EDIT:Jako ciekawostkę,powiem Wam,że byłem mocno "powichrowany".Przez lata treningów,zaniedbanie w zakresie rozciągania,sprawiło,że miałem przykurcze w stawach barkowych i biodrowych i w ciągu roku udało mi się te stawy od nowa "otworzyć".To daje zupełnie inne odczucia trenigowe i znacznie lepiej jestem w stanie dotrzeć do trenowanych mięśni,bez bólu stawów.Mam teraz taką banię,że obserwuję pod tym kątem ludzi trenujących na siłowni i chodzących po ulicach i naprawdę 90% społeczeństwa,nawet nie zdaje sobie sprawy,z tego jak maja ograniczony aparat ruchu.Ci,którzy mają to właściwie i funkcjonalnie ustawione robią postępy,znacznie szybciej,a progres jest bardziej widowiskowy.
Zmieniony przez - BodyLine w dniu 2009-08-22 10:32:16
Wróć do podstaw...
http://www.sfd.pl/Z_Bodym,do_świetnej_sylwetki!-t443588.html
http://www.sfd.pl/temat226776/ -artykuł dla każdego