Mam 25 lat, 170cm, waga ok.75kg, bf strzelam max 15%.
Do tej pory w zależności od tego ile miałem czasu robiłem nawet do kilkunastu jednostek treningowych w tygodniu, na tę liczbę składały się bieganie, pływanie oraz siłownia. Również sporo chodziłem - do pracy, zamiast samochodu czy komunikacji.
Teraz chciałbym zmniejszyć liczbę treningów, skupić się jedynie na zdrowiu, wyniki sportowe odstawić na drugi plan. Rozpoczynam studia wieczorowe, pracuję, możliwe, że dojdzie mi jeszcze dwu-semestralne szkolenie. Siedzę dużo przy komputerze. W związku z tym chciałbym się poradzić.
Nie zrezygnuję całkowicie z treningów, ale chciałbym je ograniczyć do max 3 w tygodniu. Zastanawiam się co będzie najlepszym wyjściem. Mogę biegać lub trenować siłowo. Dodatkowo mogę 5x w tygodniu robić te 3km w jedną stronę do pracy, czyli łącznie około 30km/tydzień.
Co wybrać? Dodam, że na siłowni trenuję raczej pod wytrzymałość - krótkie przerwy, umiarkowane obciążenie, treningi fbw. Natomiast biegałem dystanse ok.10km, myślałem o półmaratonie, ale nie mam czasu.
Zależy mi na zdrowiu i utrzymaniu mniej więcej fajnej sylwetki, nie chcę, by mnie zalało.
Czy jakiś sens będzie miało przeplatanie aktywności? No bo zawsze też można robić np.cykl 3-4 miesiące siłownia, 2 miesiące bieganie.
Proszę o poradę i pozdrawiam!