Na wstępie podam moje kabaryty:
Waga:73kg
Wzrost:181cm
Pas:69cm
Od prawie 5iu tygodni ćwiczę dosyć intensywnie.Jest to trening głównie na kaloryfer i ogólną poprawę sylwetki.Dodam jeszcze,że w tym rodzaju treningu jestem totalnym żółtodziobem.Jedyne co wcześniej trenowałem to biegi,tzn brałem udział z zawodach szkolnych na 100m/1500m,gdzie czasy na 100m 11.52 i 1500m 4.27min.Brałem też udział w półmaratonach. Trening wygląda następująco:
Bieg 10/15km w zależności od formy narzucam odpowiednio trudne tempo.
15-20min przerwy.
Trening na brzuch:
300brzuszków seriami po 30 z przerwami co 30sek.
Trening triceps/klatka:
7x serii pompek 25 powtórzeń,przerwy minutowe.
Trening biceps:
Uginanie ramienia sztangielką w siadzie-w podporze o kolano.7x serii po 25 powtórzeń,sztangielka 7.5kg
Trening barków:
Wyciskanie sztangielek w górę.Sztangielka 7.5kg 7xserii po 10/15 powtórzeń.
20min odpoczynku.
Brzuch:
5 serii 1 ćwiczenia A6W po 30 powtórzeń 5 serii 2 ćwiczenia A6W po 30 powtórzeń.
Co do diety nie przywiązuję do niej strasznie dużej wagi,ale ograniczyłem tłuszcze głównie chipsy f-foody itp. Staram się jeść jak najwięcej białka typu mięcho,ryż,orzechy itp.Jest to mój trening na rzeźbę (niby) ,bo sam nie wiem czy jest dobry.
Prosiłbym o jakieś uwagi,rady,czy tym treningiem coś osiągnę.Oczywiście co tydzień podnoszę leciutko poprzeczkę.Ćwiczę 8 na 10 dni.Przerwy w zależności od formy i intensywności treningu ;] Będę na bieżąco z tematem.