie małe otłuszczenie! Średnia waga kobiet przedstawionych obserwatorom wynosiła 58 kg, a badani wybierali panie mające od 16,3% do 19,1% tkanki tłuszczowej, czyli te, które miały o wiele mniej tkanki tłuszczowej, niż jest to normalnie spotykane (tj. od 21 do 33%). Może to świadczyć o tym, iż młodzi mężczyźni preferują umiarkowanie muskularne, ale silniej odtłuszczone kobiece sylwetki.

Trudno powiedzieć, czy winę ponoszą mężczyźni, bo przecież nikt nie zmusza kobiet do występowania w konkursach piękności, a tym bardziej do sprzedawania swoich ciał w gazetach dla mężczyzn.

A może winę ponoszą kobiety?

W jednym z badań pochodzącym z lat 80. XX wieku kobiety jako idealną zaznaczyły najchudszą z prezentowanych typów sylwetek. Posiadająca nieco więcej tłuszczu sylwetka wg pań miałaby być najbardziej pociągająca dla mężczyzn. Jednak oba typy sylwetek wybierane przez kobiety były nienaturalnie chude i (o ironio!) leżały daleko od tego, co naprawdę podoba się mężczyznom (co oni wybrali)!

Wszystkie panie określiły swoje aktualne sylwetki jako dalekie od ideału i niezbyt atrakcyjne dla płci przeciwnej. Może to świadczyć o silnie zaburzonym poczuciu własnej wartości lub chorobliwym postrzeganiu wyglądu sylwetki przez kobiety. Mężczyźni, którzy oceniali sylwetki kobiet w kontekście atrakcyjności, wybrali te o wiele bardziej „okrągłe” (posiadające więcej tkanki tłuszczowej), w porównaniu do wyboru dokonanego przez panie.

Jeśli chodzi o ocenę męskich sylwetek, panowie nie mieli kompleksów. Wszystkie oceny były spójne. Mężczyźni wybierali aktualnie posiadaną sylwetkę jako atrakcyjną dla płci przeciwnej i jako idealną. Różnice pomiędzy trzema typami sylwetek u panów były znikome. Kobiety oceniające męskie sylwetki wybierały chudsze męskie kształty. Może to świadczyć o tym, iż mężczyźni nie przywiązują wagi do wyglądu sylwetki i nie jest dla nich żadnym problemem posiadanie pewnej ilości tkanki tłuszczowej.

Kobiety konsekwentnie wybierały nienaturalnie chudych mężczyzn, co w rzeczywistości jest rzadko spotykane. Naukowcy nie użyli tu modelu atletycznej sylwetki, tylko zwykłych, nietrenujących siłowo mężczyzn o różnym stopniu otłuszczenia ustroju. Prawdopodobnie kulturystyczne sylwetki i tak nie byłyby preferowanym wyborem, gdyż dla większości mężczyzn jest to rodzaj nieosiągalnego ideału.

Czy kulturyści mogą się podobać?

W Internecie powszechnie głosi się, że kulturystyczne sylwetki nie są atrakcyjne dla kobiet. Tego rodzaju twierdzenia nie mają sensu. Dlaczego? Bo kulturystyka jest niezmiernie elastyczną dyscypliną. Kulturysta to może być zawodnik o klasycznym typie sylwetki, mający 1,8 m wzrostu i 85 kg, jak i „bestia” ważąca 120-130 kg z nurtu kulturystyki ekstremalnej. Czy te skrajnie odmienne sylwetki są w tej samej kategorii i byłyby tak samo oceniane i pożądane? Budziłyby te same reakcje i emocje?! Oczywiście, że nie! Jeden z tych mężczyzn mógłby w ubraniu prezentować się całkiem normalnie, drugi od razu wyróżniałby się z tłumu.

Krytyka ekstremalnych zawodniczek

Często spotykam się też z silną krytyką sylwetek zawodniczek występujących w kulturystyce i z opiniami kobiet: „Ja bym nie chciała tak wyglądać, ona jest za wielka” itd. Trzeba zdawać sobie sprawę, że na wytrenowane kobiety zupełnie inaczej patrzy trenujący mężczyzna, a zwykły, niemający styczności z siłownią. Poza tym większość zawodniczek ma niezwykłe predyspozycje i obficie wspomaga się farmakologicznie. Więc nie ma żadnych szans na to, iż rekreacyjnie trenująca kobieta uzyska nadmierne, pękate mięśnie. To wymaga (obok sięgania po rozmaite leki) tysięcy godzin pracy na siłowni, wyrzeczeń i stosowania diety.

Czy sylwetka idealna istnieje?

Nie da się odpowiedzieć na pytanie, jaka sylwetka jest idealna. W każdej grupie wiekowej odpowiedź pewnie byłaby nieco inna. Bardzo duży wpływ na dokonywanie oceny ma też wiek, doświadczenie treningowe, posiadana masa mięśniowa i jej jakość. Wydaje się, iż mężczyźni bardziej liberalnie podchodzą do kobiecych sylwetek. Podobają im się kształty, które są nieco odtłuszczone, ale nie przesadnie. Panie konsekwentnie jako idealne wybierają nienaturalne i często niemożliwe do osiągnięcia bez farmakologii i wdrożenia skrajnych diet typy chudych, kobiecych sylwetek. Czy pogoń za rzekomym ideałem się opłaca? Niech każdy sam odpowie na to pytanie, ale wiele kobiet zapłaciło za to swoim życiem.

Referencje:

  • April E. Fallen, Paul Rozin Sex Differences in Perceptions of Desirable Body Shape Journal of Abnormal Psychology 1985. Vol. 94, No. 1, 102-105
  • https://tvn24.pl/polska/smiertelne-odchudzanie-dziewczyna-ugotowala-sie-ra332174-3433856
  • U S T A W A z dnia 6 września 2001 r. Prawo farmaceutycznehttps://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20011261381/U/D20011381Lj.pdf
  • Brierley M-E, Brooks KR, Mond J, Stevenson RJ, Stephen ID (2016) The Body and the Beautiful: Health, Attractiveness and Body Composition in Men’s and Women’s Bodies. PLoS ONE 11(6): e0156722. https://doi.org/10.1371/journal.pone.0156722
Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (2)
M-ka

Kobiety mogą trochę odetchnąć, bo zarówno w sportach, jak i konkursach miss piękności ich miejsce coraz częściej zajmują transy.
Rywalizacja o wygląd z przerobionym facetem jest poniżej kobiecej godności... Zamiast odchudzać się do męskich poziomów BF, proponuję wybierać coraz mniej licznych panów, którzy preferują ciała prawdziwych kobiet nad ciała transów i tylko z nimi mieć dzieci, aby stopniowo zmniejszyć pulę genetyczną osobników o nienaturalnych wymaganiach odnośnie chudości damskiej sylwetki.

0
M-ka

P.S. Zdjęcie jak zwykle perfekcyjnie dobrane do treści artykułu, aczkolwiek mogłoby być jeszcze lepsze, bo tej pani ewidentnie brakuje prawej ręki :O.

0