Witam :)
Ćwicze juz koło 4-5 lat, tak na powaznie 2 lata, przyznam sie, nigdy nie mialem zadnego planu trenigowego, po prostu podczas trenigow oopieralem sie jedynie na wiedzy zdobywanej na internecie, szczegolnie na tym forum i gazetach typu (KIF). Chciałbym się dowiedziedziec, czy warto jednak wprowadzic w zycie dobry plan trenigowy.
Jak dotad ćwicze pamietajac i ilosci serri i powtorzen na odpowidenie partie ciała i staram sie cwiczyc raz w tygodniu dana partie :) co tydzien zmieniam cwiczenia, staram sie nie powtarzac danego cwiczenia z poprzedniego tygodnia. jak np. robilem tydzien temu w poniedzialek klatke na plaskiej, to robilem pozniej na skosnej, nastepnie kolejny trening klatki robilem rozpietki. Tak samo biceps, pierwszy tydzien robilem siedzac na hantlu, drugi tydzien stojac na lamanej, a trzeci na modlitewniku.
Fakt raz kiedys ulozylem sobie plan trenigowy ale po jakims czasie przestalem go sotosowac, bo np przychodzil dzien treningu, a mialem ochote robic klatke, biceps, to robilem... po prostu trenowalem to na co mialem ochote, gdzie czulem moc w tym dniu
oczywiscie przychodzil ostatni dzien trenigu i fakt, od niechcenia robilem juz reszte :( najczesciej nogi, przedramie, kaptury, te partie ciala nie lubie cwiczyc :( dlatego zwsze na koniec zostawialem
Jak myslicie, wprowadzic plon trenigowy, czy dalej kierowac sie tym tokiem co do tej pory ??:)
P.S. Proszę od razu nie krzyczeć :D:D:D:D pewnie polowa osob powie, ze jestem deb*lem :D
Ćwicze juz koło 4-5 lat, tak na powaznie 2 lata, przyznam sie, nigdy nie mialem zadnego planu trenigowego, po prostu podczas trenigow oopieralem sie jedynie na wiedzy zdobywanej na internecie, szczegolnie na tym forum i gazetach typu (KIF). Chciałbym się dowiedziedziec, czy warto jednak wprowadzic w zycie dobry plan trenigowy.
Jak dotad ćwicze pamietajac i ilosci serri i powtorzen na odpowidenie partie ciała i staram sie cwiczyc raz w tygodniu dana partie :) co tydzien zmieniam cwiczenia, staram sie nie powtarzac danego cwiczenia z poprzedniego tygodnia. jak np. robilem tydzien temu w poniedzialek klatke na plaskiej, to robilem pozniej na skosnej, nastepnie kolejny trening klatki robilem rozpietki. Tak samo biceps, pierwszy tydzien robilem siedzac na hantlu, drugi tydzien stojac na lamanej, a trzeci na modlitewniku.
Fakt raz kiedys ulozylem sobie plan trenigowy ale po jakims czasie przestalem go sotosowac, bo np przychodzil dzien treningu, a mialem ochote robic klatke, biceps, to robilem... po prostu trenowalem to na co mialem ochote, gdzie czulem moc w tym dniu

Jak myslicie, wprowadzic plon trenigowy, czy dalej kierowac sie tym tokiem co do tej pory ??:)
P.S. Proszę od razu nie krzyczeć :D:D:D:D pewnie polowa osob powie, ze jestem deb*lem :D
Co robisz w sylwestra .. ?
- klate i biceps xD