Zanim na scenę wkroczyła nowożytna medycyna ze swoimi osiągnięciami w postaci leków, szczepionek etc. ludzie w inny sposób wspierali swoje zdrowie i witalność, bo wtedy jeszcze mało kto przejmował się problemem otyłości…

Z pomocą przychodziły nam rośliny dostępne na danym terenie. Jednak co może być zaskakujące wg. Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), wykorzystanie roślin i osiągnięć tradycyjnej medycyny, ciągle jest niezwykle popularne na całym świecie. Szacuje się bowiem, że aż 80% populacji świata(!) jest zmuszona/wybiera ten sposób wspierania swojego zdrowia.

Musimy pamiętać, że stosowanie ekstraktów roślinnych i tradycyjnej medycyny ludowej we wspieraniu ludzkiego zdrowia, często nie stoi w sprzeczności z nowożytną medycyną. Co więcej, często wykorzystuje ona mądrości ludowe do opracowywania nowych formuł leczniczych. Choć każda tradycyjna medycyna ludowa jest specyficzna dla roślinności występującej na danym terenie, to jednak w obecnym połączonym świecie można wskazać dwa główne „zaplecza” stosowanych od tysięcy lat roślin i ziół. Są to Chiny i Indie.

coleus forskohlii roślina

W tym artykule skupimy się na Indiach, gdyż aż 1/5 wszystkich roślin występujących w Indiach może być wykorzystana do celów leczniczych. W samych Indiach szacuje się, że stosowanych jest ponad 25000(!) różnych preparatów roślinnych. Bohaterką tego artykułu jest pochwiatka Forskala, która jednak bardziej znana jest pod nazwą Coleus forskohlii. Świat botaniczny „przedstawił” rodzaj Coleus już w roku 1790. Nazwa rodzaju pochodzi z greki, od słowa „coleos”, czyli osłona. Drugi człon Coleus forskohlii zawdzięcza szwedzkiemu badaczowi botaniki - Peterowi Forskalowi. Jak uważny Czytelnik mógł już się domyślić, Coleus forskohlii pochodzi z Indii. Naturalnie rośnie jednak również w rejonach tropikalnych Pakistanu, Sri Lanki, Brazylii oraz Afryce Wschodniej. 

Coleus forskohlii - Tradycyjne zastosowania

O stosowaniu Coleus forskohlii możemy przeczytać w ajurwedyjskiej Materia Medica, gdzie występuje pod sanskrycką nazwą „Makandi”. 

Najczęściej rośliny w gatunku Coleus wykorzystywane były w leczeniu chorób układu:

  • sercowo-naczyniowego
  • pokarmowego (m.in. przy zaparciach) 
  • oddechowego
  • moczowego
  • nerwowego

Większość tych zastosowań znajduje potwierdzenie w obecnie wykonywanych badaniach naukowych. 

Coleus forskohlii - Obecnie 

Naukowcy doszli do wniosku, że za zdecydowaną większość pozytywnych efektów wynikających ze spożywania Coleus forskohlii odpowiada związek aktywny o nazwie forskolina, który jest pozyskiwany z korzeni tej rośliny. Świat naukowy dowiedział się o niej w roku 1974, ale do tej pory forskolinę znaleziono jedynie w korzeniach Coleus forskohlii. Gdy zapytamy kogoś nieco bardziej zaznajomionego z aspektami suplementacji, z czym kojarzy mu się Coleus forskohlii, jestem przekonany, że odpowie: z redukcją tkanki tłuszczowej. 

Coleus forskohlii - Redukcja tkanki tłuszczowej

Forskolina jest ekstraktem działającym na enzym mający zdolność do pobudzania związku oznaczonego skrótem cAMP. Ten związek ma zdolność wspomagającą rozkład zmagazynowanych w komórkach tłuszczowych, tłuszczów, co skutkuje ich uwalnianiem. Większa ilość tłuszczów w krwiobiegu będzie stanowiła sygnał dla organizmu, aby to właśnie je wykorzystać jako paliwo na cele energetyczne związane z funkcjonowaniem naszego ciała, zdolności do przemieszczania się oraz utrzymania stałej temperatury. 

coleus sfd

Jeśli zatem tylko będziemy w stanie zapewnić poprawną utylizację uwolnionych z komórek tłuszczowych, tłuszczów, dzięki suplementacji Coleus forskohlii możemy spodziewać się zmniejszenia zasobów tkanki tłuszczowej. Jednocześnie wysoka koncentracja substratów energetycznych w krwiobiegu, może pełnić funkcję ochronną, antykataboliczną, przed nadmiernym rozpadem tkanki mięśniowej. Podkreślę jednak w tym miejscu jeszcze raz przydatność zadbania o to, aby uwolnione kwasy tłuszczowe, mogły zostać zużyte na cele energetyczne, czyli mówiąc w skrócie, powinniśmy więcej się ruszać. Innym mechanizmem, który może wspierać redukcję tkanki tłuszczowej, wydaje się zmniejszenie zadowolenia wynikającego ze spożytego posiłku, przy suplementacji forskoliną. Mniejsze zadowolenie z posiłku może skutkować mniejszym ogólnym spożyciem kalorii. Naukowcy odnotowują również możliwe zmniejszenie ogólnego apetytu. 

Coleus forskohlii - Pomoc w walce z astmą

Pamiętamy, że Coleus forskohlii tradycyjnie był stosowany do wspierania układu oddechowego. Okazuje się, że to zastosowanie znajduje potwierdzenie w nowożytnych badaniach. Gdy uczestnicy badania przez sześć miesięcy przyjmowali 3 razy dziennie 10 mg forskoliny - przypomnę składnik aktywny w Coleus forskohlii - wybierając właściwy preparat do własnej suplementacji, warto zatem zwracać uwagę na ilość forskoliny, a nie tylko wagę samego korzenia - naukowcy odnotowali, u osób cierpiących na łagodne i umiarkowane dolegliwości astmatyczne, zmniejszenie ataków astmy. Naukowcy wiążą to odkrycie, ze zdolnością forskoliny do zwiększania wspomnianego już w związku cAMP. 

Coleus forskohlii - Stan kości

Starożytni z pewnością mogli mieć problem z oceną gęstości mineralnej kości. Być może z tego powodu nie zwrócili uwagi na możliwość wykorzystania Coleus forskohlii w tym aspekcie. Co innego nowożytna medycyna, która zaobserwowała m.in. w badaniu trwającym 12 tygodni u mężczyzn spożywających 50 mg forskoliny (z 10% ekstraktu Coleus forskohlii), znaczne zwiększenie masy kostnej. 

Coleus forskohlii - Testosteron

Z tej informacji ucieszą się zapewne panowie, gdyż już 12 tygodni suplementowania 50 mg forskoliny, podzielonej na dwie dobowe dawki, wykazywało w badaniu, zdolność do znacznego zwiększania zarówno całkowitego testosteronu, jak i najbardziej aktywnego - wolnego testosteronu. Być może wpływowi na wydzielanie testosteronu przez nasz organizm pod wpływem suplementacji Coleus forskohlii, uczestnicy badania zawdzięczają także większy wzrost beztłuszczowej masy ciała, która jest najczęściej utożsamiana z tkanką mięśniową. 

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)