Rozpoczęłam same ćwiczenia miesiąc czy dwa przed założeniem dziennika. I w sumie efekty były marne.
Gdy zaczęłam jeść jak ladies zaczęło w końcu spadać z bioder i brzucha.
Pokochałam siłownie. Po tych aerobikach czułam się wyczerpana strasznie. Choć na jogę wrócę pewnie za jakiś czas.
Myślę że samą dietą też by szło tylko że wolniej. O tych 80% wyczytałam w "Piękna papryczka uwodzi kształtem" autorstwa wicemistrzyni Polski w fitness sylwetkowym.
Wróciłam z siłowni właśnie. Rozpiska :
Lubię bardzo ten trening ;D Znowu mnie zmęczył
Zmieniony przez - tamaqucci w dniu 2013-01-07 20:09:26
Zmieniony przez - tamaqucci w dniu 2013-01-07 20:10:01
Misja na Rok 2014: Być zwyciężcą. (Prawdziwy zwyciężca według mnie to ten który pokona samego siebie czyli zarazem najmocniejszego i najsłabszego przeciwnika jakiego tylko może spotkać)
KONKURS : http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Tamaqucci-t1015638.html
OBECNIE : http://www.sfd.pl/[Fit]DT_Tamaqucci-t1031280.html?master=1#post5