Osobiście denerwuje mnie to że każdy kto napiszę że trenuje żeby się pewnie czuł na ulicy jest krytykowany. Z tego co mi wiadomo SW po to zostały wymyślone żeby się bronić przed innymi.
CO to w ogóle ma znaczyć że ktoś trenuje dla samego siebie ???
Rozumiem że ktoś trenuje bo chcę zdobyć sukcesy w sporcie, mieć dobrą sylwetkę(to akurat jest mniej przemawiający argument bo są lepsze sposoby na to), ale dla samego siebie ??
Można też powiedzieć że dla samego siebie się trenuje bo treningi wzmacniają naszą psychikę itd. Z tym się mogę zgodzić ale większość sportów też tak wpływa na nas więc czemu akurat ćwiczyć sztuki walki ??
Podsumowując powiem tak że nikt nie powinien się czepiać osób które piszą że trenują po to żeby się pewniej czuć na ulicy, bądź bronić na ulicy a tym bardziej wysyłać je do kastracji :P . Wiadomo że są skuteczniejsze sposoby żeby się bonić np. broń palna, ale że ktoś wybrał taką metodę a nie inną to jest jego wyłączna sprawa.
Następna sprawa-kwestia ustawek. Od razu dodam że ja na takie coś nie chodzę ale moja opinia jest taka że jeżeli grupa osób ma zamiar po napieprzać się w swoim gronie to co to komu przeszkadza ?? Równie dobrze może krytykujmy sparingi...
CO innego gdy grupa kozaków idzie na miasto pona******* kilku leszczy-takie coś powinno się tępić.
Pewnie moja odpowiedź dotrze tylko do małego grona forumowiczów ale Ci co to przeczytają mam nadzieję że zastanowią się trochę co wypisują.
Pozdrawiam Serdecznie