"INSTRUKTAŻ DO MARTWEGO" - łokurva - S. Cypel - masakra!

Oni mają wiedzę teoretyczną, a nie praktyczną i dlatego tak się dzieje. Gdyby miał pociągnąć ponad 150 w martwym w klapkach, to by się zastanowił dwa razy zanim by na to pozwolił. Takich pseudo instruktorów na siłowniach nie brakuje. Pamiętam jak dostałem od takiego opierdziel, że siadam w przysiadach dupą do ziemi. "Chłopie zniszczysz sobie kolana" Zero pojęcia.



Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-02-23 13:10:38

Tak samo jak niektórzy karzą zmieniać ćwiczenia co trening

e tam, tu są lepsze asy:
https://www.sfd.pl/-t688203-s10.html 

pzdr/

niech sam pokaze korfa jak sie robi mc, przysiady i inne, kto mu wogole uprawnienia dał

Zdobycie uprawnień to nie problem, problemem jest poziom wiedzy prezentowany po kursie, egzamin z części specjalistycznej jest banalny(pytania typu "rozpisz trening pleców", "rozpisz posiłek na 30g białka, 70g węgli" itp), a w pierwszym terminie i tak mało kto zdaje - gdy ja kończyłem kurs, była to niecała 1/3 grupy.

pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2011-02-23 14:54:55

paranoja...

Idę na kurs teraz lub na jesień... Chyba przed zajęciami będę brał relanium

Powodzenia