Tak sobie myślę i wpadłem na ciekawy pomysł i postanowiłem się nim z wami podzielić. Wiadome jest że poziom teścia podnosi się od morderczego treningu ale czy tylko?. Nie, bo gdy w pobliżu ciebie pojawi się jakaś fajna samiczka również twój testosteron wznosi się ku wyżynom. Tak to pewne... chyba ze jestescie homo i podnieca was gola klata Pudziana

. Ale wiadomo że samców nie kręcą tylko panienki i katowanie mięska na treningu. W skład bodźców uważanych przez samców za pobudzające agresje wchodzą również inscenizacje bitew

huk armat walka na miecze, trzęsąca się ziemia od milionów chopów idących na mordobicie i zabijanie, ryk silnika dla fanów motoryzacji, wypadki samochodowe, eksplozje i wybuchy i towarzyszący im głośny hałas a co najważniejsze kilka pięknych less

i licking. Ktoś podjąłby się stworzenia filmów wyzwalających testosteron?. Na pewno
przed treningiem byłoby to zbawienne dla kilku kg na płaskiej więcej.
Wiem co mówię bo gdy ćwicząc usłyszysz mocne zagrzewające do boju dźwięki i obrazy jesteś w transie i potrafiłem podciągnąć się na drążku 25 razy

nie czując bólu i zmeczenia.