Jak poinformowano mnie w Dialogu (skąd mam internet) to była jakaś ogólnopolska awaria - nie miałam netu przez dwa dni, stąd zero wpisów i brak aktywności (tylko na tym polu, bo reszta zgodnie z planem).
Wczorajsze bieganie bardzo mi się spodobało, zatem zapisałam się do tego klubu biegowego i w każdą sobotę będę starała się brać udział w zajęciach. A dobrą wiadomością jest to, że ten klub działa na tyle prężnie, że dostał dofinansowanie na zakup sprzętu do siłowni i tak od listopada (po remoncie pomieszczeń starej hali sportowej) będę miała okazję (w końcu chodzić na siłownię)
Podrzucam moje dzisiejsze jadło:
(+ pomidory i ogórek kwaszony x 2 szt.)