Mikrourazy "zakwasy", nawet do tygodnia po treningu.

Witam.

Od długiego czasu, na dobe po treningu zaczynają się u mnie bóle mięśni. Nie trwają one 2-3 dni tylko czasem tydzień. Gdy w pon robie trening legs (Najczęściej: 5x przysiady, 4x martwy na prostych, czasem wykroki, 4s wyciskanie na suwnicy, 2s prostowanie na maszynie, 3s uginanie na maszynie, 4-5s sanki (pchanie) - oczywiście nie wszystko, ale większość na jednym treningu), to w sobotę gdy mam iść grać mecz w piłkę, lub jechać na rowery, wiem że będę mieć "zakwasy"...

Mam skopaną regenerację, nie wiem co z tym zrobić brałem BCAA, niezbyt pomagało, lepiej jadłem (duże ilości białka), więcej snu (7h-12h), i nic. Brat poleca mi EAA na próbe i sam nie wiem...

Czy ma ktoś z was pomysł jak temu zaradzić?

Domsy to akurat normalna sprawa ,jedni mają mniejsze a inni zdecydowanie intensywniejsze.
Możesz przeanalizować jadłospis ,może dieta kuleje .

lepiej jadłem (duże ilości białka)

Czyli rozumiem że nie masz diety? W takim razie nie ma co się dziwić że regeneracja jest zaburzona

Witaj,
Lepiej będzie jak wrzucisz ankietę i jadłospis https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html  wtedy wszystko się wyjaśni.
Pozdrawiam