Siemka. Mam taką sprawę. Od jakiś 3-4 tygodni mam ograniczoną aktywność, z bardzo dużej aktywności spadłem do minimalnej jak dla mnie(tylko siłownia i to bez ciężkich bojów typu przysiady, martwy, bez treningu nóg) z powodu kontuzji. No i właśnie tak zmniejszyłem trochę węglę( o małą dawkę 30-70gram) i tłuszcze(tu większe cięcie energetyczne się pojawiło). Staram się cały czas trzymać dietkę w takim samym stanie. No ale i tak zaobserwowałem że jednak brzuszek troszkę nabrał i właśnie tak się zastanawiam czy są jakieś sposoby na rozróżnienie czy to
woda podskórna czy tłuszcz? Jadam sporo węglowodanów, nabiału, warzyw, soli też jestem przyzwyczajony nie żałować sobie(bez szaleństw, ale normalnie mam ogrom aktywności jak pisałem). No i na wadzę też poszedłem 1-2kg do przodu.
Miałem już kiedyś taką sytuację - po powrocie po kontuzji porobiłem parę ostrych treningów interwałowych, waga stała w miejscu a brzuchol spadł. Mam nadzieję że i teraz tak będzie, ale chciałem się dowiedzieć od bardziej doswiadczonych czy to możliwe i jak się do tego ustosunkować.