Szacuny
72
Napisanych postów
4264
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
21651
Chciałem pokazać fajną walkę...Tak w temacie...Jose Roman,to bokser który miał mordę typu Toney,Haye...Gadał czego,to on nie zrobi z Foremanem,a jak przyszło co do czego...
Ci co dużo gadają...Michałek...George wkur....
ZMIOTKA-klasyczny przykład...
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-31 19:16:36
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-08-31 19:18:26
Szacuny
34
Napisanych postów
7667
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
81617
Big George pisze w swojej autobiografii, że podczas tej walki dotarło do niego jakim jest silnym puncherem. I aby znokautować przeciwnika nie musi trafić go w szczękę.
Podczas walki zaczął eksperymentować. "Zobaczmy co się stanie, gdy uderzę koło ucha?".
Normalnie takie ciosy na bokserze nie robią takiego wrażenie, albo powodują małe obrażenie. A Roman padł na deski. George piszę, że był to odkrycie wywarło takie wrażenie, że już na nic nie zwracał uwagi. I uderzył leżącego Romana.
Nawet po ogłoszeniu wyniku, nie uśmiechał się ani nie ciszył. Jedyne o czym mógł myśleć to: