UFC 197: Jones vs. Saint Preux – wyniki i dyskusja

wszystko Conora mi imponuje.

Reakcja Jonesa kiedy dowiedział się, że OSP złamał na nim rękę

https://streamable.com/ub0p

... karma is a bitch i niepokojące zdjęcie Jonesa na wózku. Stłuczona lewa noga, ale oby nie było poważniejszej kontuzji

Bezuzyteczne obrotowki w powietrze z zero mocy zawsze imponowaly pospolstwu
Stad min sukcesy kina kopanego i Taczbuta wsrod niedzielnych kibicow

Nie sa bezuzyteczne. Pruja powietrze oczyszczajac smrod od mystic tapa. Mi najbardziej u Conora imponuje to ze nie kozaczy tylko jak ma dosc walki to robi panic wrestlera szybko odklepuje i tyle.

mikel-

Nie sa bezuzyteczne. Pruja powietrze oczyszczajac smrod od mystic tapa. Mi najbardziej u Conora imponuje to ze nie kozaczy tylko jak ma dosc walki to robi panic wrestlera szybko odklepuje i tyle.

Yebuem druhu


Zmieniony przez - grind w dniu 4/25/2016 4:42:37 AM

Walka wieczoru:
205 lbs: Jon Jones pokonał Ovince’a Saint Preux przez jednogłośną decyzję – walka o tymczasowy pas wagi półciężkiej

Ludzie mówią że ten JJ przegrałby z Cormierem - bzdura. Mówiłem że OSP będzie ciezki, bo JJ znowu nie miał dużej przewagi warunków. Styl robi walkę. Cały czas przygotowywał się do jednego z najniższych zawodników, a dostaje jednego z najwyższych. JJ był w zayebistej formie, ale walczył bardzo ostrożnie - fakt był trochę spięty psychicznie, ale nie że jakiś duużo gorszy niz kiedyś. To tak samo jak z JDS. Overeem, rozpracował go bo jest zayebistym technikiem a ludzie że JDS już się skończył bo nie był agresywny jak dawniej itp. Bzdura, nie był agresywny bo Reem nawet nie dawał mu takich możliwości. I nagle "stary JDS powrócił" No, żenada

Oprócz zmiennej "forma zawodnika" mamy mnóstwo innych zmiennych a jedną z ważniejszych jest konfrontacja stylów. Dlatego w rewanżu spokojnie stawiam na JJ.

Karta główna (godzina 4:00 czasu polskiego):
125 lbs: Demetrious Johnson pokonał Henry’ego Cejudo przez TKO (łokieć w klinczu i kolana na korpus) 2:49, runda 1 – walka o pas wagi muszej

Ukłony dla DJ-a. Spodziewałem sie wygranej, ale nie w takim stylu. Cejudo to najcenniejszy skalp obok Dodsona - ale jeszcze w taki sposób? DJ chyba zauważył i uwierzył że potrafi kończyć przed czasem i że oprócz bycia świetnym taktykiem, jest po prostu zabójcą. Czuje się mega w oktagonie. Bardzo cieszę się z tej wygranej. Ktoś oglądał walkę DJ-a z Cruzem i może powiedziec o niej coś więcej? Czy DJ był wyraźnie gorszy od Cruza, i czy był wyraźnie gorszy niż teraz ? I czy warto obejrzeć tę walkę?

155 lbs: Edson Barboza pokonał Anthony’ego Pettisa przez jednogłośną decyzję

I znowu styl robi walkę. Stawiałem na Barbozę i argumentowałem czemu. I dokładnie tak się stało. Pettis próbował trochę obalać, ale to były na tyle nieskuteczne próby, że nawet nie wytrącały Barbozy ze swobody używania stójki. Pettis dalej jest kotem, ale trudno se wyobrazić dla niego gorszy matchup niż Barboza. A Barboza dalej jest dosyć łatwy do rozpracowania przez dobrego zapaśnika.

185 lbs: Robert Whittaker pokonał Rafaela Natala przez jednogłośną decyzję

Nabrałem szacunku do Natala, mocny gość. Fakt, że poskładał go Tim, jest potwierdzeniem że Kennedy to czołowką MW i chvjowo że w ogóle nie walczy. Na rozkładzie Melvin, Lawler, Natal no i dominacja Bispinga + kontrowersja z Romero.

145 lbs: Yair Rodriguez pokonał Andre Filiego przez KO (latające wysokie kopnięcie) 2:15, runda 2

Brak słów. Poezja


115 lbs: Carla Esparza pokonała Julianę Limę przez jednogłośną decyzję

Carla niestety ma fatalną stójkę i musi to dopracować, albo zawsze będzie polegała na zapasach. A jak się nie uda to... powtórka jak z JJ.


265 lbs: Walt Harris pokonał Cody’ego Easta przez TKO (ciosy) 4:18, runda 1

Mega, uwielbiam kiedy gość, który jest średniakiem w UFC (jak nie gorzej) składa debiutanta na którego był hype. Piękny nokaut i HArris ma swoje wymarzone pierwsze zwycięstwo w UFC. Przecież Harris miał przed tą walką rekord 0-3 w UFC ;)


Gala zayebista imo, choć me mógłby być lepszy;)


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-04-25 10:15:37

co by sie nie podniecac Bobsonem Dodsonem, to jednak bezczelne sa jego wypowiedzi typu "jestem nr1 p4p".

rozumiem, ze mozna byc jego fanem, doceniac jego na pewno niesamowite umiejetnosci, ale nr1 p4p nie moze byc ktos, komu nayebia wszystkie pozostale numery. ok, troche przesadzam, PRZECIEZ TEMU WLASNIE SLUZY POUND FOR POUND.

niemniej, prawda jest taka, ze z oczywistych wzgledow w kategorii tych mikrusow zawsze bedzie fch.uj mniejsza rywalizacja niz wyzej. ilu znacie gosci, ktorzy byliby w stanie zmiescic sie w limicie muszej? no ja kuwa nie znam zadnego kolesia, ktory ma w przyblizeniu 155cm i 45kg.

niech sobie bedzie fenomenem, ale w muszej walczy 14 kolesi na calym swiecie, takze whatever.

Nie znam dorosłych ludzi mających 150 cm wzrostu ,bez porównania do rywalizacji w 170 czy 155,145, chyba ,że liczą się przećpane suchary ważące po 60 kg przy 180 wzrostu .

OSP mało kopał .

Jeśli jones ma tylko obitą piszczel ,stopę to spokojnie na 200 będzie mógł się bić.


Zmieniony przez - xper w dniu 2016-04-25 12:06:30

dremor

Ludzie mówią że ten JJ przegrałby z Cormierem - bzdura. Mówiłem że OSP będzie ciezki, bo JJ znowu nie miał dużej przewagi warunków. Styl robi walkę. Cały czas przygotowywał się do jednego z najniższych zawodników, a dostaje jednego z najwyższych. JJ był w zayebistej formie, ale walczył bardzo ostrożnie - fakt był trochę spięty psychicznie, ale nie że jakiś duużo gorszy niz kiedyś. To tak samo jak z JDS. Overeem, rozpracował go bo jest zayebistym technikiem a ludzie że JDS już się skończył bo nie był agresywny jak dawniej itp. Bzdura, nie był agresywny bo Reem nawet nie dawał mu takich możliwości. I nagle "stary JDS powrócił" No, żenada

Dokladnie. Poza tym JJ to taka kickboxerska wersja GSP. Musi dostac odpowiedniego przeciwnika, inaczej bedzie nudno. OSP tylko chodzil z boku na bok i nic nie robil, a JJ rzucajac pare jabow mial zapewnione 50-45. Biernosc OSP byla pewnie dla niego w jakims stopniu demotywujaca. Mysle, ze walka pogrzebala wszelkie nadzieje na wystep JJ w wadze wyzej, skoro typa ze zlamana reka, nic nie robiacego z brakiem skilli jest w stanie tylko tak poke'ac. Z ciezszymi zawodnikami mialby naprawde ciezko.

gautan

co by sie nie podniecac Bobsonem Dodsonem, to jednak bezczelne sa jego wypowiedzi typu "jestem nr1 p4p".

rozumiem, ze mozna byc jego fanem, doceniac jego na pewno niesamowite umiejetnosci, ale nr1 p4p nie moze byc ktos, komu nayebia wszystkie pozostale numery. ok, troche przesadzam, PRZECIEZ TEMU WLASNIE SLUZY POUND FOR POUND.

niemniej, prawda jest taka, ze z oczywistych wzgledow w kategorii tych mikrusow zawsze bedzie fch.uj mniejsza rywalizacja niz wyzej. ilu znacie gosci, ktorzy byliby w stanie zmiescic sie w limicie muszej? no ja kuwa nie znam zadnego kolesia, ktory ma w przyblizeniu 155cm i 45kg.

niech sobie bedzie fenomenem, ale w muszej walczy 14 kolesi na calym swiecie, takze whatever.

o kvrwa, największy fan Demetriousa i takie słowa?

ale prawda, już nie bardzo mają kogo mu dawać. Dużo mniejsza rywalizacja niż w innych kategoriach. Na ranking P4P nawet nie ma co patrzeć, nie wiem w jaki sposób jest ustalany

Jak MM pójdzie do BW i nayebie Cruza to będzie kozakiem. Nawet jak przegra, ale da wyrównaną walkę, to będzie kozakiem. Aż sobie obejrzę ich pierwszą walkę, żeby zobaczyć jak to wyglądało, bo jakoś do tej pory nie miałem okazji zobaczyć tego widowiska